Wpadłam w "nortonomanię" i nie mogę się już doczekać nowych obrazów z tym powalającym na kolana aktorem. Cały czas wałkuję najlepsze filmy, w których zagrał i właściwie znam je już prawie na pamięć (monolog przed lustrem w "25. godzinie" znam cały!). A pomyśleć, że jeszcze niedawno uważałam go za nudziarza. Tak to jest gdy zbyt powierzchownie ocenia się ludzi...