...ale mnie ten cały Harry Potter nie jara.Obejrzałam większość części - co prawda to
prawda.Dałam 7, w dwóch czy trzech przypadkach 6, bo nie wypadł tak źle.Jednak Potter'a
nie lubię i raczej nie polubię.I nie rozumiem czemu wszystko go tak uwielbiają.
Czytanie ze zrozumieniem: NA RAZIE NIE ZAMIERZAM. Być może kiedyś sięgnę po książki Sapkowskiego, bo są zachwalane przez ludzi.
Zaskoczenie - kończę czytać ostatnią część (:
Mi się Potter podoba, ale bardziej lubię książki od filmu. Zresztą podobają mi się tylko części 1-4, 5 też może być, reszta nie bardzo. Takie gusta, ja nie rozumiem, co ludzie widzą np we "Władcy Pierścieni".
No więc właśnie, i nie rozumiem niektórych tu ludzi próbujących wcisnąć mi, że Harry Potter jest cudowny...I jeszcze błotem obrzucają Igrzyska Śmierci.
Według mnie nie powinni ci na siłę wciskać przekonania, że Harry Potter jest taki cudowny, ani nie powinni krytykować Igrzysk Śmierci. Po prostu nie potrafią zrozumieć, że o gustach się nie dyskutuje. To, że im się coś nie podoba lub coś innego uwielbiają nie znaczy, że wszyscy mają rozumować tak samo :)
Tak :) Jeden powie że lubi Igrzyska śmierci i Harrego pottera drugi powie że terminatora i gwiezdne wojny. Każdy lubi co innego
Więc nie rozumiem sensu przekonywania mnie, że HP jest fajny.
Z resztą, już napisałam to co miałam napisać, niektórzy mi nie odpisali, jakoś na to nie liczyłam. Myślę, że wielu przyswoiłam, że niektórzy po prostu HP nie akceptuję, a inni znów go uwielbiają (:
Ja Harrego pottera uwielbiam i do pewnego czasu jak ktoś przy mnie powiedział że go nie lubi to ja tej osoby nie lubiłem. Ale przecież ja sam wiem że harry potter jest fajny i nie potrzeba mi ludzi którzy podzielą moje zdanie . :0 Pozdrawiam
Witam! Przeczytałam większość tej dyskusji. Ja również jestem protestantką i... lubię Harrego Pottera. Te książki i filmy to moje dzieciństwo. Jeśli chodzi o magię cóż... Spójrzmy na bajki, czy lektury szkolne. Calineczka? Czary. Królewna Śnieżka? Czary. Kopciuszek? Czary. I można tak wymieniać i wymieniać. Nie wiem ile lat ma Twoja koleżanka, ale sądzę że to na rodzicach leży odpowiedzialność wyjaśnienia iż magia nie istnieje. Harry to coś więcej niż magia, to opowieść o przyjaźni, poświęceniu. Kocham też Władca Pierścieni i nie przeszkadza mi to iż Gandalf jest czarodziejem ;) Sądzę, że rozumiem Twoje rozdrażnienie fenomenem serii o Harrym, można go kochać albo nie. Ja należę do tych pierwszych. Pozdrawiam !
To już nawet nie chodzi o to, że jest w HP jest magia...Po prostu nie cierpię książek/filmów zawierających magię, która ciągnie się cały czas, tak jak w przypadku HP. We WP jest magia, owszem, ale fragmentami i nie wymachują tam patykami i nie rzucają zaklęć... Po prostu nie akceptuję HP i już.
Wrócę do twojego pierwszego pytania. Co ludzie widza w HP?
Może dla dorosłego czytelnika książki HP wydawać się mogą dziecinne, fabuła bowiem nie wyróżnia się na tle innych książek fantastycznych, jednak celem Rowling było napisanie serii książek dla dzieci i młodzieży. Powiodło jej się dlatego, że stworzyła zdumiewający świat, świat tak rzeczywisty i tak bliski naszemu, że młody czytelnik jest niemal przekonany, że jest on prawdziwy. I od razu zaznaczam, że nie jest to nic złego. Każdy czasem potrzebuje by uciec myślami gdzieś gdzie nie musi martwić się codziennymi problemami, a tym własnie dla większości czytelników jest seria o HP. Dzieciaki szybko ulegają fascynacji i szybko wciągają się w takie historie. Dużo osób zafascynowało się HP, dlatego, że wychowali się razem z Harrym. Zaczynali czytać serię będąc w podobnym wieku jak Harry w 1 części, a kończyli będąc już dojrzałymi osobami, którym po serii pozostał ogromny sentyment - może w tym warto również upatrywać ciągle niemalejącej fascynacji HP. Zresztą możesz to sobie podciągnąć pod własną sytuację, będąc dzieckiem zafascynowałaś się WP i teraz to Władca jest dla Ciebie książką, do której odczuwasz sentyment. W każdym razie gusta są różne, jedni wolą HP, inni WP, jedni Pratchetta, inni historie o wampirach, warto jednak pani Rowling przyznać, że dokonała fascynującej rzeczy, zachęciła miliony dzieciaków do sięgnięcia po książki ;)
Rozumiem. Jedni wolą to, inni tamto. Jednakże denerwuje mnie ta gadanina o HP, jaki to on cudowny, jaki piękny... Nawet koleżanka - która lubi HP - przyznała mi rację, że inna koleżanka przesada.
A Ty przekonujesz jak to Władca pierścieni jest cudowny więc krytykujesz Harrego Pottera ok. Jedni lubią to drudzy tamto. Po co wgl zacząłeś / aś ten temat ? Nie lubisz książek/filmów całych o magii ok nie czytałeś po co ten temat.
Według mnie jest świetny. Ciekawi mnie tylko jak można uznać Rowling za geniusza, bo napisała kilka książek o tym całym Potterze. Jak już pisałam wcześniej, porównaj sobie Tolkiena, który wymyślił mapy, języki, historie ludów do Rowling, która napisała parę książek. Książki Tolkiena nie zostały od razu uznane przez społeczeństwo, więc...
Pozdrawiam.
Okej tylko, że ja nie porównuje. Jednym podoba się HP a nie są przekonani do WP a inni odwrotnie więc nie ma sensu zmuszać kogoś do czegoś..
Pozdrawiam :)
A ja zmuszam kogoś do czegoś? Mnie wszyscy zmuszają, żebym przyznała im rację, jaki to Potter jest cudowny.
Okej ja nie. Wypowiedziałam tylko moje zdanie na ten temat. Ja cię nie zmuszam wg mnie każdy powinien robić to co mu się podoba i oglądać filmy, które przypadają mu do gustu a nie zmuszać. : )
Ja też wypowiedziałam swoje zdanie: nie lubię Pottera i nie polubię, bo według mnie wcale nie jest fajny. Amen.
Okej spoko. Toleruję i akceptuję twoje zdanie. Mam nadzieje, że Ty zaakceptujesz moje zdanie na temat tego, że ja lubię Pottera.
Harry Potter jest świetny, sam przeczytałem wszystkie części po 4 razy - i chyba przeczytam po raz kolejny ;) Ogólnie HP to pierwsza książka którą przeczytałem "od dechy do dechy".
Nie wiem jak inni, ale dla mnie ten kto nie czytał Harrego w dzieciństwie to... przykro mi z tego powodu, ale ja teraz okresu podstawówki i gimnazjum bez HP sobie nie wyobrażam. Do dziś pamiętam jak z kolegą staliśmy pod księgarnią którą otwierali o północy żeby kupić następną część Pottera.
Ehh, stare dobre czasy... jak ten czas szybko leci... ;(
A i na koniec dodam, że jestem fanem książki - filmy też są dobrze zrobione, ale do książki nie ma co porównywać.
Zgadzam się osobiście filmy znam na pamięć, książki dopiero zaczynam czytać 1 i 2 przeczytałam. Żałuję tylko, że nie zaczęłam od książek bo jednak bez porównania co do filmu ;)
Heh to miłego czytanie, w sumie dość ciekawie robi się od 3 części ;P
A 5 część to moim zdaniem najlepsza część - książki oczywiście, bo film jest tak okrojony, że masakra... brak quidditcha, zgredka, do tego masa błędów tylko (Cho wydała ludzi z GD), ale więcej zdradzać nie będę ;)
Do tego książka jest najdłuższa, około tysiąc stron, więc zdecydowanie część w której spędzisz najwięcej czasu. ;>