Piękna kobieta, zdolna aktorka o niebiańskim głosie. Szkoda, że juz teraz nie gra w filmach :( Pozostają wspomnienia z dawnych lat...
Pani Starostecka była i jest niezwykle zjawiskową kobietą :) W "Trędowatej" i "Nocach i dniach" niemalże się w niej zakochałem ;)
Była naprawdę przepiękną kobietą, ale aktorka, nie oszukujmy się, była z niej średnia. W zasadzie nadawała się tylko do melodramatycznych heroin.
osobiscie jestem przeciwnikiem takiego gadania na forach internetowych, nie
jestesmy twoimi znajomymi na co dzien, poprzyj swoja wypowiedz
spostrzezeniami, co Ci sie nie podobalo a co bylo takie sobie, jakie
kreacje teatralne, filmowe
bo inaczej to "nie bo nie"
Ale mnie ubawiłeś swoją wypowiedzią. Co ma do tego fakt, że nie jesteśmy znajomymi?
Otóż moje spostrzeżenia są takie: w kreacjach dramatycznych wypada nieźle, ale do tego, żeby stroić płaczliwe miny i strzelać rozmarzonymi oczami nie potrzeba specjalnie wiele talentu (repertuar jej min obliczam na około cztery). W rolach komediowych jest natomiast nie przekonująca i mało zabawna. Jeśli chciałbyś, żebym ci to rozpisała na poszczególne sceny, to wybacz - nie chce mi się.
Jedyne co mogę powiedzieć o pani Elżbiecie to, że nigdy nie widziałam piekniejszej od niej kobiety.
Wszystko wszystkim ale bez przesady.Ładna była owszem ale do piękności to dużo jej brakuje, a co dopiero do najpiękniejszej ...
Masz prawo do własnego zdania. Jednak dzisiejsze Cichopki, czy Herbusie, to nawet min nie potrafią robić, a są mega gwiazdy.