zachwyty nad Emmą są moim zdaniem mocno przesadzone. owszem gdy była dzieckiem grała świetnie, ale od czasu 4 części pottera stanęła w miejscu i nie rusza do przodu. poza tym wybiera bardzo bezpieczne role, i niestety w każdej widzę Hermine :( w porównaniu do kolegi radcliffea, który eksperymentuje i świetnie się sprawdza w przeróżnych rolach, Emma na razie niczym ciekawym nie zaskakuje i jako aktorka nie pokazuje nic nowego...
no niestety nie mogę się zgodzić. W Radcliffie ciągle widać Pottera. Emma dawno wyrosła z Hermiony.
dlatego napisałem, że ocena aktorów jest mocno subiektywna :) E. Watson jest moim zdaniem mocno overrated, a Radcliffe pozytywnie mnie zaskakuje z każdą rolą.
ale czym Radcliffe cię zaskakuje? Tym że w każdym filmie wygląda jak Potter tylko okulary mu dać. Emma jest dobrą aktorką na razie idzie w dobrą stronę. I nie jest aktorką jednej miny.
Chodzi raczej o to, że Daniel wybiera różne role: tu homoseksualistę piszącego wiersze, tam lekarza - ćpuna, a później wciela się rogatego mordercę. Zaś Emma ciągle to samo, jej postaci nic nie ukazują i niczym nie zaskakują, nawet jeśli jest w niej jakikolwiek potencjał, to w ogóle go nie wykorzystuje.
Wizualnie faktycznie, Daniel wygląda jak Harry, ale raczej trudno to zmienić bez pomocy chirurga. ;)
Emma jest kobietą - może zafarbować włosy, drastycznie je skrócić, przedłużyć itd., a do tego dochodzi makijaż, który - odpowiednio zrobiony - w twarzy może wprowadzić wiele zmian.
Tak czy inaczej, tylko Matthew - ten, który grał Neville`a - się zmienił, a przynajmniej ja nie widzę w nim grubego, nieładnego chłopca, jakim był w HP.
Ano, Emma jak aktorką jednej miny. Nie licząc całej serii Pottera, widziałam jeszcze "The Perks of Being a Wallflower" i szczerze mówiąc nie wykazała się jakimiś większymi emocjami. Tym bardziej w "Charliem", gdzie jako molestowana dziewczynka miała pole do popisu, a dała się przysłonić zarówno Loganowi, który rolę "nastolatka z problemami" odegrał genialnie, jak i gejowi, którego grał Ezra.
no niestety nie zgadzam się z tobą a już na pewno z tym że Emma jest aktorką jednej miny.
poza tym jak możesz oceniać takie gówno, jak hanna montana na 6 i mówić że Emma jest okropną aktorką...
Nigdy nie oceniłam tego serialu. ;)
Widzę, że rozmowa z Tobą nie ma sensu. Radzę nauczyć się czytania ze zrozumieniem, bo w mojej wypowiedzi nie zostało napisane, że Watson jest okropną aktorką.
Żegnam.
Zastanów się nad tym co piszesz.
PS Cyrus nadrabia głosem, pomimo beznadziejnej muzyki, jaką wykonuje.