Witam.
Ostatnio zaniepokoilam sie nieco Gerardem. Aktualnie mieszkam w Davenport, w usa i tutaj nieustannie kraza plotki ze nasz kochany Way znow pije. Podobno zaczelo sie od Japonii, a do tego Mikey rowniez powrocil do swojego nalogu. Szczerze mowiac nie wiem co o tym myslec i nie wiem czy to prawda, ale interesuje mnie co wy o tym sadzicie i swoja droga - co u polskich fanow MCR, bo juz od dawna stycznosci z nimi nie mialam? ;)
Pozdrawiam.
nieeeee :[
znowu sie zacznie! ;/
pijak! ;/ xD
u nas chyba wszysko dobrze ;] (przynajmniej u mnie :D ) a u Ciebie :))
a jaki nałóg ma Mikey??
pozdro ;]
No mam nadzieje, ze wszystko w porzadku.
Mikey podobnie jak Gerard bral narkotyki z tego co wiem, ale on z tego wyszedl predzej niz brat. Mam nadzieje, ze nie zaczeli ponownie..
Ze w Polsce wszystko dobrze to sie ciesze, u mnie tez w porzadku ;))
Pozdrawiam! :]
O kurcze, nie wiedziałam, że Gerard ma takie problemy... Słucham ich od niedawna... Teraz nie moge oderwac się od ich muzyki:)
Hej, a wiecie może jakiego koloru są teraz włosy Gerarda?? Bo gdzieś słyszałam, że znów się przefarbował na czarno, to prawda??
Teraz Gerard ponownie jest czarnowlosy :) Tylko to zdjecie na filmwebie nieauktalne od jakis dwoch lat :P Ma krotkie wlosy.
Jesli chodzi o nalog, to zaczelo sie juz dawno. Kiedy mial jeszcze 17 lat mial roznorodne problemy, a potem gdy byl starszy i pracowal w sklepie z komiksami, ktos na niego napadal i... coz, po prostu grozil mu bronia. Nie dziwie sie mu, ze potem mial problemy by z tym zapomniec, bo nie na codzien ktos chce cie zabic. Od kiedy byl nastolatkiem mial rowniez problemy z alkoholem, ktore potem z czasem sie poglebialy. Gerard wpadl w depresje, pil, cpal i przedawkowywal Xanax, srodek antydepresyjny, ktory dzialal nie tak jak trzeba i mial problemy z dziewczyna (nieadwno z nia zerwal). Kilka razy nawet probowal sie zabic, a na trasie nie dawal juz rady. W 2005 roku bodajze, poszedl na odwyk. Wytrzymal 9 miesiecy bez picia, jednak potem znow zaczal, jednak w bardzo sporadycznych ilosciach. Wszystko bylo w porzadku. I wlasnie teraz, nie jestem do konca pewna co sie z nim dzieje. Zaczynam sie martwic, by znow nie zaczal niszczyc sobie zycia tym swinstwem...
To tyle, pozdrawiam :)
Tylko nie to...
Mam nadzieje, że jakoś przez to wszystko przejdzie:((
Ciesze sie, że znów ma czarne włosy:D
Sayuri nie wiedziałąm że było aż tak źle
no ja sie nie dziwie mu wcale ale teraz już jest bezpieczny ;)
a nie wiadomo czemu mu grozili? :o
Pracowal wtedy w sklepie, wiec najwyrazniej ktos na ten sklep napadl. Zapewne jakas banda nastolatkow z pistoletami i zaczeli go zastraszac. To smutne, ale byly czasy kiedy takie rzeczy w new jersey'owskich dzielnicach to byla normalka. Jersey slynie z tego, ze jest takim miastem gangów. Niestety i Gerarda, wtedy najwyzklejszego nastolatka ktory chcial dorobic, to dopadlo. Dobrze, ze tylko tak sie to skonczylo, bo nawet nie chce myslec co innego moglo by sie stac...!
Mam nadzieję że już jest wszystko spoko. Gdyby mu się coś stało to chyba bym umarła :( Gerard, martwimy się!!!
A tak się właśnie zastanawiam od kilku dni dlaczego Gerard kiedyś popadł w depresje, ktoś może wie dlaczego jak tak to piszcie ;)
Napewno znów tak nie zacznie pić że pomyli sceny, teraz chyba wszystko się dobrze u nich układa, pisał na stronie że jest najszczęśliwszym bratem na świecie i że jego brat się ożenił, może też se kogoś znajdzie niedługo nie;) Miejmy nadziee że nic sie ne stanie i że MCR będzie wydawać jeszcze dużo taki świetnych płyt jak The Black Parade :-)
Chodzą ploty,że się zaręczył :) aczkolwiek jakim cudem znalazło się to w głowach fanek, gdy zadedykował jakiś koncert Elizie C., to ja nie wiem :)
nie wiedziałam, że gdy facet mówi do kobiety 'Stara', oznacza że biorą ślub.
ameryka coraz bardziej mnie zadziwia :D
Hej!
Co do powrotu do nałogów braci Way, to nie można wierzyć na słowo wszystkim plotkom, ale, niestety, to bardzo możliwe, że Gerard znów zaczął pić...
Boziu, niee...
Ja nie chcę, żeby znowu zaczął pić... ;(;(((( Ci Japończycy to zawsze muszą zaszkodzić ;P
U mnie całkiem, całkiem...
Słucham MCR, intensywnie pracuję mimo tego że są wakacje...
Pozdrawiam wszystkich fanów MCR! :*:*:*
mozliwe... ale nie wierze... nawet gerard mowi ze po odwyku nie pil... i podobno co jakis czas spotyka sie z terapeuta (ale to nie na pewno) a mikey moze i ma jeszcze jakies problemy, ale nie z narkotykami i piciem...
hmm... mówić można, ale ja mu tak do końca nie wierze. zresztą słyszałam, że przez tą swoją, pożal sie Boże, żone (nawet nie wiem, jak to jest, czy on w koncu jest zonaty czy nie, bo juz sie nie interesuje) znow ćpa.
hu, no i tu się mylisz. plotki, plotki i jeszcze raz plotki. x)
Lynz to całkiem spokojna babka. Jakaś zazdrosna fanka zaczęła wypisywać o niej głupoty, a ludzie uwierzyli. Z relacji ludzi wynika, że jest bardzo miła, lubi obcować z fanami i wcale nie chodzi ciągle pijana :)
nareszcie jakas pozadna opinia na temat jego zony(swoja droga gratuluje im:). To są gwiazdy,tak naprawde malo o nich wiemy.Nie znamy ich osobiscie,a trudno ocenic kogos po wywiadzie czy kilkuminutowych filmikach.trzeba wziac na wstrzymanie i byc racjonalista,a nie podniecac sie tym ze ktos puscil jakas plote.tacy sa ludzie,a nasi "idealni" idole sa zazwyczaj zwyczajni jak my. musimy byc fanami ale z dystansem. :)
Oj nie... jakoś niewydaje mi się żeby znowu było coś nie halo. Wydaje mi się, że jak się zna ten koszmar to już się do niego nie wraca. A co do jego brata, to raczej nie ma powodu.
Jak by się ktoś pytał, to Lyn-z wydaje się być całkiem ok, utrzymuje duży kontakt z fanami i raczej wiecie... nie pozwoliłaby Gerardowi znowu wejść w to gówno (za przeproszeniem).