Jestem w szoku, że tak niedoświadczony aktor mógł zagrać tak fenomenalnie tak trudną rolę!
Jest genialnym aktorem! Wczuł się w rolę chorego, upośledzonego człowieka. Fantastycznie odtworzył problemy ruchowe ludzi z porażeniem wielonerwowym. Zastanawia mnie, na kim się wzorował. Panie Dawidzie, piątka z plusem! Jestem lekarzem i znam się na tym.
:)
Na pewno na kimś upośledzonym. Być może przed rolą odwiedził ludzi z porażeniem i obserwował ich. Jak dla mnie to taki polski Daniel Day-Lewis :) Oczywiście mniej doświadczony.
Inspirowano się głównie przypadkiem Chrzanowskiego o którym powstał w 2004 roku dokument "Jak motyl". Gdy słowa pojawiły się w filmie, od razu mi się skojarzyło, zresztą sam chłopak również się pojawia w filmie.