Czasami ewidentnie widać, że pan Daniel puszcza oko w filmie względem siebie. Poszukajcie.
'Bokser' i 'Dwie strony medalu' - sceny bokserskie vs szczenięce plany zrobienia kariery bokserskiej; 'Hrabina Cosel' - spadanie z konia; 'Rewizyta' - gadka o problemach alkoholowych i 'amortyzowaniu szoku'; 'Agnus Dei' - przymiarki do kariery skrzypka i 'Kozak' Moniuszki grany podczas jazdy na koniu w filmie (!); 'Ga, ga, chwała bohaterom' - groźba wbicia na pal; 'Tajemnice Sahary' - sceny szermiercze ślepca; 'Nieznośna lekkość bytu' - opowieści o tym, jak wzorował swoją rolę ubeka na pewnych zdarzeniach ze stanu wojennego.
'Więzy krwi' - picie na umór głównego bohatera (i to naprawdę do padnięcia trupem); 'Lepiej być piękną i bogatą' - akcent francuski (po mamusi romanistce) i rzępolenie na gitarze; 'Kolejność uczuć' - siedzenie z farbą ściekającą z włosów; 'Dzieje mistrza Twardowskiego' - no cóż, narzeczoną po przemianie gra - Rodowicz; 'Dzieci i ryby' - smętna kariera emigranta; 'Klan' i 'To ja złodziej' - rola kompozytora-playboya; 'Ogniem i mieczem' - spluwający (i niewiele poza tym) Tuhaj - Bej; 'Un homme et son chien' - taksówkarz polski w Paryżu, czyli znowu emigracja; 'Z miłości' - stary piernik i młode dziewczyny; 'Tylko nie teraz' - 'chłop żywemu nie przepuści' (podobnie jak w 'Dzieciach i rybach' zresztą) - robol pełną gębą; 'The Hardy Bucks Movie' - bardzo nieprzyzwoita propozycja (nie psuję niespodzianki).
Aha - wątek z taksówką (również jeden z pomysłów na alternatywne zarobkowanie, technicznie podparty treningiem z rajdowcami) nie tylko w 'Un homme et son chien', ale i w 'Dekalog III', gdzie bohater zarabia na życie na taksówce właśnie.
W 'Un homme et son chien' pada również tekst: 'Jak ja miałem 16 lat, ojciec nic mi nie dawał' (w sensie 'nie wyciągaj ode mnie forsy, synu'). Sam Olbrychski zaczął zarabiać mniej więcej w tym wieku :)
Odświeżanie sobie pach po boksersku spryskiwaczem do kwiatków w 'Dwóch stronach medalu', po podlaniu paprotki na korytarzu.
W 'Kolegach z klasy' pan Daniel czyta głośno po rosyjsku... biblijną Księgę Daniela. Jako ekscentryczny polski arystokrata, który dziwnymi drogami zawędrował do komuny palącej maryśkę na Goa.
Problemy alkoholowe Maltazara w 'Arturze i Minimkach' - sugestia Selenii, że zbrzydł po serii ostrych imprezek i zadawaniu się z robactwem.
'Cezar się nie starzeje, Cezar dojrzewa' w 'Asteriksie na olimpiadzie' - chociaż tutaj ewidentnie współdzielone z Alainem Delonem.