niezwykła kompozycja, przepojona mistycyzmem, godna westernu Sergio Leone. I ta harmonijka. Francesco De Masi znany dotąd wyłącznie z muzyki do "OGNIEM I MIECZEM" w filmie Steve' Carvera wspiął się na wyżyny. Muzyka nie do zapomnienia.
Absolutnie się zgadzam!
To prawda, muzyka z tego filmu zapada w pamięć.
https://www.youtube.com/watch?v=NLLm4TbxZmo
Super, do tego ten motyw z wędrującym wilkiem!
Tak, piękna robota. I te przepalone zdjęcia.