Szkoda tylko, że za dużo gra podobnych ról: "Powrót do Howards End", "Okruchy Dnia", "Rozważna i Romantyczna", dobre, ale nie super dobre kostiumowce. Do tego jest w nich właśnie taka... rozważna. Jej kariera mogłaby się potoczyć zupełnie inaczej gdyby zdecydowała się zagrać w "Nagim instykcie", a podobno była jedną z najpoważniejszych kandydatek. No, to chyba przegięcie w drugą stronę, ale te role co wymieniłem mnie nudzą. Wolę Emmę w "Aniołach w Ameryce" czy nawet Potterze gdzie pokazuje więcej werwy. Jeśli zagrała więcej takich ról, z chęcią obejrzę.
PS. "Znowu w Brideshead", to może być świetny film.
PS. Obejrzałem zwiastun, chyba jednak nie będzie dobry, a już na pewno nie będzie to dobra ekranizacja, jeśli za warunek dobrej ekranizacji uznamy zgodność z pierwowzorem.
Jeżeli Powrotu do Howards End nie uważasz za dobry film kostiumowe, to co według Ciebie jest dobrym kostiumowcem. Ja uważam ten film za jeden z najlepszych, jakie widziałam. A jeżeli chcesz zobaczyć Emmę w "żywotnej" roli to polecam "Wiele hałasu o nic" albo "Umrzeć powtórnie"
A gdzie ja napisałem, że to jest dobry film, jest. Ale właśnie dobry. Filmy kostiumowe niezbyt mi się podobają, najlepszy jaki widziałem to chyba "Niebezpieczne związki".
Nie jestem jakims szczególnym fanem Thompson, ale z całym przekonaniem musze stwierdzić: To naprawde wysmienita aktorka.
A w "Okruchach dnia" była po prostu świetna. Wreszcie dotarło to do mnie ;)). Jak ktoś chce niech np. przyjrzy sie scenie kiedy Miss Kenton kłóci sie ze Stevensem o źle ustawioną figurkę chińczyka. Jak ona strzela oczami.;)))
PS. "Okruchy Dnia" to arcydzieło sztuki filmowej. Howgh.