Mogę uwielbiać wszystkich tych aktorów z seriali, które oglądam, ale Eddie Murphy, Owen Wilson,
Jackie Chan i Leslie Nielsen, to aktorzy, których wielbić będę po wsze czasy. A wszystkich ich
poznałam, dzięki mojemu tacie, który był ich zagorzałym fanem. Wracając do Eddiego. Pamiętam
jak byłam mała i w moim bloku była wypożyczalnia. Zawsze szłam do kasjerki i mówiłam "byle jaki
film z Eddiem Murphym". Uwielbiałam jego komedie, zawsze mnie rozśmieszał, a teraz szukam
filmów, których jeszcze z nim nie widziałam. Nikt nie zaprzeczy, że ten facet ma wielki talent
aktorski i potrafi rozśmieszyć publikę. Prawda, czasami te filmy są tępe, ale jako obserwatorzy
zawsze każdy z nas chociaż w jednym procencie musiał go ujrzeć i się roześmiać, nawet w
podświadomości. Super facet, świetny aktor i uzdolniony (nie)piosenkarz :P