hayden jest równie utalentowany jak pień drzewa. to najwieksza wada Gwiezdnych wojen - koleś gra tak drętwo, że aż sie chce płakać
nie no nie przesadzaj. Owszem Hayden nie jest jakims super gwiazdorem ale nie jest też taki zły widziałam gorszych np. Wentworth Miller ten to dopiero "aktor" od siedmiu boleści:/