Tylko weź pod uwagę, że Gustaw to gigant, arcymistrz, zrewolucjonizował polskie kino, jak to trafnie skomentował Jurek Stuhr : "Jego śmierć zakończyła pewną epokę rodzimej kinematografii." Podobno też w teatrze nie miał sobie równych. Można teraz zobaczyć wiele jego scenicznych popisów na TVP Kultura.

A Ledger, to tylko Ledger - wiadomo. Nie wypowiadam się na jego temat po jego śmierci.

Jak to zwykle bywa po śmierci danej osoby następuje wielkie "bum". Tak było właśnie z Heathem, czy wcześciej z wielkim Bergmanem. Szkoda tylko, że za czasu kiedy Holoubek żył nikt go tak nie wychwalał na forum, jak ma to miejsce teraz oraz nie stawiał go na miejscu najlepszego aktora w historii Polski.

Musiałem to napisać, bo tego typu tematy mnie przerażają.

Nie ma sie co przerazac tylko pochylic głowę przed standardową glupotą Polaków- na bank zdecydowana wiekszosc z dzieci neostrady nie widziala ani jednego filmu z Holoubkiem, ale na oczywiście strzeli mu pod profilem świeczke i da dyszke.
To jeszcze moge zrozumiec bo to swietny aktor i zasługuje na wysoką ocene( jak to glupio brzmi, ze ja zwykly 19-latek, pisze cos o ocenianiu jednego z symboli polskiej sztuki) , ale z ledgerem sprawa jest o tyle glupia ze jest to aktor taki jakich są tysiące(zagrał jedna dobrą rolę i tyle), wiec cala histeria po jego smierci to jest wlasnie takim bezsensownym nakrecaniem sie a za 2 tygodnie juz wszyscy zapomna ze wogole byl ktos taki.

Po co się gościu udzielasz z takimi idiotyzmami,nie jesteś w stanie wymyslić nic mądrzejszego?A może w ogóle to nie wiesz kim był Holubek,albo nazwiska ci sie pieprzą...?

wątpię aby dzieci zaczęły od razu oblegać tą stronę,ponieważ większość po prostu nie słyszała nigdy nazwiska Holoubek,w końcu nie zagrał nigdy w żadnym amerykańskim hicie,smutne to ale prawdziwe
a śmierć pana Gustawa to wielka strata dla polskiej kinematografii,która i tak bardzo kuleje,a wszyscy najlepsi albo już odeszli albo właśnie odchodzą
poza tym takie tematy raczej nie są na miejscu