Filip Bobek

Filip Andrzej Bobek

6,2
4 689 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Filip Bobek

Bawi mnie autorytatywne twierdzenie o aktorze, że jest drewniany czy nijaki, jeśli widziało się go zaledwie w paru epizodach i jednej większej roli w Brzyduli. W końcu do tej pory zagrał w niewielu filmach. Poczekajmy z opiniami jeszcze 2-3 lata, gdy ról uzbiera się więcej. Póki co, pan Filip ma trochę pecha z bezustannym obsadzaniem go w roli amantów, ze względu na wygląd. Zobaczymy, jak sobie poradzi w roli Władysława Frasyniuka w "80 milionach" - tam będzie można dopiero ocenić jego możliwości w odmiennej roli niż dotychczas i może to być ciekawe doświadczenie, które (daj Boże) zmieni to negatywne nastawienie do niego jako aktora. Może potem dostanie jakieś bardziej charakterystyczne role i się wykaże, przecież dopiero zaczyna swą drogę artystyczną w filmie.
A jakie możliwości daje rola amanta i na ile sposobów można go grać? Środków aktorskich jest tu przecież niezbyt wiele: słodkie minki, uwodzenie, pocałunki i zniżony zmysłowo głos - to wszystko, czego się od amanta oczekuje. Poza tym miłośnicy kina zapewnie pamiętają Aleksandra Żabczyńskiego, który także był "wiecznym amantem" i charakterystycznych ról nie miewał zbyt wiele i według mnie również wszystkie role grał podobnie, a jednak wszyscy się nim zachwycali i robią to nadal, bo po prostu się podobał w tym co robił. To kwestia indywidualnego gustu.
A i jeszcze jedno: nienaganna dykcja i dobrze ustawiony (wyimpostowany) głos, to niebagatelne osiągnięcie wśród dzisiejszych aktorów, którzy w większości bełkocą lub połykają końcówki słów, i tą zaletę u Filipa Bobka należy naprawdę docenić.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones