Helena Bonham Carter

8,7
108 631 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Helena Bonham Carter

nie uwazam, ze jest zla aktorka, ale jest na 2 miejscu, a tak naprawde nie ma wielu osiagniec ..
nie sadzicie, ze sa lepsze aktorki od niej, a nie zostaly odpowiednio docenione w rankingu? :/

Szilunia2000

No dokladnie tak jest,dają jej tylko tego oscara dlatego ze są do niej przyzwyczajeni i 3 wygrane na 18 nominacji to jest bardzo malo

użytkownik usunięty
Szilunia2000

Meryl nominują, bo na nominacje zasługuje, a tam gdzie jest zdaniem akademii najlepsza, wygrywa. I nie, nie jest to moje zdanie. Moim zdaniem może być, czy jest najlepsza czy nie, albo czy podoba mi się jej gra. Natomiast to, że jest zwyczajnie lepsza od Heleny (która, notabene jest moją ulubioną aktorką) to po prostu fakt, wystarczy przyjrzeć się samemu warsztatowi i zagranym rolom obu pań.

Yhy

Szilunia2000

Zależy co masz na myśli pisząc, że Oscary są ustawiane. Ostatnie gale są przewidywalne, w zasadzie tylko statuetka dla Lupity była sporym zaskoczeniem (przeciwnicy poprawności politycznej mieli pożywkę), ale jeśli ktoś zmiótł konkurencję, to nagrodę dostawał.
Co do pozostałych aktorek, które wymieniłaś to fakt, zapomniałem o Judi Dench, ale osoba Ann Hathaway w tym gronie to wielkie nieporozumienie (choć bardzo ją lubię, o ile dobrze pamiętam, ma u mnie "dyszkę" z serduchem, tak po prostu, z sympatii).

W pełni rozumiem, że każdy może mieć własne zdanie/gust, ale są pewne "prawdy objawione" (fakty) i Meryl nie można nazwać przeciętną aktorką, tak samo jak nie powiemy, że Paul Walker grał wybitnie, a Godfather to kiepski film. To są oczywistości, które dostrzeże każdy, jeśli nie przysłonią mu tego emocje. Gust, nasze sympatie nie mają tu nic do rzeczy.

To, że sporo osób ma dodanych Helenę do ulubionych świadczy jedynie o jej popularności i repertuarze w którym występuje. Spory udział ma w tym też Tim Burton (strasznie przereklamowany reżyser, ale to już swoją drogą...), bo to dzięki jego filmom HBC jest najbardziej rozpoznawalna - pisząc to kieruję się ramką "znana z..."

Tak na koniec, jeszcze mała uszczypliwość z mojej strony. Jeśli pisząc o tych znajomych, masz na myśli osoby takie jak "Magira2000" (sugeruje się podobieństwem nicków), to powiedzmy sobie szczerze, jej zdanie jest kompletnie bezwartościowe. Jeśli nie, to przepraszam.

Również pozdrawiam.

G00N3R

Piszę to już któryś raz ty wyrażasz swoje zdanie ja moje. Uwielbiam patrzeć na filmy Burtona jego filmy towarzyszą mi już bardzo długo i nie uważam że jest przereklamowany, czy to coś złego ? - bo według twojej odpowiedzi to tak.
Wolę grę aktorską Heleny niż Meryl (Gra aktorska Meryl momentami mnie irytuje).
Masz z tym jakiś problem bo nie rozumem i nie widzę potrzeby ciągnięcie dalej tej dyskusji, ty wolisz Meryl a ja Hele proste i logiczne.

A co do tego znajomego to faktycznie są podobne nicki, lecz nie miałam akurat go na myśli, chodziło mi o znajomych otaczających mnie na co dzień.

Szilunia2000

Napisałem obszerniejszy post, aby dość jasno wyrazić, że ta cała dyskusja nie rozbija się o kwestię mojego czy twojego zdania, tylko o fakty, z którymi nasze osobiste upodobania często nie mają za dużo wspólnego. Użytkownik homek_2 też o tym pisał, może używając trochę innych argumentów, ale sens jest taki sam.

Zgadzam się, że dalsza rozmowa jest bezcelowa, bo porozumienia raczej nie będzie. ;)
Bez odbioru.

G00N3R

Przepraszam ale muszę jeszcze coś dodać moje osobiste upodobania odgrywają dużą role, ponieważ jakoś ze szczególną radością nie patrzę na filmy w których jest taka osoba która mnie momentami rytuje i której nie umiem momentami przetrawić - oglądanie takiego filmu jest dla mnie męką oczywiście są wyjątki, i z tym chyba się zgodzisz (to nie koniecznie odniesienie do Meryl)
I nie wiem o jakie porozumienie ci chodzi ;)
Ja po prostu próbuję ci przekazać że nie zmusisz kogoś że by nagle zmienił swoje zdanie i rozpisywanie się nic nie da ! Dla mnie Helena jest dobra pod każdym względem i nic tego nie zmieni. Ty sobie nie dasz nic powiedzieć na Meryl a ja na Helenę ;)
Twoja ocena Heleny to 8 , moja Meryl to również 8.
I to już chyba wszystko z mojej strony.
Pozdrawiam serdecznie ! I miłego wieczoru życzę ! ;)

Szilunia2000

Cóż, nieuznanie Streep za giganta kina i stawianie jej poniżej zdolności Bonham Carter, albo, o zgrozo, Anne Hathaway, to spora herezja. Trzeba chyba nie być zaznajomionym z jej dorobkiem, żeby tak uważać.
Co zaś się tyczy Bonham Carter, to jest szereg aktorek, które powinny stać między nią, a Streep. Zaczynając od Helen Mirren, Cate Blanchett i Glenn Close (w tej kolejności). Zdolności Bonham Carter doceniam, bo istotnie jest wyśmienita, niestety jej kariera i dobór ról stoi pod co najmniej dużym znakiem zapytania. Jaką bowiem jej rolę można uznać za wielką na miarę tego, co Streep zrobiła w "Wyborze Zofii" i "Sprawie Kramerów", Mirren w "Królowej" i "Ostatniej stacji", Blanchett w "Blue Jasmine", Close w "Fatalnym zauroczeniu" i tak dalej, i tak dalej...?

fascinationn

Jest świetną aktorką, wspaniałą osobą, mądrą i niesamowicie inteligentną. Nie wygląda na swój wiek, grywa w ciekawych filmach, zdobyła swoją pozycję zdolnościami a nie seksem jak aktorki-pustaki. To jakieś 10% powodów, dla których Ją lubię :D

fascinationn

każdy sie dziwi skąd ma taka ocene a przeciez nikt innym jak filmweb-owicze tej oceny jej nie dali . ja osobiście nie mam zielonego pojęcia . jest tyle wspaniałych gwiazd za nia które powinny byc przed nia ni ale wex tu zrozum filmweb .