Oh wątpie czy uzyskasz satysfakcjonującej odpowiedzi anty sami nie wiedzą co maja mówic

ty uwazasz, że ona jest OK. A ja tak nie uważam, każdy ma prawo do własnego zdania. Również ANTY, do których należę.

Natalie...a znasz ją na tyle by cokolwiek idiotycznego i obraźliwego powiedzieć na jej temat?? Boshe!!! JAAAAA nie jestem niczyja anty fanką bo po co mam gadać beznadziejnie o kimś kogo u licha na oczy nie widziła i go nie znam. moge powiedzięc tylko tyle nie lubie Mandaryny nie lubie Paris Hilton ale nie jestem Anty zadnej bo mnie one nie obchodzą, swoje myśli mam ale nie wyrażam je głośno poniewaz sa na forach ich FANI i boje sie że kogos tym co napisze mogę obrazić. Nie mam nic tera do ciebie bo nie napisałaś nic takiego złego i to mnie cieszy. Anty chcecie gadać poszukajcie swoich ideałów a nie wpychacie się gdzie was nie chcą.

A jakby było więcej anty fanów niż fanów, to czy oni (anty fani) mieli by prawo napisać do fanów, żeby się nie wpisywali tam gdzie ich nie chcą?

anetko - czy wiesz, że komuna padła w "Rzeczpospolitej" na przełomie 89 - 91 roku? Żyjemy w pluraliźmie i każdy ma prawo do wpisywania na forum swoich myśli.

ja do jej gry aktorskiej nie mam nic przeciwko ,ale do jej sposobu bycia i durnych tekstów.

A co ona święta krowa czy jak? :) Każdy ma prawo do wypowiedzenia swojego zdania.
A czemu ją krytykują? Każdy ma swoje powody. Jedne są ciekawe, inne nie, a jeszcze inne po prostu głupie. Ot urok forum dyskusyjnego :)

To do Opoza: Ja rozumiem, że jest wolnośc słowa i tak dalej, ale chyba nie za wszelką cenę, co? Myslę, że czasem nie powinno się mówić co się myśli, jeśli może to kogoś urazić...
Pozdro

Obrażania zawsze było, jest i będzie. W czasach kiedy "Rzeczpospolita" i nie tylko pokazuje karykaturę Allaha a w krajach islamskich giną ludzie nie ma już zakazu wolności słowa za jakąkolwiek cenę.
My nie robimy nikomu krzywdy krytykując kogoś. A poza tym, co by było, gdyby wszyscy słodzili - kompletna nuda a tak przynajmniej jest ciekawiej.

O czym wy tu pierdzielicie komuny sruny, ty jesteś nudna gadaniem ta politykom. Mozecie byc anty mnie to nie obchodzi, ale troche z szacunkiem jak ja wchodze na jakies anty Emmy to tylko klna wyzywaja myslicie że to takie satysfakcjonujace??? Gadajcie ale madrze. Potem powstaja konflikty na forach o byle co miedzy anty fanami i fanami. Już gdzieś to zaznaczyłam na w jakimś komie i poiem jeszce raz. sądzicie że Emma jest beztalenciem, nie warta niczego TO PO CO POSWIĘCACIE JEJ TYLE UWAGI???

Zatkało mnie, nie wiem co mam napisać. Może tylko jedno zdanie.
Zacznij czytać książki.

Sorki Anetek, ale wydawało mi się, że to jest forum na temat E. WATSON a nie jej anty-fanów.....

Heh a o czym ja pisze o Emma Charlotte Duerre Watson(II)....

Jak na razie to zajmujesz się anty-fanami.

Czemu ją krytykujecie? Po co poświęcacie jej tyle uwagi?
Odpowiedzi na te pytania już kiedyś zostały przedstawione. W większości przypadków to zazdrość. Chociaż antyfani zapierają się, że niczego jej nie zazdroszczą, a już na pewno nie chcieliby być tacy jak ona. Oni podświadomie uważają, że ona na to nie zasłuzyła, a na pewno nie bardziej niż oni. Że Emma jest głupia, prózna i przświadczona o swoim wielkim talencie. I dlatego jej sukces jest nie fair.
A od kiedy tylko osoby inteligętne, szczere i bez skazy zdobywają sławe?
Czy Emma ma talent? Może nie jest to talent na skale Natalie Portman, Juli Roberts, i im podobnych. Ale Emma by zdobyć role Hermiony pokonała ładne pare tysięcy kandydatek. Musiała mieć talent. I wydaje mi się, że go rozwija. Wlaczyłam dzisiaj na chwile komnate tajemnic, i widze róznice między jej grą w pierwszych dwoch filmach, a tych ostatnich. Pracuje na sukces.
Może i czasami zdaje się trochę prozna, może nie zawsze zachwyca inteligencją, ale ona ma dopiero 15 lat. Nie jest jeszcze w pelni dojrzała, a tu nagle ma mnóstwo fanów. Nie zdziwiłabym się gdyby się trochę pogubiła w tym wszystkim. A nie jest z nią wcale tak zle.
Osobiście nawet lubie Emme, uważam, ze gra w porządku, szczgólnie, że ma doświadczenie prawie tylko w HP. Sama nie raz nie podpisalabym się pod jej wypowiedziami, ale nie każdy jest idealny. Dobrze, że przynajmniej próbuje mieć własne poglądy.
Czas pokaże, czy Emm utrzyma się jako aktorka. Nie będzie przecież grała w HP przez wieczność. Wtedy będzie można więcej powiedzieć o jej talencie. Jest młoda, dajcie jej czas.
Ups, troche się chyba rozpisałam, ale miewam ku tamu skłonności.
To tyle.

Hahaha, oczywiście, jestem jej antyfanką czyli wg Twego zdania zazdrośnicą, która chciałaby być taka jak ona. Żenujące... i śmieszne. Do tej kobietki nic nie mam, poza tym, że jest tępa, próżność mogę wybaczyć bo sama jestem próżna, ale głupoty nie toleruję. Między innymi dlatego, nie podoba mi sie jej osoba, a co do gry - bez zarzutu, ona właśnie ma być taka, Hermiona jest zarozumiała, Emma świetnie sobie z tym radzi :P
I życzę jej wszystkiego co najlepsze, tylko najpierw niech ktoś ją porządnie kopnie w dupe by sie opamiętała i przestała być taką lafiryndą już w tak młodym wieku.

podpisana - fanka... HP :)

wiesz eileene, może faktycznie mają rację? może przestaniemy wyrażać swoje obiektywne zdanie?! a oni, niech się nad nią rozpływają... naprawdę fantastyczną sobie idolkę- "aktorkę" znaleźli. niech się nawet do niej modlą xD

A to mnie dziw wziął, juz myslałam, że mnie pojadą za tę lafiryndę... xD
Wiesz, mnie tam nie zależy, na tym co inni o niej myślą, każdy ma prawo do swoje zdania, jedni uwielbiają Mandarynę inni jej nienawidzą, a często gęsto nie wiedzą nawet za co - tak działają masy (ukłon w stronę opoza, który często mi o tym przypomina jak oglądamy mtv - jestem dumna, że mam takiego mądrego faceta :*). Tak naprawdę nie napisałabym tu nic, tylko wkuvia mnie takie gadanie, że zazdroszczę i że chcę być taka jak ona. Tylko po co? Jestem starsza, ładniejsza, mam równo pod sufitem a matka nauczyła mnie by ludzi traktowac jak ludzi, a nie zabaweczki. Tylko to mi w niej przeszkadza, tylko to drażni, Resztę mam w D.

Po pierwsze, nie powiedziałam, że jestem jej wielką fanką, tylko, że jest wporządku. Więc, Natalie, nie pisz, że znalazłam sobie idolek - "aktorke". A już na pewno nie mam zamiaru się do niej modlić. Ja też wpisuje się tu tylko dlatego, że wkurza mnie kolejny taki temat. Skora ludzie mają ją gdzieś, to po co jej tak wrzucają?!
Eileene też troche przesadzasz. Może coś przegapiłam, nie czytam wszystkich wywiadów w kolorowych pisemkach, gdzie z niej taka lafirynda? Zresztą z twojej wypowiedzi wynika, że, no cóż, sama jesteś nieco zarozumiała, więc czemu wyrzucasz to jej? W koncu sama się przyzanjesz do prożności.
Wolność zdania? Ok. Tylko mam dość produkowania się na forum jej antyfanów. Skoro to chociaż częściowo nie jest zazdrość, to co? Wszystkim tak zależy zeby ogłosić światu jaka to jest głupia i pusta? Ot, tak sobie? Doprawdy, dziwne... Skąd ta zawiść?

..Podpisuje się pod wyzszym komentarzem .... zgadzam się absolutnie

Emma to jedyny powód dla którego można zmęczyć Harry'ego Pottera.

Zmęczyć to ja musiałem "Alone in the Dark" a Harry to nudziarstwo.

Luelle nie umiesz czytać ze zrozumieniem. Nie zarzucam jej próżności, bo sama sie do nie przyznałam - jak zauważyłaś. Zarzucam jej głupotę. Kiedyś ktoś mi znany zacytował kogoś mi nieznanego, aczkolwiek sławnego: "nie wszystko, co sie mysli nadaje się do powiedzenia, ale wszystko co sie mówi nadaje sie do myslenia", staram się o tym pamiętać, chciałabym by ktos to powtórzył Emmie. I btw. nie jestem zarozumiała, tylko pewna siebie, znam swoją wartość i nie jestem fałszywie skromna. Ijeszcze jedno, skoro denerwuje Cie jak zbiera sie grupkaantyfanow i komentuja tak jak np. JA to nie wpisuj swoich pochlebnych komentarzy bo tworzysz system akcja-reakcja. I taka dysksja się nei skonczy. A tego własnie chcesz.

Ja tez mysle ze jest OK... co do niej macie??