Jak dla mnie przekaz trylogi MGS to po prostu arcydzieło. Odważne spojrzenie na ludzkość , która ciągle dąży do autodestrukcji poprzez władzę totalną i wyścig zbrojeń (nie tylko MGS3). Kojima pokazuje , że jest jeszcze miejsce na wspomnienia , życie i szacunek do niego. To naprawdę niezwykła seria. Szacunek , ukłony i brawa na stojąco dla pana Kojimy i Konami. Co do Davida Haytera to podejrzewam , że niestety jako aktor byłby kiepski ( chociaż mogę się mylić , ale wg. mnie ma za małe doświadczenie ) to jednak jego głos naprawdę rozpierdala i czuć w nim wszystkie emocje - złość , radość , smutek , wkurw totalny i czułość. Ale obsługa głosu to też duża sztuka w końcu ;) pozdro 4all MGS FANS !!!!
Ile razy bym nie przechodził MGS'a (któregokolwiek) zawsze jestem pod ogromnym wrażeniem. Ponadczasowa fabuła, postacie, przekaz. Jestem jedyn z dzieci Kojimy. Pozdrawiam ciepło!