ona nie zasługuje na #1 wśród aktorek. Jeżli tak uwielbiacie czarne charaktery to tu jest lepszy pt. Imelda Staunton - najbardziej irytująca kobieta świata. Prawdziwy fenomen- w jej różowej kreacji jest całe nieba bardziej przerażająca niż Helena kiedykolwiek. w dodatku przypomina moją panię od matmy - bezkonkurencyjna w tej kategorii - te skojarzenia mówię wam. Hela wymięka mam was.
myśle ze tu nie chodzi o czarne charaktery bo np w planecie małp nie była zła ale o jej gre aktorską jeszcze nie spotkałam się z aktorką która potrafi zagrać każdą postać, jest to niesamowite i uważam że w każdej oddawała całą siebie wczuwając się w swojego bohatera w 100% uważam tak po zobaczeniu 6 filmów w których grała i nie moge się doczekać by zobaczyć kolejne... , wole taką aktorke bo nie kojarzę jej z szczególnie z jakimś filmem a jak np widze roberta pattinsona w jakimś filmie to myśle przecież to do niego nie pasuje on musi byc wampirem i to juz sprawia że go przekreślam...
po obejrzeniu prawie 40 filmów z nią, baaaardzo się cieszę, że nie jest to aktorka jednej roli, uważam, że na prawdę dobry aktor powinien potrafić odnaleźć się w każdej roli, a nie w jednej jak np Daniel Radcliffe w HP.
Helena jest niesamowita, utalentowana i oryginalna <3
Już kiedyś pisałam!!!
spadaj, ja bronię jej pierwszego miejsca. wybrali ją ludzie na filmwebie, możliwe, że nawet uczniowie Twojej pani od matmy, więc najwięcej co możesz zrobić to napisać do każdego długie wyjaśnienie dlaczego TWOIM ZDANIEM nie zasługuje na to miejsce.
PS. Mnie osobiście przeraża każdy cały na różowo. :|
Mnie też i właśnie dlatego jest straszniejsza, bije Helenę na głowę w jej dzedzinie ( helę, która jest aktorką jednokreacyjną).
Do wszystkich nieświadmomych tego do tej pory - Hela nie potrafi odnaleźć się w każdej roli - jest stworzona do odtwarzania i wyłącznie czarnych charakterów, i w tym właśnie aktorzeniu lepsza okazuje się (jak to powyżej przyznał "czarodziej") panna Staunton... pzdr.
P.S. skoczcie na samosię po porcję jakichś bardziej wyszukanych <argumentów>
Jakbyś miał rację to mógłbyś mieć pretensje, że nie dotarło, ale nie masz. Imelda nie przebiła Heleny, bo obie grały zupełnie różne typy czarnych charakterów. Umbridge to taka obłudna, perfidna ropucha a Bellatrix to szalona fanatyczka, więc trudno porównywać.
Duża ryba, King's speech, jej wysokość Afrodyta, to przykłady filmów w których zagrała pozytywne postaci.
Jenny Hill w Dużej rybie, delikatna i rozmarzona dziewczyna
Królowa Elżbieta w King's speech, inteligentna, błyskotliwa kobieta
Amanda w Jej wysokość Afrodyta, ciepła i kochająca żona
patterwick ile razy będzie jeszcze zakładał ten sam temat i zadawał te same pytania o jej pozytywne role? Nie wydaje mi się, żeby ktoś Cię zmuszał do oglądania filmów z Heleną, więc jak jej nie lubisz to pomijaj filmy w których gra.