Po pierwsze: ma urode amanta.
Po drugie: ma okropną wadę wymowy, ciężko się go słucha, nie dość tego widać jak się przy tym męczy.
Po trzecie: praktycznie żadnych środków wyrazu, albo nie wybiera dobrych scenariuszy, albo nie potrafi zagrać niczego ponad blade i cienkie jak kartka papieru postacie: Drakula, Atylla,Leonidas, nie skończył żadnej szkoły aktorskiej i nawet w jego opisie jest zazanczone,iż aktorem jest z przypadku, to widać,naprawdę.
Po czwarte: jego 'aktorska' kariera będzie trwać dopóki, dopóty będzie w miarę młody, przystojny i umięśniony, gdyż w pewnym wieku to przestaje wystarczać (przy 40-tce na karku ten moment zbliża wielkimi krokami) i zaczyna się liczyć wyłącznie porządny warsztat aktorski, którego Butler nie posiada lub nie potrafi się nim wykazać: na jedno wychodzi.
Po piąte: dziękuję za uwagę i pozdrawiam.
Wiedzma Winterm, o co Wam chodzi? Toz te jego zmarszczki i inne niedoskonalosci dodaja mu tylko uroku! Przez to staje sie bardziej ludzki, a nie tylko 'fotosowy'. Toz to jest facet nie kobieta. Dla mnie osobiscie jest bardziej atrakcyjny dzisiaj, niz przed laty. I cenie go za to, ze nie stosuje 'metod upiekszajacych', jak robia to inni aktorzy
''
A co ja będę tłumaczyć... Moje wypowiedzi na temat Gerarda są na tym forum, są na moim blogu, każdy może przeczytać, nawet ze zrozumieniem. Nie ma przeszkód. Dlatego piszę to tutaj po raz ostatni: nie czepiam się zmarszczek jako takich, nie żądam od Gerarda wiecznie młodego i zawsze idealnego wyglądu. Nie spędza mi snu z powiek sam fakt że niekiedy zdarza mu się prezentować publicznie wyciągnięty środkowy palec. Sen z powiek spędza mi całokształt zmian w wyglądzie i zachowaniu Gerarda jakie dokonały się na przestrzeni ostatniego, plus minus, roku. Po prostu, po ludzku i całkiem zwyczajnie się o niego martwię i boję jak jasna cholera. Nie, o nic go nie oskarżam, bo o co bym miała? O nawrót choroby?
Nie mam zamiaru nikogo przekonywać że nie jestem wielbłądem. Jeśli ktoś nie chce zrozumieć o co mi chodzi, też fajnie, nie przeszkadza mi to i krucjaty z tego powodu nie rozpętam.
Celem sprostowania...Bardzo cenne sa dla mnie TWOJE SPOSTRZEZENIA. Od niedawna interesuje sie Gerrym ale zapewniam Cie, ze bardzo intensywnie. I tez chodza mi rozne rzeczy po glowie, kiedy widze rozne fotki. I czasami tez sie niepokoje. Mysle tylko, ze zwracam uwage na inne rzeczy niz Ty. Byc moze wynika to z tego, ze za malo znam Gerrego i nie potrafie wylapac tego, co udaje sie Tobie. Niemniej, bardzo cenie sobie wszystkie Twoje uwagi i spostrzezenia. Donya
Sprecyzujmy: ja nie znam Gerarda lepiej niż ktokolwiek inny tutaj, nie zbieram pracowicie informacji o jego życiu prywatnym, za to, całkiem przypadkiem, wiem całkiem sporo o uzależnieniach. I to ta właśnie wiedza, a nie żadna wiedza tajemna na temat Gerarda (której nie posiadam), wypycha mi na usta okrzyki zgrozy i uruchamia w głowie alarmowe dzwonki.
Cóż, jednak sądzę, że masz trochę racji...
Na pewno nie chciałabym, żeby stało się z nim to, co z wieloma innymi. A już na pewno nie np. z Heathem Ledgerem, nad ktorego śmiercią do tej pory ubolewam:/
Niestety tez mam wrazenie ze dzieje sie z tym facetem cos niedobrego... patrzac na zdjecia z okresu kilku ostatnich miesicy, momentami wierzyc mi sie nie chce ze to ten sam człowiek. Wygląda cholernie niezdrowo...byc moze nie wytrzymuje presji, bo badz co badz po 300 ( o zgrozo! bo to chyba jeden z najslabszych jego filmow) zyskał dosc spora popularnosc...
Zgadzam się w 100 %! Mnie właśnie, oprócz jego GŁOSU i OCZU właśnie te zmarszczki i inne niedoskonałości najbardziej się podobają;) No i jeszcze ten uśmiech...
On jest po prostu w sam raz. Nie, jak ci wszyscy sztuczni kretyni...
E tam. Akurat to co piszę o seplenieniu zweryfikować może każdy kto ma oczy i uszy na swoim miejscu.
Pewnie napisałeś to po obejrzeniu filmu 300?
Obejrzyj sobie np. Upiór w Operze, może trochę zmienisz zdanie. Tak jak książki po okładce się nie ocenia, tak aktora po grze w jednym filmie (w którym moim zdaniem też nie za bardzo dał radę, ale to już cały film był baardzo słaby moim zdaniem).
Butler nie posiada "praktycznie żadnych środków wyrazu" ? Obejrzyj Upiora w Operze. Przekonasz się jak "ciężko się go słucha".
no i proszę - niepodziewanie następna osoba potwierdza umiejętności aktorskie Butlera argumentując Upiorem w Operze. Pozdrawiam!
dla mnie Gerry jest po prostu cudowny, ma swietny glos, kocham jego glos,aktorem potrafi przeciez byc, nie mozna zaprzeczyc, i jest PRZYSTOJNYM GOSCIEM
ogladalam wczoraj The Phantom of the Opera i mnie urzekl swoim spiewem, nawet to jego szkockie RRR :D ale czekalam na nie, chcialam zeby nawet spiewal ze swoim akcentem, ktory czesciej musi ukrywac niz odkrywac...
ogolnie nie mam nic do niego, lubie goscia, ogladam z nim wywiady i jest przezabawny, wyluzowany, inteligentny,potrafi zaskoczyc. cudo:D
eee skoro ma wadę wymowy to kto by go brał do śpiewania w 'upiorze w opery'? Wątpię, żebyś wiedział lepiej niż oni =.='
Sarah Brightman też ma wadę wymowy, co nie przeszkadza jej robić kariery śpiewaczki. Poza tym od czego postsynchrony, elektronika i inne takie?
CIĘZKO SIE GO SŁUCHA??????????? FACET!!!!! ON JEST SZKOTEM! A SZKOCI MÓWIA TWARDO, WIĘC JAKBYŚ SIE TROCHE PODUCZYŁ ANGIELSKIEGO TO BYĆ POTRAFIŁ ZROZUMIEC !
Jak dla mnie to nie miał wady wymowy gdy śpiewał w "Upiorze", więc nie rozumiem tego zarzutu..Gdyby sie męczył mówieniem to tym bardziej nie angażowałby się do filmu , w którym musiałby śpiewac.
Pozdrawiam :)
Właśnie zorientowałam się, że trafiłyśmy w necie na te same fotki Gerrego - wymiętolone brudne ciuchy, gęba 50-latka, ewidentny efekt nadużywania wódy i fajek moim skromnym zdaniem. Napisałaś wcześniej, że jest chory, co miałaś na myśli bom ciekawa?:]
Alkoholizm. O mało się nie zapił na smierć jako dwudziestoparolatek, od dziesięciu lat podobno nie pije. Niemniej jednak widząc jego zdjęcia z cyklu "wyglądam jak bezdomny" mam powazne wątpliwości w tym wzgledzie. Ale pozory mogą mylic, co mam nadzieję zachodzi w tym wypadku :)
Z tego co tu piszesz wynika jakbyś nigdy nie oglądał filmu z Jego udziałem... To, że aktorem został przez przypadek o niczym nie świadczy, bo każdy człowiek ma talent. Gerard jest według mnie znakomitym aktorem, bo potrafi zachęcić do siebie widza i pokazuje nastrój filmu... Następnym razem szanowny panie Kubo może obejrzyj chociaż jeden film z jego udziałem do końca!
Fajny chłopak z niego jest, popieram! Szkocki akcent jest fantastyczny, generalnie jestem za;)Ale ostatnio strasznie staro wygląda, gęba jak u 50-latka! Odnoszę wrażenie, że nadużywa napojów wysokoprocentowych, do tego jak na nałogowego palacza przystało kilka paczek fajek i mamy masakrę.. Czyżby kolejny aktor, któremu sukces zaszkodził! Zerknij na fotki, ma pokrwawione dłonie (!??), wymiętolone kilkudniowe ciuchy i stare buciory! Szkoda chłopaka:(
http://www.gbgalsgallery.com/v/partiesetc/nyc122007/3_003.jpg.html
proszę.. to zdjęcie jest z grudnia ubiegłego roku..to był wyjątkowo trudny czas.. teraz odpoczął, odwiedził w Szkocję. Powróciło twarde r i dawny uśmiech. A palenie rzucił już jakiś czas temu.
http://www.gbgalsgallery.com/v/partiesetc/NYC08Jul28/NYC72808-3.jpg.html
http://www.gbgalsgallery.com/v/partiesetc/comiccon72408/678381_copy.jpg.html
Faktycznie, tamten grudzien 2007 i okolice musialy byc dosc kryzysowe... mam wrazenie ze to ogromny wzrost popularnosci po 300... a ze facet mial problemy z piciem to tylko potwierdza fakt ze łatwo wpada w rozne psychiczne zachwiania... ale mam wrazenie ze jest lepiej. Ostatnie zdjecia i wywiady odbieram pozytywnie, ale w jego rzucenie palenia i tak nie wierze :P
Mysle ze obecnie jedno do czego mozna sie przyczepic to kilka zbednych kg pana Butlera;)ale z tego co wiem sam biadoli na swe tendencje do tycia i lubowanie sie w niezdrowym zarciu, ale niech i beda te kg, byleby trzezwe i zdrowe - fizycznie i psychicznie, poza tym nalezaly mu sie zbawienne wakacje...
a to zdjecia sprzed kilku dni... wg mnie Gerard wyglada znacznie lepiej niz jeszcze jakies pol roku temu. www.gbgalsgallery.com/v/partiesetc/nyc8108/
i trzymam za niego kciuki... chociaz troche martwi mnie to ze taki nacisk kładzie na kariere... przydalaby mu sie jakas pozadna babka, mama daleko i kto go ma doprowadzac do porzadku? ;) w Holiłudzie przyjaciele nie istnieją.
Sory, lubię gościa, nawet bardzo, jednak nie śledzę na bieżąco plotek i fotek z jego życia prywatnego. Przeważnie ograniczam się do filmografi, dlatego musisz wybaczyć mi moją ignorancję w tym względzie, ale dzięki za fotki, wygląda dużo lepiej:)
sprostujmy... jedna fotka jest z Comic Conu druga też z oficjalnej premiery (niech Cię nie zmyli, że to ze strony JustJared), także to nie są zdjęcia z życia 'prywatnego' jak to ujęłaś .Plotki? o tym, że był w Szkocji powiedział swoim fanom podczas comic conu ;-> Naprawde nie trzeba słuchac plotek i oglądac zdjęć razzich, żeby być na bierząco