Nigdy nie zapomnę tych rewelacyjnych ról Nortona z Podziemnego kręgu czy 25 godziny :) Niestety teraz dostaje same słabe, drugoplanowe role :/ No szkoda, chciałbym go znowu zobaczyć w roli psychopatycznego Aarona, w jakiejś odświeżonej wersji :p