Czekałem długo na kategorie aktorskie, a gdy się doczekałem miałem niemiła niespodziankę. Wydawało mi się, że dzięki głosowaniu przez internet z telekamerami stało się to, co nie dawno z rankingiem Filmwebu: fani BrzydUli głosowali na swoich faworytów za pośrednictwem multikont. Przed imprezą na interii był sondaż internautów, z którego jasno wynikało, że to Cezary Żak cieszy się największym poparciem. I tym oto sposobem uwielbieniec nastolatek, dostał nagrodę na którą nie zasłużył.
Pogratulować :/
Po prostu fani "Brzyduli" się zmoblizowali. I nie wiem, dlaczego zakładasz, że jakiś sondaż internetowy jest lepszy od innego?
PS. Kto to taki "uwielbieniec"?
Sorry, nie "uwielbieniec" (tak wiem, takie słowo nie istnieje) tylko idol, na szybko pisałem.
Przyznasz, że to dziwne, że na kilka minut przed Telekamerami Cezary Żak miał sporo większą przewagę w sondażu interii.pl, a chwilę później pokonuje go ten Bobek.
Wiem, że są osoby, które mają po kilkanaście adresów mailowych (patrz ostatnie wydarzenia związane z rankingiem filmwebu) czy zmienne IP i mogły to wykorzystywać oddając więcej głosów niż 1. Ale to tylko moje przypuszczenia.
Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że Ranczo miało gigantyczną oglądalność (nawet do 9 milionów-źródło: wp) czyli trzykrotnie większą niż BrzydUla ( http://www.se.pl/seriale/brzydula-coraz-popularniejsza_92448.html ). To już trochę stawia pod znakiem zapytania, czy aby na pewno Bobek (analogicznie Kamińska również) słusznie i sprawiedliwie zostali docenieni.
Pozdrawiam!
"Przyznasz, że to dziwne, że na kilka minut przed Telekamerami Cezary Żak miał sporo większą przewagę w sondażu interii.pl, a chwilę później pokonuje go ten Bobek."
Nic w tym dziwnego. Przy głosowaniu interii zmobilizowali się fani Żaka, a przy głosowaniu właściwym - fani Bobka. Wiem, że fankluby "Brzyduli" bardzo się starały, by ich ulubieńcy wygrali, jak widać - skutecznie. Niektórzy wysyłali kilkanaście kuponów z "Teletygodnia", kilkadziesiąt smsów plus głosowali wielokrotnie w necie. Miłość fana nie zna granic ;)
A tak naprawdę to na miejscu Bobka powinien być Jacek Braciak albo Łukasz Simlat (zdecydowanie najfajniejsze telewizyjne role roku), a z nominowanych - Marcin Dorociński. Ale wyszło jak wyszło.
"Niektórzy wysyłali kilkanaście kuponów z "Teletygodnia", kilkadziesiąt smsów plus głosowali wielokrotnie w necie. Miłość fana nie zna granic ;)"
No właśnie, miłość fanów (czy też raczej nastoletnich fanek) spowodowała, że wg mnie te wyniki są trochę nieuczciwe. Napisałaś "A Telekamery to nagrody dla najpopularniejszych, a nie najlepszych." i to jest trafne podsumowanie, tylko czemu w takim razie Barwy szczęścia przebiło Ranczo (a pomiędzy nimi 39 i pół)? Czyżby znów jakieś fankluby, o których ja nie wiem?
Po raz kolejny tylko się przekonałem, że Polacy mają kiepski gust i to jest smutne.
To dziw że akurat Bobek Kamińska i Brzydula miały ponad 300.000 głosów a w innych kategoriach zwycięzcy nawet 200.000? Mówiłem mamie rano że wygrają te beztalencia tylko dlatego że napalone 12-latki wysłały na nich krocie sms-ów. Nie chciała mi wierzyć.I sprawdziło się. Ale naszczęscie tego serialu już nie ma wiec za rok wygra ktoś. Pewnie Majka...