Helena Bonham Carter

8,7
108 621 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Helena Bonham Carter

Dla mnie to ona jest Johnym Deppem wśród aktorek :D

użytkownik usunięty
Pencilio

Czyli również nadaje się tylko do grania świrów ? Tu się nawet zgodzę.

użytkownik usunięty

Raczej chodzi o to, że jest wszechstronna i ma wiele twarzy.

użytkownik usunięty

W takim razie opis nijak ma się do Deppa. On nie jest złym aktorem (przeciętnym), ale faktem jest, że nadaje się głównie do roli świrów, szczególnie w filmach Burtona, przykryty charakteryzacją. Natomiast w dramatach leży.

użytkownik usunięty

No właśnie ma się jak najbardziej do Deppa. ;) Helena też się sprawdza przecież w filmach Tima Burtona.

użytkownik usunięty

Ale poza tym całkiem dobrze też radzi sobie w rolach dramatycznych, a Depp właśnie w takich rolach pokazuje, że jest kiepskim aktorem, z jedną, monotonną mimiką pasującą właśnie do roli dziwaków z charakteryzacją, która ukrywa brak talentu.
Porównując Deppa przykładowo do Daniela Day Lewisa, Leonarda DiCaprio, Ryana Goslinga czy Sama Rockwella - jest marniutkim aktorem, który wyżej wymienionym może jedynie buty czyścić.

użytkownik usunięty

W przypadku Goslinga to jest chyba żart ;)

użytkownik usunięty

Widziałaś "Fanatyka" albo "Drive" ?

użytkownik usunięty

"Drive" - bardzo przeciętny film, nie rozumiem ogólnego zachwytu. A czy Ty widziałaś "Truposza" z Deppem? Bo jeśli nie, to powinnaś. Może wtedy inaczej zaśpiewasz;)

użytkownik usunięty

To Twoje subiektywne zdanie. http://www.rottentomatoes.com/m/drive_2011/
Drive jest zawsze oceniany wysoko, a rola Goslinga chwalona. Tak czy inaczej Depp nadaje się do jednego typu ról.

użytkownik usunięty

Nie ;)

użytkownik usunięty

Niestety tak.

użytkownik usunięty

Niestety nie Ty o tym stanowisz, bo każdy ma prawo do swojej opinii i nie mam zamiaru się z Tobą przegadywać. Nie mam 13 lat.

użytkownik usunięty

Nie ja, nie Ty. Ale są ludzie, którzy się na tym znają i ich miarodajne opinie masz przykładowo na RT.

użytkownik usunięty

Naprawdę wierzysz, że ktoś jeszcze wchodzi w linki, które im się podaje? ;) Zresztą nieważne;) Papa

użytkownik usunięty

Tak, wiele osób wchodzi zobaczyć bardziej profesjonalne opinie.

Ale nie faneczki Deppa, oślo przekonane o wielkości swojego idola:) Zresztą, to się tyczy wielu zapalonych fanów (psychofanów?), z którymi nie da się konstruktywnie dyskutować.
W każdym razie, zgadzam się co do słowa z Twoją opinią na temat pana Deppa;) Pozdrawiam!

użytkownik usunięty
Andaira

No właśnie, bo zazwyczaj przez sympatię do aktora zdarza się, że przymykamy oko na warsztat aktorski i postacie uważamy za sympatyczne i dobrze zagrane. Ale jest to całkowicie subiektywna opinia.

Muszę przyznać szczerze, że sama kiedyś byłam 'ah' i 'oh' na temat Deppa. Ale dopiero później zobaczyłam jak jest na prawdę, że wcale nie jest taki rewelacyjny i to moja sympatia do niego w większości ważyła na tej świetnej opinii. Nadal go lubię, nie ma co kryć, ale wiem, że jest masa lepszych od niego, a on sam - charyzmatyczny, ale aktorsko bardzo przeciętny.

użytkownik usunięty
Andaira

I to jest rozsądne podejście. Ja też mam wielu takich aktorów, których bardzo lubię i filmy z nimi zawsze mi się dobrze ogląda, ale aktorsko są raczej przeciętni. Między innymi George Clooney.

użytkownik usunięty

Poza tym co w tym złego? Każdy ma jakieś role do których pasuje lepiej lub gorzej. Ja np nie wyobrażam sobie Charlize Theron jako psychopatycznej zabójczyni, bo nadaje się do roli ofiar.

użytkownik usunięty

To że sobie nie wyobrażasz nie oznacza, że nie poradziłaby sobie w takiej roli. Leonardo DiCaprio kiedyś był kojarzony głównie z rolami lovelasów (Romeo i Julia, Titanic), a dziś pracuje ze Scorsese i jest jednym z najlepszych aktorów młodszego pokolenia.

użytkownik usunięty

To, że sobie nie wyobrażasz Deppa w dobrym dramacie nie znaczy, że nie potrafi w nim zagrać ;) Polecam Ci wyżej wymienionego "Truposza" albo np "Donnie Brasco". Widziałam z Deppem ponad 40 filmów i wiem, że potrafi zagrać bardzo różne role. Niektóre może słabiej ale z większością sobie nieźle radzi.

użytkownik usunięty

Tylko, że Depp grał w różnych dramatach i zawsze jest to przeciętna rola. Przykładowo "Dziennik zakrapiany rumem". Zawsze te same miny, które sprawdzają się tylko w rolach świrów. W "Co gryzie Gilberta Grape'a" DiCaprio go zmiażdżył.

użytkownik usunięty

Dalej nie umiesz czytać. "Tylko, że Depp grał w różnych dramatach i zawsze jest to przeciętna rola," A co widziałaś wszystkie? Bo odnoszę wrażenie, że Truuposza nie widziałaś ;))

użytkownik usunięty

Widziałam i zgodzę się, że to jest wyjątek wśród jego przeciętnych ról.

użytkownik usunięty

A ja mogę się założyć, że jednak nie widziałaś ;)

użytkownik usunięty

A kolejne wyjątki to Odważny, Rozpustnik, Wrogowie publiczni, Marzyciel, Blow, Człowiek, który płakał, Ed Wood, Arizona Dream.

użytkownik usunięty

Niczym nie wyróżniające się role. Nie sprawdza się w takich po prostu.

użytkownik usunięty

To się radzę wyedukować i się z nimi zapoznać, a potem zabierać głos.
Pozdrowienia!

użytkownik usunięty

Już dawno to zrobiłam i właśnie dlatego zabieram głos. Po prostu przyznaj, że nie możesz znieść negatywnych (a zarazem prawdziwych) opinii na jego temat, widać po Twoich ocenach. Według ciebie Johnny Depp > Jack Nicholson, to chyba już nikt nie ma wątpliwości kto tu jest niewyedukowany.

użytkownik usunięty

Wisi mi Depp xD

tak chodziło mi o to że tak jak Johny potrafi zagrać różnorodne role. A to że Johny w dramatach się nie sprawdza jest Twoją opinią. Widziałem kilka z jego udziałem i uważam że bardzo dobrze się sprawdził. Tak samo jesteś oburzona że według zuzanny27 Depp jest lepszy od Nicholsona a to przecież osobiste zdanie zuzanny do którego ma prawo. Bo jak jej udowodnisz że Nicholson jest lepszy? Bo Ty tak uważasz? To nie argument. Ale odbiegamy tu od tematu a miało przecież być o Helenie Carter:)

użytkownik usunięty
Pencilio

To nie jest tylko moja opinia. Już nawet nie chodzi o to, że podziela ją większość profesjonalnych krytyków, ale że jest to obiektywne spojrzenie. Każdy ma prawo do osobistego, subiektywnego zdania, możesz sądzić, że Jim Parsons jest lepszy od Marlona Brando. Ale chodzi o obiektywną ocenę aktorstwo, nie włączając w to swoich odczuć. I o całkowicie obiektywne kwestie jak mimika, warsztat aktorski, wiarygodność itp. Przykładowo ja lubię George'a Clooneya, ale aktorem jest przeciętnym i wtórnym, a moje subiektywne zdanie się nie liczy przy ocenienie jego warsztatu.

użytkownik usunięty

Ach uwielbiam te Twoje komentarze o "profesjonalnych krytykach" ;D A nie przyszło Ci do główki, że może widziałam za mało filmów z Nicholsonem, by wystawić Mu najwyższą ocenę? Z Deppem widziałam chyba wszystkie, więc oceniłam biorąc wszystkie pod uwagę. Z Nicholsonem widziałam znacznie mniej więc może po prostu nie widziałam jeszcze tych najlepszych i z czasem ta ocena może się zmienić. Ja się nie bawię w szpiegowanie kto komu ile wystawia i zarzucanie komuś "temu dałeś 5 a temu 9 czyli się nie znasz na kinie" :D

użytkownik usunięty

Tak naprawdę nie interesują mnie Twoje oceny, chciałam ci tylko udowodnić, że te oceny, które wystawiamy są podyktowane naszymi subiektywnymi odczuciami. Bo z tym aktorem przykładowo obejrzałaś dwa filmy i to na dodatek trafiłaś na jego najsłabsze role więc wystawiłaś mu 3, a tego widziałaś jeden film, ale za to jego najlepszą kreację więc dajesz 10. Ja to doskonale rozumiem, tylko właśnie mi chodzi o obiektywne spojrzenie. Krytyk też może się mylić, ale różnica jest taka, że musiał obejrzeć filmy i zwrócić uwagę stricte na warsztat aktorski, a nie jak bardzo podobał mu się film, aktor czy charakteryzacja. No bo przyznaj, że jak lubisz jakiegoś aktora to automatycznie lubisz też filmy z nim i uznajesz jego postacie za sympatyczne i dobrze zagrane.

użytkownik usunięty

Nie, nie zawsze i nie pochwalam takiego podejścia do sprawy. Mam takie filmy z Deppem, któe oceniłam na 3 lub 4 i wiele z Jego ról uważam za słabe i denne. Np w filmie "Na żywo" gdzie zdecydowanie królował Walken.

użytkownik usunięty

A nie uważasz, że większość jego ról nie wymagają wielkiego warsztatu aktorskiego ? Postaciom tworzonym przez Deppa brak emocji i trzymają się zazwyczaj na dobrej charakteryzacji. Tak nikt nie odróżniłby Nożycorękiego od Kapelusznika.

użytkownik usunięty

Taak, być może tak jest.

bo akurat podałaś takie postacie które wymagają podobnego podejścia aktora. Ale już nie powiesz mi że nikt by nie odróżnił kreacji Deppa z filmów Donnie Brasco, Turysta, Z piekła Rodem i Piraci z Karaibów. Fakt że zawsze musi istnieć pewne choćby małe podobieństwo ale to się tyczy wszystkich aktorów bo każdy ma dla siebie pewne charakterystyczne miny, sposób wyrażania itd

użytkownik usunięty
Pencilio

Z Deppem problem jest taki, że on zawsze gra siebie tylko "pod inną charakteryzacją".
Podejście zawsze ma takie samo. Stała mimika i przeciętny warsztat aktorski.

http://www.filmweb.pl/Monster A ten film znamy?

użytkownik usunięty
Andaira

A ten film może sobie być wyjątkiem, odstępstwem od typowych ról Theron i może nic nie znaczyć ;) Nie wiem, być może się mylę, ale też piszę na podstawie tego, co widziałam. Ja Charlize kojarzę z głównie takich ról - słabej, wrażliwej istoty, która ma załamanie nerwowe, nie radzi sobie z problemami, skrzywdzona przez mężczyznę, niespełniona, coś w tym stylu.

"Nic nie znaczyć." Jedna z najlepszych damskich kreacji w historii kina. Okej... W tym momencie widzę, że jednak nie ma co dalej dyskutować w tym temacie.
Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty
Andaira

Również pozdrawiam.

Pencilio

Zgadzam się, cudowna.