Rewelacyjnie zagrała swoją postac. Jej sposób poruszania, wyrazy twarzy do każdej sytuacji. Bajecznie się oglądało
Ciężko się nie zgodzić :) nigdy nie przepadałam za Evangeline Lilly ale jako Tauriel była urzekająca, nie można było od niej oczu oderwać :)
Szczerze, najlepiej zagrana postać kobieca u Peter'a Jackson'a. Niby laska "Lost'a", ale jako jedyna z kobiet stamtąd zrobiła wielką karierę.
Niby Jackson ją wymyślił, ale wyszło mu to całkiem niebanalnie.
Zagrała tam świetnie.
Przepiękna kobieta. Naturalna uroda. Jak mało jest takich kobiet w świecie kina...
Podniecano się niegdyś Megan Fox.
A Megan przy Evangeline wygląda jak babka z okładki Playboya.
Według mnie była beznadziejną Tauriel. Plastik bił od niej w każdym ujęciu. Dziewczyna ładna, nawet piękna, nie mogę zaprzeczyć, ale aktorka mierna.