dlaczego tylko osoby chude, posądzane o anoreksje są krytykowane??? Ja nie wstydzę się napisać tego, że ta kobieta ma ogromny problem ze swoją wagą i że powinna coś z tym zrobić bo nie można na nią patrzeć. Zgadzam się, że popadanie ze skrajności w skrajność jest złe ale skoro potraficie krytykować osoby, które powinny przytyć i nie macie zadnych oporów żeby pisać o nich "kościotrupy" tak samo ja nie mam żadnych oporów żeby napisać o tej pani GRUBAS.
Jesteście hipokrytami.
Dokładnie. Nawet osoby, które nie chciały się odchudzać, mogą popaść w anoreksję przez stres/odrzucenie itp
Też mnie denerwuje, że o chudych celebrytach z racji na ich wagę mówi się źle i twierdzi się, że "demoralizują" młodzież. Prawda jest taka, że wiele osób więcej cierpi na otyłość, a grubym się jeszcze dopinguje, bo nie wstydzą się pokazać, no kuźwa.
gwiazdy z nadwagą cały czas są szykanowane na portalach plotkarskich i wielkich magazynach. perfekcyjna figura jest pożadana, ale to prowadzi także do zguby. dajmy na to Demi Lovato. przez wagę i krągłą figurę była wyzywana i wyśmiewana. skończyło sie na samookaleczaniu i pobycie w klinice psychiatrycznej. na szcęście teraz ma uwagi innych w d*pie i wygląda świetnie. też wiadomo, facet nie pies na kości nie leci, więc raczej do wychudzonego kościotrupa nie ma sie takiej ochoty przytulić jak np. do pięknej beyonce.
Mów za siebie. Wkurzają mnie ludzie z tymi swoimi tekstami. Każdemu podoba się co innego, przyjmij to do wiadomości -,-
Zgadzam się... Nie mówię tu, żeby od razu kobiety o rozmiarach 40-42 nazywać grube, bo nie to są normalne rozmiary, ale ona to już przesada! Nie popieram rozmiarów 36 i mniejszych i nigdy bym nie chciała być takim chederlakiem, ale tak jak pisałam powyżej do 42, może do 44 to jeszcze jest normie... Ale jak oni promują albo rozmiar 34-36, albo 50 no to wybaczcie... czy pośrodku nie ma nikogo?
jak czytam co niektóre wypowiedzi, to ręce mi opadają. Czy ten film ma coś promować? ? ? Czy ma promować tuszę, jak niektórzy sugerują? Głównym przekazem Hey, Skarbie nie jest "Ludzie litujcie się nad grubymi/ otyłymi osobami", ani "Ludzie, teraz moda na tuszę". Film Hej Skarbie jest o dziewczynie z amerykańskiego getta, która miała przerąbane życie. O otyłej dziewczynie, bo tacy ludzie (hello) też chodzą po tej planecie!!! I też mogą być aktorami i grać w filmach. A to, że przy komentowaniu filmu pierwszym tematem jest tusza głównej bohaterki ( choć można było się tego spodziewać) potwierdza tylko, że w mediach istnieje jeden kanon ( nie mówię czy piękności, czy normalności), ale po prostu jeden wzorzec człowieka - szczupły. ( i pozwole sobie od razu odeprzec ataki, że jestem zakompleksionym grubasem - otóż nie jestem i co więcej nie uważam, że być szczupłym czy nawet "chudym" to źle). Poza tym Mikimoto - sory, ale nie zauwazyłam, żeby chude/ szczupłe osoby były krytykowane w mediach. Rzeczywiście można czasem gdzieś usłyszeć, przeczytać , że "kościotrup" czy coś w tym rodzaju. Ale schudnąć to nie jest grzech, weź tylko spróbuj przytyć, to dopiero ci się dostanie po tyłku (jak ostatnio np. Aguilera). Uważam, że pora wreszcie zaakceptować fakt, że ludzie są różni!!!! Chudzi, szczupli, "normalni" (jak to nazywają niektórzy tę wagę pośrodku), grubi, a także bardzo otyli. Tak było, jest i będzie. I nie wiemy czy tusza Gabourey Sidibe jest wynikiem choroby, czy genów, czy niezdrowego odżywania. Jeśli za dużo je, to niech je, co nam do tego, jeśli jest chora, lub urodziła się z taką budową ciała, to tymbardziej. Fakt jest taki, naoglądaliście się filmów i seriali, gdzie w 99% sami "piękni" i "idealni", nagle zobaczyliście otyłą czy dosadniej - grubą dziewczyne i "ojezuuuu jaka grubaaaaa"!! I temat nr jeden o czym był film ? "O grubasie!!!" .. no pięknie ;/
Sorry, ja mam rozmiar 34 i chuda nie jestem, tylko drobna. To też nie jest miłe słyszeć, że mam anoreksję, podczas gdy ubolewam nad swoim uzależnieniem od słodyczy. Albo że nie jestem kobietą, bo przecież "trzeba mieć za co złapać". Grubi i chudzi, czy tam szczupli teraz to już życia nie mają.
Moim zdaniem to dobrze, że powstał film w którym bohaterowie nie są piękni i szczupli, a osoby otyłe NIE występują wyłącznie w celach prześmiewczych (jak 'Nutty professor'). To że 40% ludzi powie 'ale ona gruba!' a drugie 40% 'ja jestem tolerancyjny/a! Jak możecie najeżdżać na chorych ludzi?' nie jest już niczym nowym. Tacy ludzie istnieją i będzie ich coraz więcej. Oni też mają swoje życie - lepsze lub gorsze - i po prostu o tym jest 'Precious'. O ciężkim życiu osoby która również jest 'ciężka'.
Otyłość w Stanach jest spowodowana głównie niezdrową i przetworzoną żywnością - epatującą w takie składniki jak glutaminian sodu - który zwiększa łaknienie, oraz przez produkty nie zawierające wartości odżywczych - i tym samym niesycące. U nas też powoli ta sytuacja wkracza w życie - spróbujcie zjeść białe pieczywo z margaryną i szynką poniżej 25zł/kg - i powiedzcie, czy jesteście najedzeni czy zjedlibyście więcej. Zdrowy człowiek będzie też miał naturalne hamulce przed spożyciem większej ilości jedzenia, ale one puszczają gdy wchłania się wspomniany glutaminian i inne syfy - wpływające na mózg.