David GilmourI

David John Gilmour

9,4
107 ocen muzyki
powrót do forum osoby David Gilmour

Przykład Davida pokazuje, że technika to nie wszystko. Ważne są uczucia, a on potrafi wspaniale je wydobyć. Nawet jeśli zagra tylko 3 dźwięki, zawsze trafi w samo sedno. Czasem aż się łezka zakręci...
Pozwala muzyce płynąć.. bez zbędnego "kombinowania"

Aga_darkside

Kompozytor też świetny, razem z kolegami z PF (bez Watersa) potrafił nagrać kolejne wspaniałem albumy studyjne dorównujące klimatem muzyce PF z lat 70., kiedy wydawało się, że to już koniec PF.

użytkownik usunięty
Aga_darkside

idealnie powiedziane (: ta jego gitara.. tyle uczuć i emocji.. i pomyśleć, że to wszystko wyszło z jednego człowieka..

Aga_darkside

pieknie napisane, zgadzam sie...Pink Floyd bez Watersa to cos zupelnie innego...ale uwazam, ze nie gorszego...Waters to geniusz, stworzyl niesamowite rzeczy, ale to Gilmoura jakos daze wieksza sympatia, moze przez ten jego usmiech...heh :) obydwaj wkladaja duzo uczucia w to co graja...dlatego chyba ich tak uwielbiam...

Cyphre

Gilmour to niezły gitarzysta ale jeśli chodzi o komponowanie to do Watersa się nie umywa (choć nie zaprzeczę, zdarzały się utwory świetne w jego wykonaniu). Bez Watersa nie zrobił nic szczególnego. Kolejne płyty PF to: "Momentary Lapse of Reason" czyli jedna z gorszych płyt Floydów i Division Bell, która słaba nie jest ale na pewno przeciętna.

Byli gitarzyści, którzy bili go na głowę. Dobry był ale bez przesady...

użytkownik usunięty
piecefreedom

No wszystko fajnie piecefreedom tylko że to Gilmour pisał Watersowi większośc partii basowych, których i tak waters nie był często w stanie zagrac stdyjnie. Około połowy partii basowych od 'Animals' na płytach gilmour-waters to w rzeczywistości Gilmour.

Division Bell przeciętna? Gdyby połączyc ją z Radio K.A.O.S. Watersa to biłaby na głowę może i tDSotM.

Przeciętna na pewno jest The Final Cut jak to określił 'wielki' Waters 'performed by Pink Floyd'. Po odejściu Watersa w końcu przestały powstawac piosenki o Watersie a zaczęły o wszystkim tak jak przed The Wall.

owszem są gitarzyści którzy są lepsi od niego nie zmienia to faktu że sam Wujek Clapton przyznał się do brania z niego przykładu. A przepaśc techniczna między Claptonem a Gilmourem jest jak z Warszawy na księżyc.

zawsze,ale to zawsze jest poruszany watek Gilmour- Waters :) Jedni mowia,ze Pink Floyd bez Watersa to nic... Drudzy mowia,ze Waters nie umie,ani spiewac,ani grac i przyznaja,ze umie pisac teksty... Jak dla mnie to bez sensu sie o to klocic :)
Jeden i drugi jest wspanialym artysta...
zawsze sa dwie strony medalu:np spiew:
- Gilmour spiewa bardzo dobrze,ale wiadomo,ze niektory parti, ktore spiewał swego czasu Waters nigdy by nie" wyciagnal"
np: the wall czy solowe płyty Watersa gdzie spiewa niesamowicie wysokie dzwieki :o
- Gilmouur spiewa lepiej technicznie,dlatego po dzis dzien robi to fenomenalnie, Waters zniszczyl sobie juz glos...
i mozna tak mowic argumenty w ta i w ta strone :)
trzeba przyznac :) jeden i drugi jest wspanialym artysta,a najlepsi sa grajac razem :p

piecefreedom

jeśli chodzi o komponowanie, to przed The Wall większość muzyki skomponował Gilmour. Roger pisał głównie teksty (zajebiste zresztą)