Muzyka Ennio faktycznie przenosi ten film w inny wymiar!
Jest tak rozpaczliwa, że to aż dech zapiera. Jakby nie godziła się byśmy zapomnieli o gwałcie na dziewczynie (poruszająca Thuy Thu Le).
Rozdziera serce.
Jak sam film.
To film nie tyle o gwałcie na wietnamskiej dziewczynie dokonanym przez amerykańskich żołnierzy, ale o gwałcie USA na całym wietnamskim narodzie. Wstrząsający i poruszający obraz. Rozdzierający serce.
Do tej pory uchodził za ledwie dobry, dziś powinien za doskonałość. Film tak czysty, że to aż zdumiewa. Wolny od publicystyki, precyzyjny, szczery i pięknie zrealizowany (inscenizacja, plenery, scenografia, kostiumy, zdjęcia, montaż, aktorstwo - wszystko to stoi na najwyższym poziomie), ale nie o technikę się tu rozchodzi, ale o bezlitosny obraz gwałtu.
Zaprawdę rację mają ci, którzy powtarzają, że "Każde odczytanie, to nowe odczytanie".
To film, który trzeba sobie powtórzyć, odświeżyć.
I muzykę Ennio...
Kompozytor... śmierci.
Nietykalni:
https://www.youtube.com/watch?v=nWCG5X3zqW0
i
Ofiary wojny:
https://www.youtube.com/watch?v=1syYNwfRrn8
to dla mnie najbardziej pamiętne, najbardziej rozpaczliwe, rozdzierające serce utwory.
Podziwiam jego
"Pewnego razu na Dzikim Zachodzie" (temat Jill Claudii Cardinale!)
https://www.youtube.com/watch?v=Jp0d330bbxs
"Magdalenę" Jerzego Kawalerowicza
https://www.youtube.com/watch?v=Y8mvn1K68m4
"Queimadę" ,
"Niebiańkie dni",
"Białego psa" ,
"COŚ",
https://www.youtube.com/watch?v=rf1v5J8CwuI
"Misję" ,
https://www.youtube.com/watch?v=5Gvrp20_WXM
"Dawno temu w Ameryce",
"Bugsy" ,
"Czystą formalność"
ale najwyżej cenię jego muzykę do filmu... "WILK" Mike'a Nicholsa.
https://www.youtube.com/watch?v=DwMazYr_3fQ
Dziękuję mistrzu.