On grał w Rozważnej i romantycznej (tej ekranizacji z Emmą Tomphson i Hugh Grantem) i jak sobie dobrze przypominam już tam grał rolę takiego gburowatego typka za to żonę miał zabójczą :D znaczy się zabójczo gadatliwą wścibską i porąbaną :P Może to były pierwsze szlify do Housa :D
Jeszcze jak nie znałem "Dr Housa" też zauważyłem go w "Rozważnej i romantycznej", strasznie mi się spodobał, razem z swoją żonką robili zabawny duet. Żałowałem tylko, że była to bardzo drugoplanowa rola, więc pojawiał się w tym filmie tylko w krótkich epizodach. Ale na szczęście rola Dr Housa mi to wynagrodziła ;)