O rany!!! nie bede sie powtarzac z moimi zachwytami na temat Gary'ego, bo widze ze mnostwo ludzi zrobilo to za mnie! Ja moge pod tym wszystkim tylko sie podpisac! Naprawde ciesze sie ze Gary ma az tylu fanow. Jego talent jest PRZEOGROMNY, kazda kreacja WYBITNA i NIEZAPOMNIANA, i co wazniejsze tak inna od kazdej poprzedniej!
Ale dobra, nie o tym chcialam;).... Mam pytanko: Czy widzial ktos "State of Grace"? Jesli tak, to czy polecacie?
Ciekawy klimat, taki bardzo ponury i mroczny. Niezła muzyka. Mogę ci go polecić choćby ze względu na dwie świetne kreacje: Penna, za którym generalnie nie przepadam (tak po prostu, choć niektóre jego role lubię bardzo; wiem, dziwne to), ale któremu nie można odmówić ogromnego talentu i imponującego dorobku i Oldmana, ma się rozumieć. Krótki występ, ale rozbrajająca perełka - jak zwykle. Plus kilka innych, równie ciekawych nazwisk, m.in. Ed Harris. Pozdrawiam.
"Stan łaski" to jeden z moich ulubionych filmów!;) Jego największe plusy to ciekawa fabuła i duet: Penn - Oldman... no i rewelacyjnie wpleciony czarny humor (Rączki! Rączki! ;p)! Uważam, że ten obraz jest naprawdę warty obejrzenia...;)
Również polecam :) Oczywiście Joanou, Penn i Harris, ale przede wszystkim Oldman. Jako Jackie - osobowość rozchwiana emocjonalnie, maniakalno-depresyjna, postać niespokojna, na swój sposób walcząca o zasady, nieco groteskowa chwilami (jak wspomniała sarenka: scena z rączkami w lodówce;) Mnie osobiście kreacja Gary'ego wzruszyła. Obejrzyj koniecznie.
http://www.youtube.com/watch?v=oGttqEtYReA&search=Gary%20Oldman [www.youtube.com/watch?v...]
tu masz krótki filmik z State of Grace