Nie rozumiem zachwytów nad jego "nieziemską urodą". Ten koleś jest po prostu brzydki! Nie możecie powiedzieć tu o zazdrości, bo jestem dziewczyną. Już dużo przystojniejszy jest jego kolega z planu - Chance.
Myślę, że tu nie chodzi o to, że jest przystojny - na zasadzie wpisania się we wszystkie obowiązujące kanony piękna. Jest nieszablonowy przez co wielu wydaje się ciekawy i atrakcyjny. A Chace to typowy, ładny chłopak jakich wielu. To tak jak ze stereotypem, że idealne wymiary kobiety to 90/60/90 - ta która takowe posiada niby jest zgrabna a i tak to nie wystarczy ;) bo po prostu trzeba mieć jeszcze "to coś". Zresztą takie są teraz czasy - ładnych ludzi jest wiele a ciekawych już niekoniecznie ;)
Jest wyjątkowy i niepowtarzalny. za rolę w plotkarze po prostu go uwielbiam - nie jest ideałem ale ma błysk w oku którego u Chace'a nie widzę
śmieszna jesteś, nie widziałaś mnie nigdy na oczy. poza tym nie musisz odpowiadać obraźliwie, miej jakiś poziom dziecino.
Też po oglądnieciu kilku pierwszych odcinków "Plotkary" nie rozumiałam zachwytów dotyczących jego osoby. Ale czym dłużej oglądam, tym bardziej mi się podoba ;)
on jest po prostu nieziemski :) nie chodzi o jego wygląd (chociaż osobiście za nim szaleję) ale jest typu bad boy, robi co chce, kiedy chce, do tego jest arogancki i poza prawem, ma błysk w oku i potrafi pokazywać uczucia jak ma na to ochotę :) oczywiście mam tu na myśli rolę Chucka Bassa, z której zasłynął. Młody Bóg nic dodać nic ująć :)
zgadzam się :) też na początku mi się nie podobał ale im dłużej ogladam tym bardziej on ... jego postać mnie urzeka ^ ^
ale ja po prostu lubie zmiany duchowe złych charakterów filmowych dlatego też podoba mi się Damon ;) a tak pozatym w "chalet girl" jest boooski :P
Mi też na początku wydawał się brzydki, teraz trochę bardziej jestem do niego przekonana, ale nadal nie uważam go za Adonisa...