Obejrzałam z nią 12 filmów i - jak Depp - równie charakterystyczna. Nie wiem co do niej mam, jest
świetną kobietą i świetnie się na nią patrzy, ale cały czas mam wrażenie, że gra "jedną wariatkę
w różnych charakteryzacjach". Plusuje to jedynie Enid i King's Speech. Mam nadzieję, że miło się
zaskoczę, gdy już dorwę Howards End.