był świetnym aktorem, ale w XX wieku. Produkcję (prawie wszystkie) w których wystąpił w XXI wieku są słabe, a czasami nawet żenujące. Nie zmienia to jednak faktu, że jest jednym z moich ulubionych aktorów bo takie role jak Gliniarz z Beverlly Hills czy więzień z 48 godzin śmieszą do dziś.