Nie widziałam ani jednego filmu z Jego udziałem, w którym zagrałby choćby przeciętnie. Oczarował mnie rolą Mordreda w "Mgłach Avalonu" i jak dotąd, jeszcze nie rozczarował żadną inną kreacją. Jak dla mnie - pierwsza liga i ogromny talent, doskonale wciela się w swych bohaterów. Szkoda, że jest niedoceniany...