Bo "Harry Potter" to dno i 10 metrów mułu... Nie wiem gdzie tam są profesjonaliści.

Ja nie mogę... niektórzy to nie dadzą spokoju ;/

http://www.emmawatsonofficial.com/#harry/directors/

http://www.emmawatsonofficial.com/#harry/critics_reviews/47

Alfonso Cuaron, Mike Newell, David Yates... uznasz, że to 10 metrów mułu?

W sensie dno i 10 metrów mułu przez to że zrobili z Harrego czystą komerche. Przez to książki mi zbrzydły!

No, z tym się zgodzę. Te filmy to czysta komercja. Ale nie ci ludzie. Oni zasłużyli na miłe słowa.

No nie wiem czy zasłużyli na miłe słowa...

No przecież Alfonso Cuaron, Mike Newell są świetni. Nie można ich dyskryminować tylko z tego powodu, bo zostali wmieszani w Pottera. to jest ich sposób na życie. Wkręcają się i są wkręcani w co się da. Przecież HP to nie ich jedyny dorobek.

Na pewno nie zasłużyli na słowa uznania za "Harrego Pottera".

A ja uważam, że zrobili świetną robotę, także w HP i ja lubię tą komerchę. Bo fajnie się to ogląda, lubię tych aktorów i całość ogólnie.

Może dla Ciebie jest świetne. Przeczytałaś chociaż książki o Harrym?

Nie, świetne nie. Ale dobre w celach rozrywkowych.

Odpowiadam na zawarte w poście pytanie: tak.

Nie wiem jak po przeczytaniu książek Rowling film może się podobać. Tandetny i komercyjny. Książka fajna ale mi zbrzydła. I szczerze mówiąc ciesze się że już wyjdzie ostatnia część przygód Pottera.

No coz ksiazki HP uwielbiam a filmy traktuje jako dodatek do ksiazki:P Ale nie przecze, filmy lubie:_

Do anma:

Aha.

A do Hermioneczka:

Ja też je lubię :) Można się rozerwać przy HP.

Rozerwać to można się na minie.

Ano... zgadzam się. Gratuluję poczucia humoru. Sama się uśmiałam.