Ludzie wy chyba wiariujecie...słuchajcie....
1.Ona mieszka w ANGLI.Wiecie gdzie to jest?W WIELKIEJ BRYTANII.Narysować wam położenie tego kraju?
2.Kieszonkowe RACZEJ wam nie starczy na bilet :/
Kiedy słysze taką wiare co im się Emma podoba to mnie się chce rzygać.
1.Wygląd to nie wszystko
2.Nawet jej nei znacie
3.Jak jest taka sławna to już na pewno ma chlopaka tam gdzieś z Angli(przykro mi)
Albo jak słysze tych co się zrywają na jej adres e-mail...nie którzy oddali by miliony za jej adres a nie którzy uważają że ONA im odpisuje LOL czy wy myślicie że ona nie ma nic lepszego do roboty niż odpisywanie jakimś fanom z całego kraju przez cały dzień?!Ona ma swoje życie i swoje sprawy-a wy jeszcze jej uprzykszacie życie:/ Myślicie że jak znacie angielski(ta,ja też umiem powiedzieć"yes"albo"no")i jesteście w jej wieku to was CHOCIAŻ polubi?Ciągle widze wpisy na czatach albo forach takie jak"chciałbym ją przelecieć","na jej widok to mi stoi:D"albo"A JA ZNAM ANIELSKI:D"
a kiedy widziałem wpis"bym ją sobie przeleciał...tylko by mnie oskarżyli o pedofilstwo"to już wogule se pomyślałem że wiara jest jakaś po****** ciesze się że nie straciłem rozumu jak oni.Musze przyznać że jest ładna ale bez przesady...wiara się tak po prostu zakochuje bo ją WIDZIAŁA.A wygląd to nie wszystko...dziękuje
P.S Zauważyliście że jest więcej stron internetowych poświęconych jej a nie np Rupertowi albo Danielowi?(ona ma z 30 a ci po 3:/)
Ja też (się z tobązgadzam -oczywiście)... i mówie to innym a zwłaszcza takiemu... (nie wsypie go :D )
Sam też dodam że kto by tam chciał ...polaka :D no napwno nie ona
Myślisz że pewnego dnia przylecisz do Oxfordu spytasz przechodnów o E.W. (są szanse że wam dom wskażą:D ) Zadzwonisz, ona taka piękna cudowna.... otorzy drzwi (no jak nie ona to jej matka albo brat lub goryl) i wybiegnie , wpadnie prosto w twoje ramiona (bądź też nie :D)
pogadacie sobie chwile opowiesz jej swoją (ech) historie, ona będzie taka napalona (bądź nie :D ) da ci buziaka i zaprosi do domu?? ...
1 jak staniesz pod jej drzwiami /klatką / bramą jej domku, zadzwonisz... ona stanie w oknie za firanką zobaczy wystrojonego chłopca (będącego tak naprawde wieśniakem z polski.... tak ja o was/tobie) powie sobie w myślach ech kolejny fan/zboczeniec - OLEJE WAS
2 polaka kaleczącego angielski ... oj mało która angielka zechce a zwłąsza emma do której ślini się co 1000 (tak jakoś sobie wywnioskowałem) nastolatek. (wiem, wiem jesteś geniuszem a angielski znasz jak polski...możlowe ALE ANGIELSKIEGO AKCENTU SIĘ "NIE UMIESZ" (z tym się człowiek "rodzi" , uczy się go od 6 miesiąca życia)
Możesz się go nauczyć, po wielu latach spędzonych w angli (ale nie chodzi mi tu o siedzenie u wója w domku gadanie z rodziną po polsku a dla odmianyna zakupach zamienić 2 zdania z ekspedientką :p)
ten teledysk moze wam w czymś pomoże!!!!!
TEN -) http://www.emma-community.co.uk/data/files/dedicated/I_want_to_meet_you.avi [www.emma-community.co.u ...]
Najrozsądniejsze słowa jakie moge powiedzieć to: nikt z nas jej nie zna, nie wiemy jaka jest może jest nieznośną, rozpieszczoną, nie koleżeńska, działająca na niekożyść przyjaciułek.... oziębłą su... nastolatką, choć jest też szansa że ma przecudny charakter
Taż jej nie znam...ale myśle że:/ na 80% ta pierwsza opcja (niznośna Emma)
Też mi się podoba... niczego sobie dziewczyna (ma piegi,odstające uszy i wali miny jakby miała dauna. Nikt nie jest idealny) Nie podoba mi się w niej (też to) że na wszystkich fotach albo :] od ucha do ucha albo mina jakby miała... A mimo to chciałbym ją spotkać i będe miał na to szanse od 97 co 2 lata jestem w angli na wakacjach a po tej klasie (2 gim) wyjade tam na stałe (mój ojczyn jest tam od kilku miesięcy, moja mama i brat lecą za miesiąć(max 2)
A myśle/maże tylko o krótkiej rozmowie choć myśle że mi się to nie uda...zwłaszcza w tłumie fanów ale chciałbym wiedzieć jaka jest miłaczy oziębła
Dodam że nie jestem jej anty fanem a tym bardziej fanem , jestem całkowice neutralny i bezstronny
ej a ty nie byłeś dziewczyną na innym forum??bo tak wywnioskowałam, jeeli cię uraziłam to sorry. Apropo, takim gadaniem to do głowy nikomu nic nie wbijecie. Możecie sobie pogadać, ale to jak grochem o ścianę, a poza tym uważam, że powinniście dać tym ludziom spokój, bo to ich sprawa czy kochają się w Emmie, Danielu, czy innej gwiedzie filmowej. Jak mówią zasady dobrego wychowania 'o gustach się nie dyskutuje'. Sama jestem przykładem, mnie podoba się Daniel (ale się w nim nie kocham) i odrazu wszyscy wyzywają mnie, że jestem głupia??!!
Nie rozumiem tego!! A wam nie podobał się kiedyś jakiś aktor, czy ktoś taki??!! Napewno, więc niegadajcie takich nie miłych rzeczy na inny, po prostu to ignorujcie.
Właśnie...ja nie wiem..też nie jestem jakiś tam jej anty-fanem albo fanem,po prostu uświadamiam tym co się w niej"zakochali?(jak takie coś można nazwać "zakochaniem"?)że to raczej są łudne nadzieje...niestety mój kumpel padł jej ofiarą i tera wszyscy się go pytają"jak tam twoja Emulsja":/chociaż...czasem mnie to śmieszy:D
no ale zobacz...chcesz ją spotkać :] a jak znam taką filmową wiare to się zakryją jakimiś gorylami,albo jak będziesz ich sledził i cię nakryją to ci pokażą środkowy palec(patrz. Brad Pitt,albo mąż Pameli Andreson(jego imienia nie pamiętam:)))
a wiecie co ja wam powiem? nie ważne kim się jest, ale co się czuje...
ale i tak pasujemy do Emmy jak żydzi do oświęcimia (my=szarzy polacy) (bez obrazy, nie jestem rasistą, tak mi się powiedziało)
ja tez sie z toba zgadzam ale przesadzasz bo ja np. bardzo bym chcial sie z nia spotkac i pogadac zobaczyc jaka na prawde jest i jest to mozliwe bilet w 2 strony do u.k kosztuje ok.400 zl a jesli jescze kogos masz w w.b to juz looz:P