Twoja muzyka wykracza poza wszelkie ramy, obrażają Cię pustaki, czyli człowieczki, których myślenie zatrzymało się na poziomie podstawówki.
Wierzę w Ciebie, kocham Twoją muzykę, zginę za Ciebie .... ;)
Enya jest genialna, Jej muzyka rewelacyjna, kocham Ją i każdy Jej utwór! Słucham Enyi wręcz nałogowo :D
Kocham ją! <3 Tym bardziej, że kojarzy mi się z dzieciństwem w stopniu wręcz nieprawdopodobnym. Jak tą Panią słyszę, znowu jestem dzieckiem. :>
Ja jestem narazie nastolatką, ale znam utwory Enyi od maluszka. Jeszcze jak miałam pare latek pojechaliśmy w góry i do kasety ze wspomnieniami z tego wydarzenia tata dołączył piękny Śpiew enyi i jej utwory oraz Mike'a Oldfielda, którego również wielbię. Kocham ich oboje. Za każdym razem kiedy ich słucham wracam do tych beztroskich lat dzieciństwa, do swiata baśni...
Pusio16 nie odbieraj mojej wypowiedzi jako ataku na nastolatki, mimo wszystko wierzę, że takich osób jak Ty, młodych i wrażliwych jest wiele :)
Posłużyłem się stereotypami, za co Cię przepraszam
Ale ja wcale nie odebrałam tego jako ataku... . Chciałam podkreślić, że jestem jeszcze mała, ale znam Enyę i ją wielbię.
Nie jestem typową nastolatką która uwielbia piosenki, których słowa nie mają sensu i mimo to, że mogę wydawać sie w jakimś stopniu dla nich dziwna - wolę być inna i kochać piosenki ponadczasowe, niż słuchać utowów o których zaraz wszyscy zapomnimy :)
Oooo, podłączam się pod słowa Pusia16. Również kocham Enyę, a nienawidzę piosenek "młodzieżowych", tych rapów, popów (z wyjątkiem Michaela Jacksona) i tym podobnych.
Jesteśmy z Pusiem16 rówieśniczkami i, jak przystało na przyjaciółki, kochamy te same klimaty muzyki;))
Wygłoszę ;) takie moim zdaniem znaczące słowa, nawet jak jesteś inny niż wszyscy, wrażliwy tak, że bardziej już nie można to mimo, że czasy są dla Ciebie paskudne - nie poddawaj się, bądź sobą mimo wszystko, siła jest w człowieku, siła jest w głowie, nie daj sobie wmówić, że trzeba inaczej. To że wszyscy działają jak wyuczone roboty nie znaczy że wszyscy mamy się nimi stać. Wrażliwość trzeba chronić, a najlepiej to robić nie pokazując słabości. Wiem z doświadczenia, zwykle to takim jak my chce się dokopać, ale to nie musi być takie proste :)
Uczę tego moją córkę.
Pozdrowionka VickiAdja i Pusio16
Bardzo miło czytać takie miłe i motywujące słowa. Dziękuję!!!
I również pozdrawiam Pana i Córeczkę;)))
Miło czytało się te słowa.
Hahaha Adjuś jest już moim adwokatem - sama za mnie mówi i wie o czym myślę... fajnie :D
Tak przy okazji: ja uwielbiam pop, ale tylko do lat 90. Potem nadchodzą te beznadziejne popy i Jonasi (kurczę, ale ja się ich ostatnio czepiam) którzy twierdzą że śpiewają rock, a to jest najochydniejszy pop. A co oni się wstydzą nazwać popowcami, bo rock jest bardziej męski? Jeju... oni chyba nigdy nie będą męscy :D
No faktycznie: ciągle się czepiasz Jonasów!!! Nie żebym ich lubiła, ale zostaw chociaż Nicka - oddaj mu odrobinę honoru za występ w rocznicy "Les Miserables". A jeśli chodzi o pop, ja akceptuję wyłącznie Michaela Jacksona, czyli taki pop wyrafinowany i w dobrym smaku.
Ale oczywiście Enya, na forum której, przypominam, jesteśmy, będzie zawsze no.1!!! (razem z Emmy Rossum, bo to dosyć podobny styl, więc mogę je obie zakwalifikować do jednej "drużyny")
Wiem, wiem, teraz pewnie Pusio16 zacznie narzekać, że ja ciągle o tym Jacksonie;))) Tak, ja znam ją na tyle, żeby znać jej reakcje na niektóre bodźce;)))
Moja droga, pamiętaj że śpiewamy Limahla na muzyczce, a to popowiec przecie. A utwory M.J. to ja lubię, jego też lubiłam do czasu... (wiesz o co mi chodzi).
A Nicka niestety nie zostawię w spokoju. Jak ja przez niego się śmiałam na dramacie, to jest przegięcie.
Do czasu?... Jak możesz mi to robić?.... Jak możesz już Go nie lubić?...... Moja własna przyjaciółka....Ranisz uczucia me.......
Tak się zastanawiam, czy nie powinnyśmy się z tą rozmową przenieść na jakieś forum u Michaela? Jesteśmy nadal u Enyi!!! A gadamy o Nim!!! Coś tu nie tak!!!
No to chodź!!! Mogę o Nim gadać do nocy - uzbrój się w cierpliwość!!! Hahahaha!!!!
I tym optymistycznym akcentem skończę. Enya górą!!!!