powrót do forum osoby David Caruso 
z naprawdę świetnego 'CSI: Miami' - a gra tam rolę wybitną, rodzaju który zawsze mnie w pewien sposób do danej postaci przyciąga - charyzmatyczny, inteligentny, opanowany, skryty. Mimo charakterystycznej fizjonomii nie zapadł mi pamięć w żadnym filmie z jego udziałem, a szkoda. Z drugiej strony jednak dobrze że wypłynął na światło dzienne rolą Horatia, chwała mu za to.
Nie wyobrażam sobie innego aktora w roli, uwielbianego przeze mnie Horatio , zagrał niesamowicie! (i wyobrażasz sobie, że w jakieś gazecie nazwali go oschłym.... ŻENUJĄCE...przecież on tak wszystko przeżywa, w kązda sprawę angażuje się całym swoim ciepłym serduszkiem...) BRAVO dla niego!!!! Ukłony uznania dla niego!!! Podobał mi się także "W złotej klatce", choć film trochę .... a sami zobaczcie!!! pozdr :*
Co tu dużo mówić, mam do postaci Horatio słabość, naprawdę jestem oczarowana postaciami o takim charakterze. Zgadzam się, gra wyśmienicie - nie zgodzę się jednak z tym, że nie jest oschły. Jest, i to bardzo, to pozwala mu nie angażować się emocjonalnie AŻ tak bardzo we wszystkie sprawy, chociaż przyznam, że uwielbiam kiedy ktoś go wk*rwi i czekam na wybuch z jego strony. A tu nic, ale widać, że aż nim targa, żeby facetowi przylać w ryj. No, to tyle, nie będe się tu uzewnętrzniać za bardzo ;p Również pozdrawiam c;
