Nie Al, Ni De Niro ale Oldman!Pewnie to niezbyt popularny pogląd ale uważam go za największy talent w dziejach kinematografii!W każdej roli jest cudowny w Drackuli miażdży!
A w Leonie...... To jest po prostu miazga: http://www.youtube.com/watch?v=3h4aUoIpCOE&feature=related mogę oglądać to w nieskończoność, scena jak bierze narkotyki,Monoligi o Beethovenie, Ten taniec ze strzelbą!GENIUSZ!!!!!!!!!!!W jedenj sekundzie przerażająco zimno opanowany a zaraz EEEVERRRRRYYONEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Scena w łazience z Matyldą...
Brak slów nawet Anthony Hophinks w milczeniu Owiec nie zagral tak doskonale!
Gary Oldman Numero Uno!
Zgadzam się z tobą. Gary to najlepszy aktor na świecie !
Każdy jego film miażdży !!! :D
Przyznam, że w Leonie przeszedł samego siebie.. ;p
Zgadzam się z Tobą w 2/3:
+ lepszy od De Niro
+ lepszy od Hopkinsa
- gorszy od Ala Pacino (bardzo minimalnie)
Pozdrawiam
tu Ci przyznam rację. Szkoda tylko, że większość filmów w których obecnie ma zwyczaj grywać są słabe