Hej :)
Jeśli chcecie możecie wyrażać tu swoje opinie na temat Hilary Duff :)
Co w niej lubicie a czego nie
Za co ją cenicie
Jakie filmy z jej udziałem wam się podobają
Jakie jej piosenki wam najbardziej wpadły w ucho
itp ale proszę o sensowne wypowiedzi :)
Dużo osób ją wyśmiewa ,ale sporo osób ją bardzo lubi ale kto ma racje ...
mmm ja nadal nie rozumiem dlaczego niektorzy pisza '...takie gwiazdki typu Hilary Duff' jak chca kogos zjechac... rozumiem ze kazdy ma prawo miec wlasny gust, ale takie wypowiedzi mnie wkurzaja bo sugeruja to ze H jest bardziej znana z tego ze jest znana, a nie z aktorstwa.a trzeba przyznac ze aktorka ona jest niezla...patrz np. Lizzie McGuire...:)
Zgadzam się :P Moim zdaniem HILARY DUFF JEST ŚWIETNA i zbytnio mnie nie obchodzi co inni o niej myślą znam swoje zdanie i go niezmienie KOCHAM JĄ I TYLE ! Ulubiony film Z nią [?] Oj Dużo ! praktycznie to wszystkie kocham :P Piosenki tak samo :P Pozdro Dla Fanów Hilary
za co lubie hilary duff ?????
hmm....
w sumie to za to ze jest taka a nie inna
ze ma swoje racje i nie chce byc taka jak inni
na przyklad nie rozbierze sie ani nic
ze nie robi wokol siebie tylu szumu
w filmach gra dosyc dobrze chociaz szcerze to jaka
mozna pokazac gre aktorska w komedii romatycznej ???
ale bardzo mi sie podobalo jak zagrala w war inc
swietnie spiewa :)
nie jest w klotni z hayle choc inne siostry walcza ze soba
pomaga potrzebujacym
poprostu jest inna od wszytskich ;)
a tak naprawde to do konca nikt nie wie
jaka ona jest naprawde o i czy czasem nie udaje
ale mam nadzieje ze tak nie jest
Pozdrawiam
no wo widzę macie podobne zdanie do mojego :)
Racja że nikt naprawdę nie wie jaka ona jest , ale tak jak inne gwiazdy , dlatego my możemy ich oceniać tylko na podstawie tego co wiemy.
pozdrawiam
uważam, że jest dość dobrą aktorką, tylko nie dają jej poważnych ról...
bo jeśli zagrała u boku Johna Cusacka, to jakiś talent musi mieć, on jest dosyć szanowanym aktorem
=)
tez ogladalam !!!!!! w koncu to jest cos innego
niz te poprzednie filmy !!!!
mam nadzieje ze zadnej zlotej maliny za ta role nie zgarnie
Oglądałam bardzo dużo filmów z Hilary i przyznam, że jest dobrą aktorką.
Nie powinni co niektórzy, krytykować jej gry aktorskiej bo jest dobrą aktorką, nawet bardzo dobrą.
Gra przede wszystkim w komediach, więc jak miałaby się inaczej zachowywać?
Ja ja lubię, przynajmniej jej woda sodowa nie uderzyła do głowy ;p.
"a trzeba przyznac ze aktorka ona jest niezla...patrz np. Lizzie McGuire...:) "
"Nie powinni co niektórzy, krytykować jej gry aktorskiej bo jest dobrą aktorką, nawet bardzo dobrą"
tak czytam wasze wypowiedzi i zastanawiam sie czy ogladacie jakies inne filmy poza komediami romantycznymi i tego typu filmami... i czy widzieliscie na oczy jak ktos gra na poziomie.. bo najwidoczniej nie...
"bo jeśli zagrała u boku Johna Cusacka, to jakiś talent musi mieć, on jest dosyć szanowanym aktorem "
to ze gra z nim filmie o niczym nie swiadczy... taka Katie Holmes grala u boku takich aktorow jak Christian Bale, Morgan Freeman, Michael Caine, Gary Oldman (o ile wiecie kim oni sa) a za grosz talentu nie ma... zreszta moim zdaniem Cusack- choc go lubie i cenie zaliczyl kilka wpadek filmowych i do tej najwyzszej polki aktorskiej sie nie zalicza...
BrudneSkarpetki - Oczywiście, że oglądam inne filmy.
Czytałam na wp, że ponoć "Hilary chciała dostać rolę w filmie War, Inc. i ją dostała. Wszyscy (a głównie reżyser) byli zachwyceni jej grą aktorską. Doskonale zagrała.
Jest bardzo charyzmatyczna, pewna siebie, a do tego sympatyczna".
Hilary chciała dostać rolę w filmie War, Inc. i ją dostała. Wszyscy (a głównie reżyser) byli zachwyceni jej grą aktorską. Doskonale zagrała.
Jest bardzo charyzmatyczna, pewna siebie, a do tego sympatyczna".
no i? czy to jest jej zyciowe osiagniecie? osobiscie filmu nie ogladalam ale podobno nie jest jakis wybitny..(czytalam recenzje ktore okrzykiwaly go raczej klapa) a zachwycony rezyser... coz sam tytul rezysera nie czyni go autorytetem szczegolnie ze Joshua Seftel nakrecil dwa filmy z czego ten drugi sukcesu wielkiego nie odniosl wrecz przeciwnie...
czy pewnosc siebie i bycie sympatycznym jest wyznacznikiem gry aktorskiej?
zreszta to co pisza na portalach internetowych to wiesz.. wiarygodne jest zreszta kazdy by zachwalal swoj film i aktorow w nim grajacych
"zreszta to co pisza na portalach internetowych to wiesz.. wiarygodne jest zreszta kazdy by zachwalal swoj film i aktorow w nim grajacych" - No właśnie, że nie.
Większości tylko potrafią krytykować, niż mówić coś dobrego.
Powiedz mi jakie filmy z Hilary widziałaś, że tak ją oceniasz?
"No właśnie, że nie."? bo? jakis argument?
"Większości tylko potrafią krytykować, niż mówić coś dobrego."
lepiej krytykowac i miec uzasadnienie niz wychwalac w nieboglosy i jedynym argumentem ktory sie posiada jest "bo tak i juz"
ale dobra uwazasz ja za wielka aktorke no to wymien jej atuty? uzasadnij dlaczego niby jest dobra.. porownaj jej gre do czyjejs z czolowki.. prosze bardzo slucham...
"Powiedz mi jakie filmy z Hilary widziałaś, że tak ją oceniasz?"
dziedziczki falszywa dwunastka 1 i 2 idealny facet raise your voice lzzie mcguire i jeszcze jeden tytulu nie pamietam jak byla w kadetem czy cos takiego
podobne pytanie : powiedz mi jakie filmy bez duff widzialas, ze tak ja wysoko oceniasz?
"lepiej krytykowac i miec uzasadnienie niz wychwalac w nieboglosy i jedynym argumentem ktory sie posiada jest "bo tak i juz" - Rację masz, ale trzeba też doceniać aktorów, a Hilary według mnie gra bardzo dobrze w komediach.
"ale dobra uwazasz ja za wielka aktorke no to wymien jej atuty? uzasadnij dlaczego niby jest dobra.. porownaj jej gre do czyjejs z czolowki.. prosze bardzo slucham..." - Ja wcale nie uważam ją za wielką aktorkę, ale podoba mi się jej gra w komediach (jak już pisałam). Nie jest sztuczna. Taka np: Miley Cyrus - według mnie, gra beznadziejnie bo ona dla mnie nie jest śmieszna. Hilary to jeszcze potrafi zagrać śmieszną postać, a nie robić przy tym z siebie kretynkę.
"podobne pytanie : powiedz mi jakie filmy bez duff widzialas, ze tak ja wysoko oceniasz?" - Oceniam filmy po składzie aktorskim, ale także za akcję, kostiumy, to w jaki sposób film został nakręcony, itd.
Filmów bez Duff? No, widziałam przecież strasznie dużo.(Nie będę przecież wszystkich tu wymieniać), ale mniej więcej np: "Zielona Mila" -Wspaniały film, ale nie mogę porównywać tego filmu do tych wszystkich komedii z Duff, bo wiadomo, że Zielona Mila (To jest mój przykład) jest o niebo lepsza i chyba nie muszę mówić pod względem czego.
Szczerze mówiac, nie za bardzo wyobrażam sobie Hilary w filmach dramatycznych, tragicznych itd bo dla mnie jest bardzo dobrą aktorką KOMEDIOWĄ.
"Rację masz, ale trzeba też doceniać aktorów"
alez ja doceniam aktorow ale nie ja bo wg mnie jest kiepska, a to ze dobrze wg ciebie gra w komediach nie jest uzasadnieniem uzasadnieniem byloby to gdys napisala dlaczego dobrze gra.. mimika? gestykulacja? wiarygodnosc? poswiecenie sie roli? bo dla mnie jej gra polega na wykuciu kilku linijek tekstu i wypowiedzeniu ich plus glupi usmiech
"Nie jest sztuczna. Taka np: Miley Cyrus - według mnie, gra beznadziejnie bo ona dla mnie nie jest śmieszna. Hilary to jeszcze potrafi zagrać śmieszną postać, a nie robić przy tym z siebie kretynkę"
dla mnie ona jest na podobnym poziomie co cyrus itp.. wszedzie gra identycznie, nie sztucznie? jasne palna naturalnosc przez nia przemawia.. nie wiem do tego co smiesznego w niej i w jej filmach ale coz.. ale moim zdaniem dobrym aktorem komediowym to mozna nazwac np takiego wilsona itp
podobne pytanie : powiedz mi jakie filmy bez duff widzialas, ze tak ja wysoko oceniasz?" - Oceniam filmy po składzie aktorskim, ale także za akcję, kostiumy, to w jaki sposób film został nakręcony, itd
czytanie ze zrozumieniem nie boli, pytalam sie jakie fily bez niej ze tak JĄ wysoko oceniasz... a nie jak po czym oceniasz filmy.. chodzi o porownanie bo jesli bys ogladala same takie typu komedie romantyczne z duff i lohan to rozumiem za duzo do porownywania gry aktorskiej nie masz i wtedy moze ci sie wydawac ze Duff ma wielki talent a gdybys widziala filmy z dobrymi aktorami powiedzmy kims takim jak..dajmy na przyklad Bale i nadal twierdzila ze potrafi ona grac majac do porownania kogos takiego no to wybacz...
"Szczerze mówiac, nie za bardzo wyobrażam sobie Hilary w filmach dramatycznych, tragicznych itd bo dla mnie jest bardzo dobrą aktorką KOMEDIOWĄ"
hmm a mi sie zdawalo ze bycie aktorem polega na umiejetnosci wcielenia sie w przerozne postacie... bo jesli ktos nie potrafi no to kogos takiego aktorem nazwac nie mozna...
"hmm a mi sie zdawalo ze bycie aktorem polega na umiejetnosci wcielenia sie w przerozne postacie" - Ja się zgodzę z osobami które twierdzą, że Hilary gra w filmach o (bardzo podobnej treści), no bo tak jest. Nie wiem jak wczułaby się w postać bardziej drastyczną niż komediową ponieważ nie miałam okazji oglądać jej w żadnym "poważniejszym" filmie.
Też prawda. Czytałam kiedyś, że "Pani Duff jest zmartwiona tym, że reżyserzy nie traktują jej poważnie - bo ciagle dostaje role w komediach, dlatego (jak już mówiłam) zależało jej, aby zagrać w War, Inc, - chciała pokazać co potrafi, no i z tego co wiem,
docenili jej grę aktorską.
Muszę obejrzeć War, Inc i zobaczyć, czy rzeczywiście Hilary nadaję się także do poważniejszych ról ;). Może rzeczywiscie się nadaje, ale nikt dotychczas nie chciał dać jej szansy.
sek w tym ze w WAr inc tez gra przyglupia wokaliste czyli jej rola niczym sie nie rozni od pozostalych, a ze nie proponuja jej innych rol no to chyba tylko i wylacznie jej wina bo inni jakos potrafia dobierac sobie odpowiedni repertuar.. ba nawet gdy w przeszlosci grali w szmirach
niezłe forum się tu zrobiło widzę ;p
Nie da rady wszystkiego tu skomentować [a czytałam wszystko] więc tylko trochę się tu udzielę .
"sek w tym ze w WAr inc tez gra przyglupia wokaliste czyli jej rola niczym sie nie rozni od pozostalych"
-A dla mnie się różni i to bardzo, najpierw to bym polecała obejrzeć film a nie oceniać go tylko po recenzjach,gdybym ja miała tak oceniać to połowy filmów jakie obejrzałam skomentowałabym negatywnie.
"a ze nie proponuja jej innych rol no to chyba tylko i wylacznie jej wina bo inni jakos potrafia dobierac sobie odpowiedni repertuar.. ba nawet gdy w przeszlosci grali w szmirach"
-Myślę że każdy aktor dobiera sobie taką rolę by się dobrze w niej czuć i dobrze ją zagrać. Hilary jest jeszcze młoda więc z pewnością wiele ją ról czeka.
Zgadzam się z kasia093 ;).
Własne zdanie na temat Hilary już wyraziłam, więc nie mam nic do dodania.
Pozdrawiam :).
"A dla mnie się różni i to bardzo, najpierw to bym polecała obejrzeć film a nie oceniać go tylko po recenzjach,gdybym ja miała tak oceniać to połowy filmów jakie obejrzałam skomentowałabym negatywnie. "
dobra obejrze ale juz po ocenie widac ze arcydzielem to to nie jest... zreszta czego mozna sie spodziewac ze olsnienia dostala? jesli tak zaczne wierzyc w cuda...
"tak czytam wasze wypowiedzi i zastanawiam sie czy ogladacie jakies inne filmy poza komediami romantycznymi i tego typu filmami... i czy widzieliscie na oczy jak ktos gra na poziomie.. bo najwidoczniej nie... "
- tu się wypowiada na temat Hilary i na temat jej gry aktorskiej więc raczej nikt nie będzie pisał o innych filmach w których ona nie grała.
"(o ile wiecie kim oni sa) "
- w tym momencie próbujesz się wywyższyć swoją wiedzą o aktorach[co moim zdaniem o Tobie dobrze nie świadczy], jeśli chodzi o mnie to szczerze nie znam tych aktorów bynajmniej nie kojarze żadnego,ale mnie bardziej interesują filmy niż aktorzy no chyba że któryś mi się spodoba[w sensie jego gra no i ogólnie jakoś mi wpadnie w oko]wtedy się bardziej nim interesuję.
"zaliczyl kilka wpadek filmowych "
- jakie wpadki masz na myśli ?
"tu się wypowiada na temat Hilary i na temat jej gry aktorskiej więc raczej nikt nie będzie pisał o innych filmach w których ona nie grała."
nikt tu nie mowi o wypowiadaniu sie na inny temat tylko wybacz jesli w calym swoim zyciu widzialo sie jedynie filmy produkcji Disnayowskiej i inne komedie romantyczne ktore sa na miernym poziomie to nie ma sie punktu odniesienia do gry innych aktorow i poziomu filmow
"w tym momencie próbujesz się wywyższyć swoją wiedzą o aktorach[co moim zdaniem o Tobie dobrze nie świadczy], jeśli chodzi o mnie to szczerze nie znam tych aktorów bynajmniej nie kojarze żadnego,ale mnie bardziej interesują filmy niż aktorzy no chyba że któryś mi się spodoba[w sensie jego gra no i ogólnie jakoś mi wpadnie w oko]wtedy się bardziej nim interesuję"
nie wywyzszam sie tylko mialam racje wybacz ale wypowiadanie sie na temat umiejetnosci aktorskich nie znajac ktogos takiego jak Morgan Freeman, czy Michael Caine to o czym tutaj mowimy? rozumiem nie kojazyc Bale'a jak ktos sie nie interesuje kinem bo dopiero teraz zaczyna grac w bardziej komercyjnych filmach ale nie znac Freemana to tak jak nie wiedziec kim byl Pavarotti czy cos w tym stylu
moim zdaniem by mowic ze ktos ma talent czy nie ma trzeba miec porownanie/rozeznanie(to tak jak twierdzic ze wyroby czekolado podobne sa najlepsze nie jedzac roznych rodzajow czekolady)
"- jakie wpadki masz na myśli ? "
gral w kilku kiepskich filmach
"jakie wpadki masz na myśli?
gral w kilku kiepskich filmach" - To nie jest żadna wpadka. Niby tyle wiesz o filmach, aktorach, a odpowiedź na to pytanie jest zupełnie bez sensu.
nie rozumiem o co ci chodzi...
napisalam ze zaliczyl kilka wpadek filmowych przez co rozumiem nakrecenie kilku kiepskich filmmow... wiec wybacz albo szukasz podtekstow albo nie potrafisz czytac ze zrozumieniem albo chodzi ci o cos zupelnie innego czego nie rozumiem
no naprawde ostro poszlo z komentarzami :)
no wiec ja tez musze cos dodac
brudne skarpetki jak mozesz porownywac filmy
w ktorych gral Morgan Freeman do filmow z hilary duff
jak mozesz wogole porownywac ich gre aktorska ????
u morgana filmy kryminalne dramaty thirllery
a u hilary duff komedie romatyczne i dopiero jeden
dramat i sensacyny !!!!!
hilary dopiero uczy sie grac w powazniejszych rolach !!!
a morgan freeman ile ma lat!!!
a jeszcez jedno kazdy aktor ma wpadki
jessica alba edie murphy jenfer lopez steven segal
i wiele wiele innych !!!!!!!!
alez ja nie porownuje ich filmow! bron boze! to zupelnie co innego...
twierdze jedynie ze Duff nie dorownuje(i nigdy nie dorowna) takim aktorom jak Freeman wiec skoro ona jest dobra czy bardzo dobra aktorka jakim aktorem jest on? chodzi o punkt odniesienia... rozumiesz?
przytoczylam tutaj tych aktorow tylko dla przykladu kogos kto potrafi grac.. i po to tez by dowiedziec sie jaki one maja punkt odniesienia bo jesli na oczy w zyciu nie widzialo sie dobrego aktora to nie dziwota ze sie twierdzi ze mierny aktorzyna ma talent...
(jak wczesniej wspomnialam to jak twierdzic ze wyrob czekoladopodobny jest czekolada -nie jedzac wczesniej prawdziwej czekolady)
jesli czepiac sie wieku- dobra dam ci przyklad bardzo dobrej aktorki pomimo mlodego wieku- Dakota Fanning
moim zdaniem gra Duff przy grze Dakoty gdy miala powiedzmy z 9 lat jest na poziomie zenujacym
nie wypominam nikomu wpadek (jak juz powiedzialam cenie Cusacka) chodzilo mi bardziej o to ze zdazaly mu sie wpadki(czyt. nie wszystkie go filmy sa arcydzielami by miec pewnosc ze nastepny tez taki bedzie i miec bezgraniczne zaufanie do jego kolejnych filmow) wiec i tamten film nie musi byc arcydzielem...
no wlasnie !!!!
to czy hilary duff nie moze miec niedlugo
jakiegos dobrego filmu ???
ja osobiscie uwazam ze war inc
jest bardzo dobry i ze hilary swietnie w nim zagrala
i jestem ciekawa gdzie wyczytalas te zle opienie
na temat war inc bo ja sie dowiedzialam ze narazie
sa same dobre opinie inawte zwiekszono ilosc
wyswietlania filmu i zwiekszono liczbe kin
a i ja bardzo duzo ogladam filmow
z roznymi aktorami
a jaka wielce ma pokazac gre aktorska w komediach romantycznych ???
mysle ze w war inc naprwde zagrala inaczej wiec zachecam cie do ogladniecia moze fabula nie jest za ciekawa ale zagrala swietnei :)
jak bedzie mi sie chcialo to ci pozniej powklejam linki...
wiesz dobry film dobrym filmem ale watpie czy komus ot tak talentu moze przybyc.. no naprawde z czystym sercem mozesz powiedziec ze jest dobra aktorka? to co z innymi dobrymi aktorami?
ja nie twierdze ze nie ogladasz filmow ale "kolezanki" wyzej nie wiedza kim jest morgan freeman no to wybacz...
moim zdaniem gatunek filmu nie ma nic do rzeczy jesli potrafi sie grac to mozna i w komedii sie wykazac-owszem w innych jest to bardziej widoczne ale raczej od tej drugiej strony(wtedy wychodzi kto nie potrafi grac) w komediach lepiej zatuszowac braki... ale jednak jak ktos slabo w komediach gra to moze sie bardziej wykazac w innych? nie sadze...
zreszta skoro jest taka dobra to dlaczego nie robi oszalamiajacej kariery aktorskiej? dlaczego nie chca jej do innego typu filmow?
PS. o ile widze War Inc to tez komedia? tyle ze sensacyjna...
bede wdzieczna ;)
no masz racje z tym talentem ale mysle ze hilary
ma jeszcze troche czasu do poglebiania swojego
taletnu aktorskiego i amma nadzieje ze pojdzie jej
jak najlepiej ;)
ale naprawde uwazam ze swietnei zagrala w war inc
tak inaczej niz w tych wszytskich koediach
a co do jej oszalamiajacej kariery
to narazie wszczyscy ja postrzegaja jako
gwiazde disneyowska zawsze gwiazdom
wypromowanym przez disney
ciezko jest dostac cos powaznego musza sie
naparwde wyakazac
wiec mysle ze hilary jeszcze sie wykaze ;)
Pozdrawiam
Byc moze ze z wiekszym doswiadczeniem bedzie troche lepiej grala ale jednak moim zdaniem oszalamiajacej kariery nie zrobi-przynajmniej jako aktorka, jako "gwiazd" byc moze... i dotrzec moze tylko do poziomu powiedzmy takiej Diaz czyli oceny gdzies 5/10 ew 6 gdyby ja olsnilo-w co watpie...
Czy ja wiem czy nie dostaje propozycji przez to w jakich filmach grała.. raczej przez to JAK grala (jest przeciez wiele cenionych aktorek ktore graja w podobnych filmach). Gdyby tak bylo ze to przez przyklejona łatke to wielu dobrych aktorow by teraz bylo bezrobotnymi, takiemu di caprio przyklejono latke lalusia, amanta po titanicu a jednak mu to nie przeszkodzilo w graniu w dobrych filmach (oprocz tej latki oczywiscie). wiem ze to nie dokonca to samo ale jednak przyklady mozna mnozyc.. i gorzej maja ci ktorzy kojazeni sa z jedna charakterystyczna rola...
wiec chyba musze obejrzec ten war inc (a to jest juz na dvd czy moze dopiero w kinach?) chociazby ze wzgledu na cusacka i jego siostre
PS. linki wkleje na dniach-moga bc po angielsku?
przepraszam ze dopiero
teraz sie odzywam ale bylam na wakacjach
i nie mialam czasu :)
wydaje mi sie ze juz powoli ma wieksze doswiadczenie
pokazala je w war inc ;)
i przeciez teraz sa zdjecia do nowego filmu znia
stay cool i wydaje mi sie ze to tez nie jest taka zwykla rola ;)
bedzie sie mogla w niej popisac ;)
poczekamy zoabczymy ;)
a co do war inc to o ile sie nie myle na amazon.com
mozna zamowic juz na dvd ;) i nie tylko ze wzgledu ze jest
cusack i jego siostra ;)
POzdrawiam ;)
a co do linkow bede wdzieczna ;)
"twierdze jedynie ze Duff nie dorownuje(i nigdy nie dorowna) takim aktorom jak Freeman"
-wyszukałam tego całego Freeman`a no rzeczywiście widziałam go w wielu filmach i jest dobry nie powiem, ale Hilary nie ma co dorównywać do niego, on ma wielki talent do aktorstwa a Hilary nie dość że gra w filmach to jeszcze śpiewa.I być może lepiej jej idzie śpiewanie niż granie ale ma jeszcze przed sobą wiele czasu więc kto wie może niedługo ktoś ją w końcu zauważy. Jeśli by częściej grała w filmach sensacyjnych itp z pewnośią byłaby lepsza. Ale mimo to w jakich filmach gra ja zdania na jej temat nie zmienię, mi się podoba to jak gra i nie będę porównywała jej do innych aktorów wolę docenić to co ona umie a nie czego jej brakuje do danego aktora, bo wiadomo że jest wiele lepszych od niej.
"dobra dam ci przyklad bardzo dobrej aktorki pomimo mlodego wieku- Dakota Fanning
moim zdaniem gra Duff przy grze Dakoty gdy miala powiedzmy z 9 lat jest na poziomie zenujacym"
-Nie ma się co dziwić skoro ta cała Dakota grała już od małego nawet pewnie mówić nie umiała. Moim zdaniem to stracone dzieciństwo no ale to nie ten temat już.
"on ma wielki talent do aktorstwa a Hilary nie dość że gra w filmach to jeszcze śpiewa"
ja sie wypowiadam na temat jej umiejetnosci aktorskich a to ze potrafi spieac (czy tez nie -nie wiem bo mi slon na ucho nadepnal) ich jej nie dodaje, a freeman znowu nie jest taki wielki
"Jeśli by częściej grała w filmach sensacyjnych itp z pewnośią byłaby lepsza" co ma ilosc w zagranych filmach do posiadania talentu? z tym sie rodzisz albo nie poprzez doswiadczenie mozesz jedynie doskonalic sie (jesli masz cos)
tak jakby mandaryna zaczela spiewac arie operowe nagrala tysiac plyt i to by spawilo ze nauczyla sie spiewac
"Ale mimo to w jakich filmach gra ja zdania na jej temat nie zmienię, mi się podoba to jak gra i nie będę porównywała jej do innych aktorów wolę docenić to co ona umie a nie czego jej brakuje do danego aktora, bo wiadomo że jest wiele lepszych od niej"
nie chodzi o porownywanie tylko odpowiednie ocenienie w stosunku do innych bo nie mozna nazwac kogos najlepszym skoro jest wielu duzo lepszych od niej a ona jest tylko i jedynie srednia
"Nie ma się co dziwić skoro ta cała Dakota grała już od małego nawet pewnie mówić nie umiała. "
a co ma wiek w ktorym sie zaczyna? z talentem sie rodzisz nie wazne czy zaczynasz jako mloda dziewczynka czy dorosly czlowiek...
"Moim zdaniem to stracone dzieciństwo no ale to nie ten temat już. "
Duff tez jako dorosla nie zaczynala zreszta jakie strcone dziecinstwo skoro grasz srednio w dwoch filmach rocznie? ty tylko kilka tygodni pracy...
Już mnie to nawet nie interesuje.
Ja wyraziłam własne zdanie na temat Hilary i nadal bardzo ją lubię i nie mam zamiaru się tutaj z nikim kłócić, bo to nie ma sensu.
Pozdrawiam BrudneSkarpetki ;).
Ciao!
"nikt tu nie mowi o wypowiadaniu sie na inny temat tylko wybacz jesli w calym swoim zyciu widzialo sie jedynie filmy produkcji Disnayowskiej i inne komedie romantyczne ktore sa na miernym poziomie to nie ma sie punktu odniesienia do gry innych aktorow i poziomu filmow"
- W swoim życiu widziałam wiele filmów niekoniecznie komedii romantycznych[chociaż bardzo lubię ten gatunek].Mnie jakoś nie interesują tacy aktorzy jak Morgan Freeman[chociaż jest uważany za dobrego aktora]oglądam i komentuję to co lubię i co uważam za moim zdaniem "dobre".
"nie wywyzszam sie tylko mialam racje"
-może do mnie i miałaś rację ale czy do innych ?[bo jeśli rozumiem tamta wypowiedź kierowana była do wszystkich na forum]
"wypowiadanie sie na temat umiejetnosci aktorskich nie znajac ktogos takiego jak Morgan Freeman, czy Michael Caine to o czym tutaj mowimy?"
-A czy ja muszę znać tych aktorów by wypowiedzieć się na temat Hilary Duff i jej umiejętnościach ?[bo tak właśnie zrozumiałam twoją wypowiedź]Nie mam zamiaru interesować się takimi aktorami tylko dlatego że są dobrzy w tym co robią.
"rozumiem nie kojazyc Bale'a jak ktos sie nie interesuje kinem bo dopiero teraz zaczyna grac w bardziej komercyjnych filmach ale nie znac Freemana to tak jak nie wiedziec kim byl Pavarotti czy cos w tym stylu "
-A co to ma wspólnego z Hilary Duff ? Bo zamiast o niej większość tu czytam o tym jak wielbisz takich aktorów jak Morgan Freeman, Michael Caine i Bale'a .
Mnie jakoś nie interesują tacy aktorzy jak Morgan Freeman[chociaż jest uważany za dobrego aktora]oglądam i komentuję to co lubię i co uważam za moim zdaniem "dobre""
ja nie mowie o interesowaniu sie danym aktorem tylko raczej o podstawowej wiedzy filmowej czy tez ogolnej, no chyba ze twoim zdaniem "interesowanie sie" jest znajomosc nazwiska czolowego aktora... zreszta on byl tylko przykladem- podalam pierwszego lepszego aktora z gornej polki ktory jest znany rownie dobrze moglam wymienic hopkinsa nicholsona brando pacino deppa nortona di caprio itd
"może do mnie i miałaś rację ale czy do innych "
mowilam ogolnie
"A czy ja muszę znać tych aktorów by wypowiedzieć się na temat Hilary Duff i jej umiejętnościach ?[bo tak właśnie zrozumiałam twoją wypowiedź]Nie mam zamiaru interesować się takimi aktorami tylko dlatego że są dobrzy w tym co robią"
nie chodzi o interesowanie sie nimi jak juz mowilam... chodzi o to- powtorze jeszcze raz- jesli ktos nie widzial na oczy naprawde dobrego aktora (wymienilam aktorow dosc dobrze znanych i cenionych, uczepilam sie nieznajomosci freemana bo moim zdaniem to podstawa, klasyka, to jak nie slyszec o ojcu chrzestnym- zreszta zobacz do top)to jak moze twerdzic ze ktos powszechnie uwazany (bo przeciez to nie tylko moje zdanie) za miernego jest najlepszy/ bardzo dobry
powtarzam poraz kolejny chodzi o punkt odniesienia... powiedzmy jak moge ocenic sredni film na 10/10 skoro widzialo sie duzo lepszy?
"-A co to ma wspólnego z Hilary Duff ? Bo zamiast o niej większość tu czytam o tym jak wielbisz takich aktorów jak Morgan Freeman, Michael Caine i Bale'a "
tu akurat mi chodzilo o ocenianie i podstawowa wiedze i punkt odniesienia(pisac po raz setny nie bede bo juz chyba w tym komentarzu kilka razy o tym pisalam)
i nie mam zadnego uwielbienia do tych aktorow, jak wyzej pisalam byli oni tylko i jedynie przykladammi aktorow ktorzy maja talent ktorego duff nie ma... freeman'a i caine'a wymienilam bo sadzilam ze kazdy powinien ich znac nie koniecznie ogladajac filmy z nimi... bale'a podalam bo dla mnie jest idealnym przykladem tego co powinien robic aktor/wcielenia sie w role
trzymajac sie jego i porownujac duff nie wiem czy ona potrafilaby schudnac w ciagu kilku tygodni ponad 30 kg (tak zeby mdlala na planie) a nastepnie przytyc ponad 60 takze w kilka tygodni...(nie biorac za to oczywiscie milionow ktore ona brala za kiepskie filmy) ale koniec z nimi bo jak powtarzam to byly tylko i jedynie przyklady
no przyznam sie szczerze morgan freeman to swietny aktor ;)
ale hilary ma jeszcze troche czasu do pokazania
jak umie grac w filmach :)
i mysle ze jej sie to uda
do "BrudneSkarpetki", czy jakoś tak... sorry, że się wtrącam, ale denerwują mnie takie teksty, w których ktoś stara się: oceniać grę aktora, porównywać aktorów i wyznaczać tu cyt.: "punkt odniesienia" /w domyśle: "dobrego aktorstwa"/... co to za bzdury?!... a kim Ty jesteś, że wiesz, że to jest dobre aktorstwo a to złe?... Duchem Świętym?... może wyżej, Bogiem?... nie sądzę, aby tak było...
mnie się wydaję, że jedyne co możesz zrobić to wypowiedzieć się na dany temat na podstawie swoich - powtórze, swoich - indywidualnych poglądów i zainteresowań, a te każdy z nas ma różne... i to, że ktoś nie zna np.: Morgan'a Freeman'a, nie jest wyznacznikiem niewiedzy na temat kina, filmy z jego udziałem, nie wyznaczają szczytu kinematografii a jego role nie oznaczają, że jest dobrym aktorem...
dla mnie dana rola powinna być zagrana tak, a dla Ciebie inaczej, i oboje mamy rację, bo to wyznacza nasz charakter, odrębność i wyrażanie siebie... i to jest właśnie piękne!... poprostu trzeba troszkę zrozumienia /przed wszystkim czym jest aktorstwo, praca, pasja/, tolerancji i szacunku do innych, do ich pracy...
Hilary Duff, w/g mnie jest normalną dziewczyną i to czyni ją dla mnie cudowną, ma super styl, piosenki, jej filmy są super, w których zagrała rewelacyjnie i naprawdę wyjątkowo... poza tym, bardziej od "kuchni aktorstwa" interesuje mnie poprostu to, aby się dobrze bawić oglądając film... ona sama, jak i jej twórczość dały mi bardzo wiele radości... czy to źle?... czy to znaczy, że jestem gorszym człowiekem bo czuję radość oglądając Hilary a nie Morgan'a?... bo do tego Twoje posty się sprowadzają?... pozdrawiam...
do "BrudneSkarpetki", czy jakoś tak... sorry, że się wtrącam, ale denerwują mnie takie teksty, w których ktoś stara się: oceniać grę aktora, porównywać aktorów i wyznaczać tu cyt.: "punkt odniesienia" /w domyśle: "dobrego aktorstwa"/... co to za bzdury?!... a kim Ty jesteś, że wiesz, że to jest dobre aktorstwo a to złe?... Duchem Świętym?... może wyżej, Bogiem?... nie sądzę, aby tak było... "
wybacz ale jak mozna kogos oceniac kiedy sie nie ma porownania? na jakiej podstawie? przeczucia? ze jest najlepsza? bo niemozliwe by byli lepsi?
kim ja jestem by wiedziec czy jest to dobre aktorstwo? no wybacz nie trzeba byc spielbergiem by to wiedziec.. czy bycie tylko i jedynie bogiem lub duchem swietym uprawnia mnie do stwierdzenia faktu czy ktos dobrze klamie czy nie? idac tym tropem to kim sa wszyscy inni ktorzy oceniaja duff na10/10? skad oni wiedza ze jest "bardzo dobra aktorka"??
"to, że ktoś nie zna np.: Morgan'a Freeman'a, nie jest wyznacznikiem niewiedzy na temat kina, filmy z jego udziałem, nie wyznaczają szczytu kinematografii a jego role nie oznaczają, że jest dobrym aktorem... "
ja freemana podalam tylko i jedynie jako przyklad kogos dobrze grajacego... PRZYKLAD.. i ja nie mowie o ogladaniu z nim filmow.. nie trzeba ogladac przemowien castro by wiedziec kim jest to zalicza sie do wiedzy ogolnej.. jego filmy nie wyznaczaja szczytu? wejdz na imdb na ranking zobacz jaki film jest na pierwszym miejscu...
"a jego role nie oznaczaja ze jest dobrym aktorem" eee a przepraszam bardzo w atkim razie co oznacza czy ktos jest dobrym aktorem?? ilosc licowek na zebach?
"poprostu trzeba troszkę zrozumienia /przed wszystkim czym jest aktorstwo, praca, pasja/, tolerancji i szacunku do innych, do ich pracy... "
alez owszem ja mam do tych wszystkich rzeczy szacunek i rozumiem to.. szanuje kogos za dobrze wykonana robote ba nawet jesli go nie lubie, nie cenie jako aktora, i uwielbiam aktorow ktorym granie, role sprawia wielka frajnde... a przedewszytskim kochaja to co robia, poswiecaja sie temu (dalam wyzej przyklad bale'a) i nie graja w szmirach tylko po to by "nachapac" sie kasy i slawy..(choc i tego nie potepiam jesli ktos jest dobry) ale jednak tez trzeba robic to dobrze.. czy to ze ktos kocha piewac pod prysznicem uprawnia go do bycia diwa i szanowania jako "muzyka"?
"mnie jest normalną dziewczyną i to czyni ją dla mnie cudowną, ma super styl, piosenki, jej filmy są super, w których zagrała rewelacyjnie i naprawdę wyjątkowo... "
tak ja nie jestem bogiem by oceniac natomiast ty mozesz oceniac gre po tym ze jest normalna(ciekawe skad to mozesz wiedziec) ma super styl i piosenki... a jej filmy sa super no rzeczywiscie szczyt kinomatografii... liczne nagrody... a tresc.. przeslanie... to dopiero cos... ta glebia ten klimat, te kostiumy, zdjecia, muzyka... a montaz... i oczywiscie gra aktorska
i zeby nie bylo ja nie ganie nikogo za ogladanie filmu z nia lub tego typu bo sama lubie czasem obejrzec... uwazam tylko ze filmy takie nie zasluguja na ocene 10/10-czyli nie sa arcydzielami... a duff nie jest wirtuozem gry aktorskiej, i nie jest nawet dobra aktorka jak tutaj twierdza...- zreszta ja wyrazam opinie swoja jak brzmi temat tego watku na forum
"wybacz ale jak mozna kogos oceniac kiedy sie nie ma porownania? na jakiej podstawie? przeczucia? ze jest najlepsza? bo niemozliwe by byli lepsi?"
a skąd wiesz, że osoba, którą zestawiasz do porównania np.: z Hilary Duff, jest do tego odpowiednia?... to jest tylko TWÓJ wyznacznik np.: "dobrego aktora" i ocena może bardzo mijać się z prawdą...
a tak wogóle, nie zrozumiałaś dobrze tego fragmentu, mnie chodziło w nim o to, że jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek oceniania i porównywania kogokolwiek...
"idac tym tropem to kim sa wszyscy inni ktorzy oceniaja duff na10/10? skad oni wiedza ze jest "bardzo dobra aktorka"??"
Ci wszyscy są ludźmi, którzy poprostu lubią Hilary Duff taką jaka jest, lubią jej filmy, które dają im wiele radości i lubią jej grę aktorską taką jaka jest...
oni nie wiedzą, że jest bardzo dobrą aktorką, oni mają poprostu swoje uczucia i poglądy; dla nich Hilary będzie zawsze na pierwszym miejscu...
"ja freemana podalam tylko i jedynie jako przyklad kogos dobrze grajacego... PRZYKLAD.. i ja nie mowie o ogladaniu z nim filmow.. nie trzeba ogladac przemowien castro by wiedziec kim jest to zalicza sie do wiedzy ogolnej.. jego filmy nie wyznaczaja szczytu? wejdz na imdb na ranking zobacz jaki film jest na pierwszym miejscu..."
a skąd wiesz, że Freeman jest przykładem dobrze grającego?... to jest tylko Twoje zdanie...
wszystkie ranking'i np.: IMDB, czy tu na Filmweb'ie, nie określają, czy dany film albo aktor jest rzeczywiście dobry, ale są tak naprawdę ranking'iem osób o podobnych poglądach... po za tym większość niekoniecznie musi mieć rację, bierz to zawsze pod uwagę...
"eee a przepraszam bardzo w atkim razie co oznacza czy ktos jest dobrym aktorem?? ilosc licowek na zebach?"
widzisz, dla mnie, nic nie oznacza, że ktoś jest "dobrym aktorem"; przynajmiej tu na ziemi nikt nie jest wstanie tego wytłumaczyć... a dlaczego?... bo każdy aktor ma rzeszę fanów, którzy uważają go za najlepszego, nie widzą wad, ale same zalety, i mają antyfanów, którzy uważają go za najgorszego, widzą same wady i ani jednej zalety; a do tego ja mam swoją opinię na jego temat... więc, gdzie leży prawda?... kto ma rację?... więc po co się tym zajmować?... po co oceniać, porównywać?...
"czy to ze ktos kocha piewac pod prysznicem uprawnia go do bycia diwa i szanowania jako "muzyka"?"
no według mnie, tak... bo kocha śpiewać pod prysznicem, bo robi to tak jak potrafi najlepiej i czerpie z tego radość... i zawsze znajdzie choćby jednego fana... na tym właśnie polega twórczość, sztuka, muzyka, film, teatr, malarstwo...
"tak ja nie jestem bogiem by oceniac natomiast ty mozesz oceniac gre po tym ze jest normalna(ciekawe skad to mozesz wiedziec)"
jak nikogo nie oceniam tylko wyrażam swoją opinię, opartą na własnych uczuciach i spostrzeżeniach; tym bardziej nie oceniam jej gry aktorskiej po tym, że jest normalna, przeczytaj tamten fragment jeszcze raz albo dla pewności dwa razy, bo się pogubiłaś...
"a jej filmy sa super no rzeczywiscie szczyt kinomatografii"...
dla Ciebie może nie są szczytem kinematografii, ale dla mnie tak...
"liczne nagrody"...
zdobyła tyle nagród ile zdobyła i jestem z niej dumny... po za tym ilość nagród nie świadczy ani na korzyść, ani na niekorzyść...
"a tresc.. przeslanie... to dopiero cos..."
treść i przesłanie filmy z Hilary mają bardzo dobre, wszystko zależy od tego co jest komu potrzebne na daną chwilę, czego szuka... mnie jej filmy bardzo podnoszą na duchu i dają mi nadzieję, wiele się też z nich nauczyłem o życiu, samodzielności i kontaktach z innymi a to było mi bardzo potrzebne... wiele z tych "ambitnych" filmów jeszcze pogarszało moją sytuację...
"ta glebia ten klimat, te kostiumy, zdjecia, muzyka... a montaz... i oczywiscie gra aktorska"
to wszystko już jest kwestią gustu, a o gustach się nie dyskutuje...
"a skąd wiesz, że osoba, którą zestawiasz do porównania np.: z Hilary Duff, jest do tego odpowiednia?... to jest tylko TWÓJ wyznacznik np.: "dobrego aktora" i ocena może bardzo mijać się z prawdą... "
wiesz- nie, nie wiem czy moj wyznacznik jest leprzym aktorem od Duff, slepa jestem i nie widze.. rowniez skad mam wiedziec ze mandaryna nie jest przypadkiem lepsza od houston.. dla mnie aktorstwo polega na czyms wiecej niz szczerzeniu sie do kamery robieniu glupich min i wypowiadaniu kwestii wiec jesli ktos robi cos wiecej od tego wg mnie jest lepszym aktorem... dalam juz przyklad to jak nie wiedziec kto dobrze klamie a kto zle-
"że jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek oceniania i porównywania kogokolwiek..."
po to sa oceny by moc oceniac, jesli nie no to uznajmy ze kazdy moze byc aktorem i kazdy gra najlepiej wlacznie z mroczkami
"widzisz, dla mnie, nic nie oznacza, że ktoś jest "dobrym aktorem"; przynajmiej tu na ziemi nikt nie jest wstanie tego wytłumaczyć... a dlaczego?... bo każdy aktor ma rzeszę fanów, którzy uważają go za najlepszego, nie widzą wad, ale same zalety, i mają antyfanów, którzy uważają go za najgorszego, widzą same wady i ani jednej zalety; a do tego ja mam swoją opinię na jego temat... więc, gdzie leży prawda?... kto ma rację?... więc po co się tym zajmować?... po co oceniać, porównywać?... "
to sie nazywa sympatia lub antypatia, rownie dobrze mozna lubic jakis film, powiedzmy ja lubie "Armagedon" czy "sezon rezerwowych" co nie musi oznaczac ze sa arcydzielami swiatowego kina! rozumiesz? posiadanie ich w gronie ulubionych nie zonacza ze musze dawac im ocene 10/10 bo na taka nie zasluguja.. mowisz o ocenie dobrej gry tak jakby o tym mogl decydowac tylko bog:D powiedz jeszcze "pokoj na swiecie" i lec kandydowac na miss...
"no według mnie, tak... bo kocha śpiewać pod prysznicem, bo robi to tak jak potrafi najlepiej i czerpie z tego radość... i zawsze znajdzie choćby jednego fana..."
to nie oznacza ze jest diwa...
"liczne nagrody"... "a jej filmy sa super no rzeczywiscie szczyt kinomatografii"... "a tresc.. przeslanie... to dopiero cos..." ta glebia ten klimat, te kostiumy, zdjecia, muzyka... a montaz... i oczywiscie gra aktorska"
to byla ironia jakbys chciala wiedziec... no ale co do twojej wypowiedzi...
filmy z duff nauczyly cie cos o zyciu?:D serio?:D powiedz co bo az jestem ciekawa... naprawde.. moze wrescie je docenie
"wiesz- nie, nie wiem czy moj wyznacznik jest leprzym aktorem od Duff, slepa jestem i nie widze.. rowniez skad mam wiedziec ze mandaryna nie jest przypadkiem lepsza od houston.. dla mnie aktorstwo polega na czyms wiecej niz szczerzeniu sie do kamery robieniu glupich min i wypowiadaniu kwestii wiec jesli ktos robi cos wiecej od tego wg mnie jest lepszym aktorem... dalam juz przyklad to jak nie wiedziec kto dobrze klamie a kto zle-"
wiesz, czyli jednak wychodzi na moje... dwa razy to sama napisałaś /chociaż na początku tekstu wszystkiemu co dalej zaprzeczyłaś (?), albo się pogubiłaś (?), albo to znów coś w stylu tej ironii(?)/, cyt.: "dla mnie aktorstwo..." i "... wg mnie jest...", ale może tylko/!/ dla ciebie i tylko/!/ wg ciebie, prawda może być zupełnie inna...
więc, jeśli chcesz już kogoś oceniać, to rób to z wyczuciem, aby przedstawić swoją opinię, a przy tym nie zranić nikogo, nie zdenerwować nikogo i... nieskompromitować się... ;P
"po to sa oceny by moc oceniac, jesli nie no to uznajmy ze kazdy moze byc aktorem i kazdy gra najlepiej wlacznie z mroczkami..."
oceny są w podstawówce, na studiach... wg mnie każdy może zagrać każdą rolę najlepiej jak potrafi na miarę swoich możliwości i zawsze zostanie doceniony przez choćby jedną osobę... przykładem może być rola James'a Bond'a grana przez kilku aktorów, są ich przeciwnicy i zwolennicy... i kto ma rację?... który aktor jest w tej sprawie wyznacznikiem dobrze zagranej tej roli?... potrafisz to stwierdzić?...
"to byla ironia jakbys chciala wiedziec..."
dobrze o tym wiedziałem... ale ja nie reaguje na wypowiedzi o tak niskim poziomie, jak choćby Twoje ironie...
napisałaś to jakbym była dziewczyną /cyt.: "chciała"/ a ja nie jestem... ale nie gniewam się... ;P
"filmy z duff nauczyly cie cos o zyciu?:D serio?:D powiedz co bo az jestem ciekawa... naprawde.. moze wrescie je docenie"
w tej wypowiedzi też wyczuwam nutkę ironii i niskiego poziomu inteligencji emocjonalnej... coż... ręce opadają...
a co się nauczyłem?... m.in. to co już napisałem w poprzednim poście... reszty nie będę pisał na publicznym forum, bo to moje prywatne sprawy... po za tym, Ty i tak może byś z tego nie skorzystała, bo może potrzebujesz i szukasz w filmach czegoś innego, co pozwoli rozwiązać Twoje problemy, albo poprostu masz taki charakter jaki masz... ale to już mnie nie obchodzi...
"wiesz, czyli jednak wychodzi na moje... dwa razy to sama napisałaś /chociaż na początku tekstu wszystkiemu co dalej zaprzeczyłaś (?), albo się pogubiłaś (?), albo to znów coś w stylu tej ironii(?)/, cyt.: "dla mnie aktorstwo..." i "... wg mnie jest...", ale może tylko/!/ dla ciebie i tylko/!/ wg ciebie, prawda może być zupełnie inna...
więc, jeśli chcesz już kogoś oceniać, to rób to z wyczuciem, aby przedstawić swoją opinię, a przy tym nie zranić nikogo, nie zdenerwować nikogo i... nieskompromitować się... ;P "
po 1 wiesz co to ironia? bo nie wiem co w tamtej wypowiedzi mialobyc ironicznego...
po 2 gdzie sobie zaprzeczam? owszem wg mnie i moim zdaniem bo ty masz inne czyz nie? wiec wyrazam swoje zdanie na czym polega aktorstwo nie wypowiadam sie za cala ludzkosc! i takie osoby jak ty dla ktorych wazne by robic to jak najlepiej sie potrafi ale nie wazne czy sie w ogole potrafi czy ma sie talent... trzeba wszystkich doceniac jak dzieci w przedszkolu by ktoremus przykro sie nie zrobilo tak? a moze lepiej taka jedna pseudo gwiazdke z druga oswiecic ze grac nie potrafia by dalej sie nie meczyly... po co taka mandaryna ma spiewac? bo mysli ze potrafi a kazdy sie z niej smieje? zderzyla sie z rzeczywistoscia w sopcie i moze sobie uswiadomila ze tego nie potrafi
po 3 nie robie tego z wyczuciem? obrazam kogos? kompromituje sie? bo napisalam moim zdaniem i wg ciebie zaprzeczam sobie? ja jestem raczej bardziej obietkywna od ciebie, bo ty ja slepo wielbisz i wychwalasz a ja do niej nie zywie zadnej sympatii ani antypatii- twierdze jedynie ze nie potrafi grac i niesprawiedliwe jest ustawianie jej na rowni z dobrymi aktorami... bo mozna tak robic w kazdej dziedzinie zycia, partacza mozna postawic obok cenionego specjalisty itd
"oceny są w podstawówce, na studiach... wg mnie każdy może zagrać każdą rolę najlepiej jak potrafi na miarę swoich możliwości i zawsze zostanie doceniony przez choćby jedną osobę... przykładem może być rola James'a Bond'a grana przez kilku aktorów, są ich przeciwnicy i zwolennicy... i kto ma rację?... który aktor jest w tej sprawie wyznacznikiem dobrze zagranej tej roli?... potrafisz to stwierdzić?..."
myslisz sie oceny sa wszedzie nie tylko w szkole.. wszedzie cie oceniaja, na ulicy, w pracy.. jestes zla w tym co robisz to wylatujesz twoje miejsce zajmuje ktos lepszy.. takie jest zycie nie wystarczy cos lubic robic trzeba to potrafic.. bo nie trudno cos lubic za co dostaje sie miliony i slawe... przykladem moze byc olimpiada... skad wiem ze otylka i inni sa do dupy? bo sa lepsi, po wynikach, po postawie, itd
wiec jesli ktos zagra najlepiej na miare swoich mozliwosci to co z tego skoro ktos ma lepsze mozliwosci i nawet najgorsza jego dyspozycja bedzie lepsza od najlepszej tamtego? mam go wielbic za to? czy ktos bedzie mna sie zachwycal gdy przebiegne 100 m w 3 razy dluzszym czasie ale najlepiej w miare moich mozliwosci czy moze Boltem ktory z pobije rekord swiata? oh swiat jest okrutny...
rola w serii popularnych filmow moim zdaniem jest zlym przykladem (na temat bonda nie moge sie wypowiadac bo nie ogladalam szczerze mowiac),
bo i kazdy film sie rozni, do kazdego z nich pasuje co innego, poczawszy od wygladu, stylu czy chociazby czasow... owszem jesli ktos byl beznadziejny to od razu mozna to rozstrzygnac ale tutaj akurat mamy doczynienia z dobrymi aktorami i oceniac mozemy nie ich gre ale interpretacje postaci przez nich i rezysera... i wtedy kierujemy sie przedewszystkim sympatia lub antypatia.. tak samo jakby porownywac Nicholsona i Ledgera ktory byl lepszym Jokerem.. nie da sie.. dwa zupelnie inne filmy dwie zupelnie inne role-jedna postac... i co z tego jak obaj zrobili to zupelnie inaczej...
ktos zawsze znajdzie jednego zwolennika? i co z tego? oczywiste ze mamusia zawsze bedzie go wielbic lub cos w tym stylu... co nie oznacza ze jest dobry..
"dobrze o tym wiedziałem... ale ja nie reaguje na wypowiedzi o tak niskim poziomie, jak choćby Twoje ironie... "
sek w tym ze wlasnie zareagowalas/es.. dlatego napisalam ze to byla ironia...
"napisałaś to jakbym była dziewczyną /cyt.: "chciała"/ a ja nie jestem... ale nie gniewam się... ;P "
przepraszam bo akurat tej wypowiedzi nie rozumiem... skoro nie jestes dziewczyna... to jestes chlopakiem? eee bo ja juz sie gubie.. w takim razie dlaczego piszesz "napisałaś to jakbym byłA dziewczyną a ja nie jestem"
"w tej wypowiedzi też wyczuwam nutkę ironii i niskiego poziomu inteligencji emocjonalnej... coż... ręce opadają... "
o tutaj wrescie trfiles/as z ironia aczkolwiek nie wiem co tam bylo swiadczacego o moim niskim poziomie inteligencji emocjonalnej...
"a co się nauczyłem?... m.in. to co już napisałem w poprzednim poście... reszty nie będę pisał na publicznym forum, bo to moje prywatne sprawy... po za tym, Ty i tak może byś z tego nie skorzystała, bo może potrzebujesz i szukasz w filmach czegoś innego, co pozwoli rozwiązać Twoje problemy, albo poprostu masz taki charakter jaki masz... ale to już mnie nie obchodzi... "
tak tylko ze tam byly bardziej eee kategorie? mi chodzilo o bardziej konkretny przyklad.. a nie w powiedzmy pomogly w kontaktach medzyludzkich... chodzilo mi raczej w jaki sposob..
wiesz ja raczej nie szukam rozwiazan swoich problemow w filmach (choc taki "Dexter" moze byc pomocny wielu ludziom:D) szczegolnie w tych cukierkowych komediach romantycznych dla nastolat ktore prawdziwego zycia raczej nie pokazuja/ a jesli nawet to nie w naszych (polskich) realiach tylko amerykanskich...
"po 1 wiesz co to ironia? bo nie wiem co w tamtej wypowiedzi mialobyc ironicznego... "
wiem co to ironia... do tamtej wypowiedzi napisałem, że "może coś w stylu tej ironii?", co nie oznacza, że miałem na myśli ironię... czytaj ze zrozumieniem...
"po 2 gdzie sobie zaprzeczam?... ...mozna postawic obok cenionego specjalisty"
tego całego fragmentu nie będę komentował, ponieważ musiałbym jeszcze
raz napisać to samo, a Ty i tak nie zrozumiesz /i nie chodzi mi o to, abyś przyznała mi rację, ale Ty i tego nawet nie rozumiesz/...
"przykladem moze byc olimpiada... skad wiem ze otylka i inni sa do dupy? bo sa lepsi, po wynikach, po postawie, itd"
w przypadku, kiedy mówimy o filmie i aktorstwie, przykładem nie może być olimpiada, sport itp., to zupełnie co innego /w sensie oczywiście technicznym, a nie, np.: pasji/...
ten fragment z Otylką i innymi do d... pokazuje jaka Ty naprawdę jesteś, na czym Ci tak naprawdę zależy i jaki masz stosunek do innych...
"sek w tym ze wlasnie zareagowalas/es.. dlatego napisalam ze to byla ironia... "
nie, nie zareagowałem; odpowiadałem na pytania zawarte w tym zdaniu jakby było normalne, pozbawione anormalnych podtekstów...
"przepraszam bo akurat tej wypowiedzi nie rozumiem... skoro nie jestes dziewczyna... to jestes chlopakiem? eee bo ja juz sie gubie.. w takim razie dlaczego piszesz "napisałaś to jakbym byłA dziewczyną a ja nie jestem"."
gubisz się, bo wyszukujesz w zdaniu czegoś aby się przyczepić i w ten sposób sama stwarzasz sobie uroniony problem, byle by coś pisać na czyjąś niekorzyść...
po pierwsze, napisałem ten tekst dlatego, że zwróciłaś się do mnie jak do dziewczyny; myślałem, że może nie wiesz, lub zapomniałaś, że jestem chłopakiem i chciałem wyprowadzić Cię z błędu /i nie miałym w tej sprawie złych intencji/... po drugie, jeśli chodzi o słowo "była", jest to poprostu moje przejęzyczenie /można powiedzieć, że dosłowne/... znam troszkę język hiszpański, a tam jak się pisze w danym rodzaju to zazwyczaj na końcu wyrazów pisze się to samą literkę / np.: "lA chicA", i stąd "byłA dziewczynA/Ą/"; przepraszam za tą pomyłkę...
"o tutaj wrescie trfiles/as z ironia aczkolwiek nie wiem co tam bylo swiadczacego o moim niskim poziomie inteligencji emocjonalnej... "
w tamtym tekście jest to dosyć trudne do wytłumaczenia, ale w Twoim poście, który teraz komentuje jest kilka świetnych przykładów, np.:
1. "jedna pseudo gwiazdke z druga oswiecic ze grac nie potrafia"
2. "skad wiem ze otylka i inni sa do dupy? bo sa lepsi, po wynikach, po postawie, itd"
3. "czy ktos bedzie mna sie zachwycal gdy przebiegne 100 m w 3 razy dluzszym czasie ale najlepiej w miare moich mozliwosci czy moze Boltem ktory z pobije rekord swiata? oh swiat jest okrutny...
4. "oczywiste ze mamusia zawsze bedzie go wielbic"
5. "szczegolnie w tych cukierkowych komediach romantycznych dla nastolat"
wybacz, że nie opiszę poszczeglnych przykładów, ale musiałbym przytoczyć podstawy psychologii, a tego byłoby dosyć sporo... ale generalnie, chodzi o Twój stostunek do drugiego człowieka, o brak szacunku do niego, o wyśmiewanie i przemądrzanie, przerost własnych ambcji i oczekiwań od innych, od całego świata... i takie tam...
"może coś w stylu tej ironii?"
tzn co? sarkazm?
"tego całego fragmentu nie będę komentował, ponieważ musiałbym jeszcze
raz napisać to samo, a Ty i tak nie zrozumiesz "
no bo nie rozumiem napisz dokladnie gdzie sobie zaprzeczam to moze zrozumiem, bo jak mam zrozumiec gdy ja nie widze tam zaprzeczenia samej siebie
"w przypadku, kiedy mówimy o filmie i aktorstwie, przykładem nie może być olimpiada, sport itp., to zupełnie co innego /w sensie oczywiście technicznym, a nie, np.: pasji/... "
nie niby dlaczego? przeciez tutaj sie uczysz fachu i tam? tutaj mozna ocenic czy ktos jest dobry czy nie.. gra aktorska to nie uroda - czyli rzecz wzgledna, kazdemu co innego sie podoba
"ten fragment z Otylką i innymi do d... pokazuje jaka Ty naprawdę jesteś, na czym Ci tak naprawdę zależy i jaki masz stosunek do innych... "
niby jaka jestem? i skad niby wiesz jaki mam stosunek do innych i na czym mi zalezy? nie rozwinelam tej wypowiedzi wiec tak naprawde nie wiesz jaki i dlaczego mam stosunek min do Otylki,
"nie, nie zareagowałem; odpowiadałem na pytania zawarte w tym zdaniu jakby było normalne, pozbawione anormalnych podtekstów... "
wybacz ale odpowiedz jest reakcja i niestety obawiam sie ze te zdania nie mialy zadnych anomalnych podtekstow..
"gubisz się, bo wyszukujesz w zdaniu czegoś aby się przyczepić i w ten sposób sama stwarzasz sobie uroniony problem, byle by coś pisać na czyjąś niekorzyść..."
owszem gubie sie bo ktos mi mowi ze nie jest dziweczyna a pisze w formie zenskiej wiec to chyba normalne ze sie gubie i nie wiem wkoncu jaka masz plec- i nie bylo to zlosliwe czy tez szukanie dziory w calym poprostu zastanawialam sie o co ci chodzilo
"znam troszkę język hiszpański, a tam jak się pisze w danym rodzaju to zazwyczaj na końcu wyrazów pisze się to samą literkę / np.: "lA chicA", i stąd "byłA dziewczynA/Ą/"; przepraszam za tą pomyłkę... "
co do ma do rzeczy? rozumiem gdyby hiszpanski byl twoim pierwszym jezykiem...
"wybacz, że nie opiszę poszczeglnych przykładów, ale musiałbym przytoczyć podstawy psychologii, a tego byłoby dosyć sporo... ale generalnie, chodzi o Twój stostunek do drugiego człowieka, o brak szacunku do niego, o wyśmiewanie i przemądrzanie, przerost własnych ambcji i oczekiwań od innych, od całego świata... i takie tam..."
prosze bardzo przytocz bo jestem ciekawa diagnozy :)
ale komentujac po 1 nikogo nie wysmiewam pierwsze zdanie jest wyrwane z kontekstu i nie podaje zadnego konkretu tylko wyrazam sie ogolnie mam ci to wylumaczyc? "pseudo gwiazda" - osoba ktora zaslynela nie dzieki swoim talenta/madrosci czy czyms w tym stylu tylko tak naprawde niewiadomo czym powiedzmy taka Herbus pcha sie do seriali a chyba nie powiesz mi ze potrafi grac? wiec moze nalezalo by ja "oswiecic"... bo wychodzac z twojego zalozenia ze niech kazdy robi to co lubi niekoniecznie to potrafiac no to dajmy zarzadzac duzymi spolkami/firmami ludziom bez kwalifikacji/kompetencji poczekajmy troche i zobaczmy jaki bedzie ich stan...
po 2 jesli chodzi o zdanie drugie jak juz pisalam nie wiesz dlaczego tak sie wyrazilam o wielkiej otylce wiec nie mozesz pisac ze nie mam szacunku do drugiego czlowieka... nie kazdego musze szanowac czy ty tak robisz? szanujesz i wielbisz wszystkich? ja nie! mam swoje zdanie i nie chce byc neutralna kochac wszytskich bo mam do roznych ludzi rozny stosunek...
po 3 tak konkretnie to co masz do zdania z boltem? to ostatnie? - ironia
po 4 do kolejnego tez nie wiem co chcesz? przeciez przewaznie matki wspieraja i kochaja swoje dzieci czyz nie? co znie znaczy ze sa diwami lub kims takim
po 5 eee rowniez nie wiem o co chodzi? wyjasnic ci co to? cukierkowe komedie dla nastolat? czy chodzi ci o to "dla nastolat"? w sensie ze nie wyrazam sie o nastolatkach z szacunkiem? bo to akurat nie mialo na celu nikogo obrazac poprostu to takie moje okreslenie na pewien rodzaj filmu, sa cukierkowe przeszlodzone i ogladaja je przewaznie nastolatki, - taki wiek, takie upodobania, dodatkowo te filmy z zalozenia skierowane/ robione sa do tej grupy wiekowej.. tak samo jak "bajki dla dzieci" (czy obrazam tym dzieci? lub ludzi doroslych ktorzy ogladaja bajki? sama je lubie)
po 6 nie przemadrzam sie, wyrazam wlasna opinie, jesli to tak wyglaa wybacz
po 7 z przerostem wlasnych ambicji to sie zaholowales... raczej mam zanizone.. ale napisz jeszcze ze mam zawyzona samoocene i takie tam
po 8 nie mam kompletnie zadnych oczekiwan od innych a szczegolnie od swiata
po 9 radze dopracowac analize psychologiczna mojej osoby ;) i nie patrzec na poszczegolne zdania wyrwane z kontekstu tylko na ogol oraz nie okreslac jaki mam stosunek do kogos nie poznawszy przyczyn i faktycznego stosunku na podstawie jednego zdania
"tzn co? sarkazm?"
może...
"niby jaka jestem? i skad niby wiesz jaki mam stosunek do innych i na czym mi zalezy? nie rozwinelam tej wypowiedzi wiec tak naprawde nie wiesz jaki i dlaczego mam stosunek min do Otylki,"
skąd?... od Ciebie, sama pisząc tekst pokazujesz jaka jesteś; słownictwo, poprawność zdań/słów, emocje wyrażane w zdaniach, skróty, sposób zwracania się do innych, i wiele innych cech składa się na Twój profil psychologiczny...
"wybacz ale odpowiedz jest reakcja i niestety obawiam sie ze te zdania nie mialy zadnych anomalnych podtekstow..."
to zależy od indywidulalnej interpretacji "reakcji" i jej skutków...
"owszem gubie sie bo ktos mi mowi ze nie jest dziweczyna a pisze w formie zenskiej wiec to chyba normalne ze sie gubie i nie wiem wkoncu jaka masz plec- i nie bylo to zlosliwe czy tez szukanie dziory w calym poprostu zastanawialam sie o co ci chodzilo"
"[...] co do ma do rzeczy? rozumiem gdyby hiszpanski byl twoim pierwszym jezykiem..."
a teraz nie szukasz dziury w całym?... nie jesteś złośliwa?... wytłumaczyłem Ci jak przedszkolakowi, że zrobiłem błąd, wytłumaczyłem Ci ten błąd i przeprosiłem za niego, a Ty na to: "co to ma do rzeczy?"?! ...i jeszcze piszesz jakbym nawet błąd wykonał źle?!...
wiesz co?... ja już podziękuję za konwersację z Tobą... na wszystkie pytania jakie mi zadawałaś, w moim tekstach są odpwiedzi; jeśli nie potrafisz lub nie chcesz ich znaleźć i zrozumieć to już Twój problem... z mojej strony to tyle, pozdrawiam...