na przyszlosc pisz spoiler, to chyba nie jest takie trudne? mozesz komus zepsuc serial

Przesadzasz. Miało to miejsce tyle lat temu, że ryzyko jest nikłe. Piszę "spoiler" gdy jest w miarę świeżo po premierze, a nie, gdy ktoś ma już kilkadziesiąt/kilkaset tematów i w co piątym poście zawarte są jakieś informacje bez ostrzeżenia. Nie hejterz tak, trzeba się wyluzować :) pozdro

nie chodzi o hejtowanie,wiem, ze jest duzo takich tematow, ale akurat na wierzchu byl twoj, a wiele osob sprawdza sobie FW przez ogladaniem. Trzba sie wyluzowac, prawda :) Ale badz tez tolerancyjny wobec innych i zwroc uwage na to, ze wiele osob jescze nie odkrylo tego serialu, a potem bedzie ogladac za jedym zamachem, wiec kwestia premiery odcinka to nie argument moim zdaniem. Pzdr:)

zreszta w sumie widze, ze jestes dlugo uzytkownikiem i nie zrobiles tego specjalnie, pamietaj ziom, ze poczatk posta zawsze widac na podgladzie. Swoja droga jak oceniasz nowy sezon?

Ok, masz rację, szczerze to sam nie wiem czemu nie ostrzegłem..nie pomyślałem, że to może być coś istotnego. W sumie poboczny wątek, ale nvm.
Nowy sezon? [uwaga spoilery ;> ] Szkoda Romana bo fajnie grał, zagwostka z Billem, bo we łbie mu się poprzewracało, co raz mniej wierzę, że ma jakiś misterny plan, Sook zepchnięta jakby trochę z centrum fabuły, Tara to nieporozumienie, albo grać już jej się nie chce albo coś niespodziewanie jeszcze odwali, Andy normalnieje, Eddington przechodzi samego siebie w ociekaniu hardcorem :) chociaż to już zaliczam do plusów, tak jak i niezłomność Erika ,koleś rządzi, twardość Pam z w końcu pokazanymi jej wewnętrznymi słabostkami, stała się pełniejsza i jeszcze fajniejsza, dobrze było znów usłyszeć Godrica, Jason ciągle genialny w rozbawianiu, z resztą tak jak i La Fayette, szkoda, że coś go mniej..i to chyba tyle co do postaci.
Ogólnie, chyba najbardziej wielowątkowy sezon, fajnie wszystko pokomplikowali i zamieszali. Podoba mi się zbudowane napięcie, czuć zbliżającą się wojnę na wielką skalę. Nie sposób nie zadawać sobie pytania, czy kolejny sezon będzie regularną wojną między wampirami a ludźmi no i czyją stronę zajmą wtedy inne dziwadła, czy może jednak któryś zuch resztką sił uspokoi obie strony. Jest zdecydowanie inaczej..a mimo to w poniedziałek jedyna rzecz, na którą czekam to nowy odcinek. Btw. kocham człowieka, który tłumaczy napisy jeszcze tego samego dnia wieczorem :) Jak Ty oceniasz?

noo, można.