nie prawda, ja kochałam Belle :C (wiem, wiem jestem psychiczna, bo to przecież morderczyni, czyż nie? :D)
Pamiętam, że gdy czytałem książkę to musiałem ją odłożyć, bo zacząłem się śmiać, gdy próbowałem sobie wyobrazić tak wku**ioną Molly.
szczerze, to mnie też to trochę rozbawiło :D i ten tekst hahaha :d ale szkoda, że w filmie tego tak dosłownie nie przetłumaczyli, bo 'bestia' już nie brzmi tak zabawnie jak 'suka' :d
oj wiem, ale z bratem byłam, ma 7 lat, nie miałam wyjścia ;p
a tak w ogóle to się wkurzyłam, bo nie cierpię dubbingu, a głos podstawiony Belli mnie dobijał ;p
na szczęście byłam na filmie z napisami ;d
swoją drogą, Helena jest genialną aktorką, ale zabicia Syriusza jej nigdy nie wybaczę :( gdyby nie to byłaby jedną z moich ulubionych aktorek, a tak to w każdej następnej roli widzę Bellatrix zabijającą Blacka i to powoduje u mnie negatywne odczucia.
ja mam tak samo, uwielbiam Helenę, zresztą Bellatrix też uwielbiam, ale zabicia Syriusza, który jest jedną z moich ulubionych postaci w HP, jej nie wybaczę :<
ja uwielbiałam Bellatrix, kochałam w niej te szaleństwo i to że był zdolna do wszystkiego...
i zawiodłam się, gdy Molly nie nazwała jej suką...
Jak Ty jesteś psychiczna to ja też! Mnie chcę w domu do psychiatry wysłać. Co z tego że go zabiła? Szkoda go trochę, ale to Molly Weasly jest prawdziwym złem- ona jest złaaaaa! jak coś to ona suka, a nie Bella <3
Taaak, bo Bella miała w sobie dziwną magię <3 :)
I czytając książkę wyobrażałam ją sobie właśnie tak jak odtworzyła ją Helena :)
Ja się przyznam że najpierw oglądałam film, ale gdy ją zobaczyłam, to postanowiłam przeczytać książkę, ale od 4 części :D
To Bella zabiła Syriusza, ale czy ma to jakieś znaczenie dla jej prawdziwych fanów. Dla mnie nie, a jej śmierć bardzo mną wstrząsnęła.
Chyba nie spodziewałaś się, że po jej zbrodniach wyjdzie cało z całej sagi ? xd
Czekałem na ten moment wymiana zaklęc z Molly była świetna. Belli gul skoczył gdy Molly próbowałą walnąć Avada Kedavra :D
Dobra scena tylko słowa zmienione ;s
Mnie tam Bella w książce za bardzo nie uwiodła. Dopiero to Helena sprawiła, że zacząłem się nią "interesować".