pewna konsumentka zwrocila talerz z jedzeniem i mowi ze cos tam nie pasuje, Gordon mowi Ok i odchodzi, konsumentka znowu cos chce i wola Gordona i gwizdze zeby przyszedl, Gordon podchodzi do niej i rzuca taki tekst(sorry za bledy): "Dont whistle madam, Im not your fuckin' dog, matter of fact you look more like dog then I do, now fuck off will you?"
klientka siada z kwasna mina i mowi do wspolbiesiadnikow w szoku :"he..
told me fuck off" hahahahahahahahaha zabilo mnie to :D:D
o tak! to było świetne. na twarzy tej kobiety było widać szok i sama nie wiem co jeszcze.
ja to osobiście podziwiam tych uczestników Piekielnej Kuchni, że oni jakoś wytrzymują z Gordonem.
pozdrawiam oglądających Piekielną Kuchnię i życzę wesołych świąt! ;)
Jedno było jeszcze lepsze, przyszła babka do niego pod kuchnie i powiedziała:
K: Jak długo mam jeszcze czekac ?
Gordon: Niech pani poczeka, pracuję.
K: Ileż można czekac !!?
Gordon: Zabieraj pani swoje cycki stąd, pracuję. (coś w tym stylu)
Babka się wkurzyła i rzuciła mu talerzem a on wezwał ochronę i ją wyrzucili xD
Zbędny sarkazm. Po prostu taka podnieta ustawką sugeruje, że nie wiesz, iż to ustawka (cóż, wielu ludzi nie wie, szczególnie chamerykanów). Podniecanie się ustawą to debilizm. :3
Słoneczko, nie zawsze trzeba słuchać Czajkowskiego i oglądać filmy Almdovara żeby czuć się kimś na poziomie. Tego typu programy rozrywkowe (jak sama nazwa wskazuje) są po to by się rozerwać. A sytuacje, jakby nie patrzeć są zabawne - cóż dla ludzi z poczuciem humoru. Nikt nie twierdzi, że Transformers to real life a mimo wszysto można się podczas oglądania świetnie bawić. Troszkę dystansu Surine, przyda Ci się w życiu ;) bo jakby nie patrzeć stres to cichy zabójca. Pozdrawiam!
A czy ja się snobię? Kompletnie missnęłaś pointa. Nie chodzi mi o sam fakt, że ktoś lubi oglądać ustawki. Nawiązywałem jedynie do ludzi, którzy nie są świadomi tego show i biorą przedstawione sytuacje na serio (piszą podnieceni, jakie to szokujące i zabawne akcje). Dla mnie ustawki nie są tak zabawne, jak realne sytuacje, ale absolutnie nie mam nic do ludzi, którzy są świadomi ustawek i oglądają je dla zabawy. Nie o nich mi chodziło.
Oki niech będzie, że "missnęłam pointa" ;) Jednak w Twoim komentarzu nawiązałeś do mnie bezpośrednio, nie tylko do ludzi. Dlatego pozwoliłam sobie wysnuć wniosek w stosunku do Twojej osoby. Zdanie "podniecanie się ustawą to debilizm" jest raczej traktowaniem ludzi w protekcjonalny sposób niż wyrażaniem swojej skromnej opini ;)