Rólka? Epizod? Statystowanie? W 'Disaster artist' w ogóle się o tych angażach nie wspomina.
"The Disaster Artist" bardziej się skupia na przyjaźni Grega z Tommym i tworzeniu "The Room", niż na początkach kariery samego Grega i moim zdaniem na dobre to wyszło. Może w książce jest więcej informacji na ten temat.