masakra za co taka wysoka nota przeciez ten Olbrychski to totalna miernota!! 3,2 jest odpowiednia
Zgadzam sie. niby lubie go w filmach, ale mam wrazenie, ze ma 1 mine 1 maniere i zawsze gra tak samo.
Nie, po prostu niektórzy na siłę prą ku oryginalności. Niech zgadnę, panowie - Queen to był kiepski, komercyjny zespolik a Hitler to był całkiem przyzwoity facet? ;)
To był sarkazm. S-A-R-K-A-Z-M. Szczerze to mi nie przyszło do głowy, że ktoś tego nie złapie. Welcome to Filmweb, everybody!
EDIT: po głębszej analizie twojej wypowiedzi doszedłem do wniosku, że to było po prostu standardowe Wzięcie Wszystkiego Do Siebie Bo Na Dole Pisze "W odpowiedzi na post elo 84". Tak czy siak - wybacz, ale żenujące.
Olbrychski ma charyzmę, wyrazistość i talent. To jeden z najlepszych polskich aktorów... Te dzisiejsze lalusiowate popłuczyny w stylu Małaszyńskiego, Żebrowskiego w porównaniu z Danielem wyglądają jak zmulone muły na tle konia wyścigowego.
Żebrowski to taki trochę bardziej kulawy muł. Na wszystkie cztery nogi. I do tego z ostrym zatwardzeniem ;P
A ja się zgadzam z twórcą tematu. Olbrychski gra schematycznie, wszędzie tak samo. Jest nudny, w ogóle się nie wybija. Okropny. Sławę ma chyba tylko ze względu na znajomości i popieranie kogo trzeba.
Nie wiem, dlaczego pan Olbrychski cieszy się takim uznaniem, moja ocena jest oczywiście subiektywna ale kiedy widzę go na ekranie, czuję jedynie wzrastającą irytację. Jest jakiś zbyt pretensjonalny, widzę coś nienaturalnego. W dodatku wiele jego kreacji jest do siebie zbyt podobnych:/
Ja wiem, że to żałosny i pokemoński argument, wybacz, ale nie mogę się powstrzymać.
No więc, znawco kina, gratuluję wyrafinowanego gustu, który każe ci Bondy oceniać 10/10 i przedkłada ponad Olbrychskiego takie "wybitne" persony jak Izabella Scorupco czy Nicole Kidman.
Dziękuję, skończyłem ;)
Dlatego tak robię bo Nicole Kidman jest laureatką Oscara i wystarczy obejrzeć dwa różne filmy z nią by przekonać się, że jej aktorstwo jest wyjątkowe, a Olbrychski wszędzie gra tak samo i nie róbmy z niego nie wiadomo kogo. Nie wiem dlaczego cieszy się takim uznaniem.
Dziękuję, zkończyłem
Olbrychski gra wszędzie tak samo? No tak, bo pani Kidman z kolei to po prostu cycaty kameleon jest ;P
Jeśli naprawdę nie widzisz różnicy między tym, jak grał np. w "Potopie", a w "Panu Tadeuszu", a w (kiepskich skądinąd) "Pannach z Wilka" - to to jest już wyłącznie twój problem.