Niestety koleżanko, ale nic to nie da :) (obejrzenie odcinka + Twój apel) Ponieważ :

a) Jeśli ktoś nie ogląda Dr Housa i włączy sobie tylko na jeden odcinek w tv, to nie może tylko zobaczyć 1/10 geniuszu Lauriego + to, że jak odcinek mu się nie spodoba (bo są sytuacje w serialu gdzie śmiejemy się, ponieważ coś np. w poprzednim odcinku się stało i teraz jest ciąg dalszy, a osoba która dopiero włączy nie skuma tego). Tak ogólnie to oczywiście dobry pomysł, ale ja bym proponował obejrzeć od NOWA ;)

b) Są niestety ludzie którzy jak zobaczą ich ulubionych aktorów PONIŻEJ Lauriego, to dadzą mu 1, nie czytając nawet tych naszych wypocin ;) Niestety. Też nie mówię, żeby wszyscy dawali mu 10, ale żeby ocenili go dopiero gdy obejrzą z nim choćby parę odcinków Housa.

c) pozdrawiam :)

to może zobaczyć tylko*
serial od NOWA*

Podpisuję się pod tym. Owszem jestem fanką Johnny'ego Deppa, co nie znaczy, że dam Lauriemu 1...wręcz przeciwnie ode mnie już przed rolą w Housie dostał 10. Po prostu tego aktora też uwielbiam, nie uważam, że zasługuje na 1 miejsce, ale na pewno na miejsce w pierwszej 100. I dlatego proszę...nie oceniajcie osób, z którymi filmów nie oglądaliście. Jeżeli nawet wpadnie na 1, czy też nawet 6 miejsce, to na krótko. Potem spadnie i to bez pomocy osób dających namiętnie oceny 1...

Chcialam napisac taki post, a tu patrze juz jest :)
Nie pozostaje mi nic innego, jak zgodzic sie z autorka tematu.
Choc juz niedugo ( pewnie pojutrze, zwazywszy, ze do przekroczenia 'magiczej liczby' Hugh zostalo tylko 14 glosow) Hugh zadebiutuje na pierwszym miejscu( moze troche niezasluzenie :), mysle, ze miejsce w pierwszej 30, juz po 'fali' bezpodstawnych 1 i 2 bedzie jak najbardziej zasluzone :)
Wybitny nie jest, ale ot, na pierwsze 20-30 na pewno!

To może nie oddawać na niego głosów? Na pewno się pojawią takie komentarze typu:
"Kto to jest?"
albo,
"Jezu on ma 1 miejsce kto to jest"
Szkoda zostało jeszcze 7 głosó do przekroczenia 1000, a oczywiścię i tak raczej nikt nie będzie miał się okazji przekonać czy Laurie jest dobry bo nie będzie Housa przez 2 tyg. na tvp 2, no chyba że większość użytkowników ma AXN, w co raczej wątpie :/

1 odcinek i tak by nic nie dał ;] Jego wachlarz umiejętności jest zaprezentowany w całej rozciągłości serialu, że tak ambitnie to nazwę :P

Magiczna bariera została przekroczona. "Co to będzie, co to będzie, głucho wszędzie, ciemno wszędzie, co to będzie?"

Teraz pozostaje tylko czekać na wejście do rankingu, a raczej wbicie się w Top 1 :D A jestem teraz ciekaw jak jego "wachlarz umiejętności" zostanie oceniony przez innych użytkowników, niech moc będzie z nim ;)

Pomijając to, że jest 6 a nie 1-wszy ;) Bezsensu, ja wiem, że ilość głosów ma znaczenie, ale bez przesady.. TO, żeby być pierwszym chyba trzeba mieć 10,8 średnią.

6 jest ok, bardziej go cenię niż Deppa, o Hanksie nawet nie wspominając. Choć przyznaję że miałem nadzieję na choć jeden dzień na 1 miejscu, zrobiłbym sobie screena i ustawił na tapetę :)

Hehe, no dokładnie ;) Bo jak on nie przeskoczył 6 miejsca, ze średnią 9,62, to wątpię, żeby ktoś kiedyś miał 9,8 np. Ale jakby średnia się utrzymała tak do 2000 głosów to podskoczy ;) Ale się nie utrzyma heh.

pzdr

Też jestem zdziwiony 6-tym miejscem. Skoro Laurie go nie przeskoczył to chyba już nikomu się to nie uda.

A co do samej pozycji - jest zdecydowanie za wysoka. Bardzo go lubię, sam na 8 oceniłem. I podobnie jak Tomek, cenię go znacznie bardziej niż Deppa i Hanksa, razem wziętych.
Ale... to naprawdę jest aktor jednego serialu, jednej roli. Nie mam pojęcia czy widziałem go w czymś innym, bo z jego pozostałej filmografii niczego nie kojarzę.

Oceny oczywiście nie mam zamiaru zmieniać, nie będę jednak płakał kiedy zleci w dół rankingu, jak paradoksalnie by to nie brzmiało. :)

Powinieneś w takim razie obejrzeć "Czarną żmiję", jeśli lubisz angielski humor, tam był także wyśmienity.

Ale oczywiście to i tak tylko dwa seriale, więc nie będę płakał jak wypadnie z setki. A sam dałem mu dychę - oceniam tak jak mi mówi serce, nie rozsądek ;)

Oglądałem "Czarną żmiję", kiedyś na tvp2 leciała. Z Montym mi się zawsze kojarzyła, a taki właśnie humor lubię najbardziej. :)
A wyżej sie źle wyraziłem - widziałem kilka pozycji z jego filmografii, tylko nie pamiętam go z żadnej. Gdyby miał chociaż kilka charakterystycznych ról drugoplanowych, jak Gandolfini (też znany głównie z jednego serialu), to zastanawiałbym się nad 10. A tak muszę mu zaniżać średnią. ;)

"Czarna żmija" z lektorem to jak wybrać się w czerwcu do Zakopanego na narty. Bez sensu.

Hugh ma w TOP 100 średnią 8,38. Przy miejscu w rankingu inaczej już liczy się średnią uwzględniając ilośc głosów. A 1020 przy ponad 13000 u innych wyżej notowanych aktorów to spora różnica, która przekłada się na owe szóste miejsce...

Ciekawe czy byłoby chociaż teoretycznie możliwe, żeby jakiś aktor wskoczył od razu na miejsce piąte. Czy średnia bardzo bliska, lub nawet równa 10 pozwoliłaby mu przeskoczyć różnice w liczbie głosów. Z matmy byłem wyjątkowo kiepski, więc za liczenie tego nawet nie będę się zabierał. :) Ale może znajdzie się ktoś bardziej uzdolniony w tej dziedzinie, kto to policzy?

Na mnie nie licz. Z matmy ledwo wiązałem koniec z końcem :)

Potrzeba matką wynalazku. Zaczynam zakładać 999 nowych kont, wystawię mu
http://www.filmweb.pl/Person?id=500799
same dziesiątki i zobaczymy co się stanie. :)

Wyręczę Cię. Mając średnią 10 i 1000 głosów powinno się wskoczyć na pierwsze miejsce ze średnią 8,625.

Przy okazji mogę powiedzieć, że liczba S oznaczającą średnią ocenę dla wszystkich filmów wynosi 7.25, gdy obliczyłem ją dla top 100 ludzi także wyszło 7.25, więc używają tej samej zmiennej dla ludzi i filmów, albo wzięli ją sobie z kosmosu, ze się tak wyrażę.

Gdyby HL przy 2000 głosach, miał średnią 9.5 to ocena w top 100 wyniosłaby 8.75 powodując masową rozpacz, zamieszki i zbiorowe samobójstwa setek rozhisteryzowanych fanek Johnnego D.

9000 głosów i ocena 10.0; daje nam w top 100 średnią 9,725. Fanki Johnnego odlatują do ciepłych krajów.

Albo zacznie się seria samobójstw rozhisteryzowanych dwunastolatek :)

Poczekaj aż tłuszcza załapie kto sprzątnął dla Jaśka szóstą lokatę, a zacznie się prawdziwa szarża na Hugha...

Serio myślisz, że uda im się powiązać tego jedynego nieczarnobiałego typka oznaczonego zielonym plusikiem, z tym że ich idole spadli? Nie doceniałem tłuszczy... Na wszelki wypadek idę do rossmana kupić siekierę - choć ostatnio nie mieli :(

Ja tylko wierzę w deja vu - nie tak dawno Terry O'Quinn w podobnej sytuacji przejął od Deppa szóste miejsce (od razu małolatki pozaśmiecały forum komentarzami w stylu "a co to, a kto to?"). Nie minęło kilka dni i Terry zgubił ponad 100 pozycji (na dzień dzisiejszy 76). Hugha spotka pewnie ten sam los...

Siekiera w rossmanie? U nas mają tylko przecenione perfumy o zapachu spirytusu.

Od fanek Deppa bardziej obawiałbym się wyznawców tych panów z wyższych miejsc. A konkretniej - wyznawców ich wyższych miejsc. Zakochane w Jacku S. dziewczynki jeszcze założą temat "kto to jest?", w którym będzie można je uświadomić i przynajmniej liczyć na odrobinę rozsądku.
Za to fani Marlona to już hardcore - pałą z miejsca, bez pytania...
Jak znajdziesz siekierkę to daj znać gdzie i ile kosztują.

Nie słyszałem o tak zapalczywych Marlonofanach, jak masz konkretne linki to
podziel się:)

Wzloty i upadki Terrego O'Quinna przegapiłem, czego żałuję bo także go lubię.

Istnieją tacy, ale w to musisz mi uwierzyć na słowo, bo nicków zapomniałem. Poczekaj zresztą aż do top10 wskoczy jakaś aktorka, której zdjęcie nie jest czarno-białe i ma na oko (aktorka) mniej niż 65 lat. Każde zdanie zawierające 2 wyrazy - "Audrey" i "Hepburn" - napisane będzie przez takiego właśnie Marlonofana.

Rozumiem, że pozostałe wyrazy takiego zdania to "w przeciwieństwie", "prawie" i "nie umywa się". Postaram się na nich uważać. Ja i moja siekiera, której jeszcze nie mam.

Wspomniane dwie grupy można całkiem łatwo odróżnić. Fanki Johnny'ego krytykuja w trybie pytającym. "Kto to jest?", "Dlaczego jest wyżej niż Dżony?" itp. Pozostawia to miejsce dla odpowiedzi.
Fani Marlona oznajmiają. Przykładowo:
temat - "Mocne 1 jej wystawiłem"
rozwinięcie - "Jedyną aktorką, która może zajmować miejsce obok Marlona jest Audrey Hepburn".
Tu miejsca na odpowiedź brak. Skutecznym kontrargumentem okazać się może tylko wspomniana siekiera, dlatego zaopatrz się w nią niezwłocznie.

Hehe ;]

Ja Hugha jeszcze z ballady o małym gryzoniu pamietam, gdzie zagral pana Małego. Kompleksy musial mieć niemiłosierne . . . .


A wywody towarzyszki na tym chorym portalu się na gówno zdadzą, bo to przecież ujma, że Depp-Srepp spadł o miejsce niżej. Zaraz biednego Lauriego zlanczują.

bezsensu jest dawanie jedynek i ocena jak sie kogos nie zna ,ale wszyscy wiemy ze nie zasluguje na top 100

Ja nie wiem.

No ja też nie wiem. H.L. TOP100 należy się jak jasna cholera, rzekłabym nawet TOP30.

tak top 30 odrazu top 1 ... czymze zaslynal ten "wybitny" aktor by byc wyzej niz Paul Newman ,Sidney Poitier,Gregory Peck czy Gene Hackman i mnostwo innych aktorow? oczywiscie to pytanie jest kierowane bez emocji bo juz przyzwyczajony jestem do ignorancji Filmwebu

To, że zacne grono osobistości wymienione przez Ciebie jest niżej to już
nie moja wina, oni rzeczywiście powinni być wyżej, wyżej od H.L. ale powinno to raczej wyglądać w ten sposób, że to oni powinni podskoczyć a
nie ściągnąć gorszych na dół. Jednak ranking jest jaki jest i ludzie którzy głosują również są jacy są i dużo z tym zrobić się nie da.

ale przecież tacy wielcy aktory są za nim w top 100..

A kto mówił, że tamci wielcy aktorzy zasługują na tak dalekie miejsce?..
Dla mnie Sean Penn to top5, a jest na ponad 50. Kevin Spacey za Heathem Ledger, Christian Bale za Nicolasem Cagem i inny na których nie mam czasu bo idę oglądać Housa ;)

pzdr

Ledgerem* (jak już odmieniam nazwiska to bądźmy konsekwentni ;) )

inni*

Ludu mój !! Po chuja wafla się tak o ten ranking żrecie ??!! Już na początku mojej egzystencji na FW skazałem go na stracenie. Depp - miejsce 6; Page - miejsce 12; Ledger - miejsce 18, a Hitch dopiero 39, gdzie i pierwsze to za malo . . . .


Sral ksiądz ten żalosny ranking i basta. Koniec i kropka, spływ, szlus, audieu, arrivederci, auf wierschauen, amen i co tam jeszcze chcecie.

Jakby Cię to tak bardzo nie interesowało to byś nie napisał tego tematu, bo nie interesował by Cię ranking, co za tym idzie nie wszedł byś zobaczyć co się zmieniło, co za tym idzie nie zauważył byś Lauriego + nie sprawdzałbyś na jakich pozycjach są Twoi ulubieńcy ;)

Ten ranking jest żałosny, zgadza się. Ale właśnie to wszyscy w nim kochamy, czyż nie ? :)

pzdr

Nie . . . .


Ranking kocham głównie za jego kwitnące i tryskające jadem dyskusje. Śmieszą mnie one albowiem niemilosiernie. Te cale obrzucanie się gównem jest naprawdę urocze, bo nie ma tu poważniejszego powodu. Nie powiem, że sam czasem lubię rzucić krwistym kawałkiem mięsa w jakiegoś idiotę, bo to odstresowuje. Uwalnia właściwe, niecenzurowane emocje.


Jak napiszesz coś nieprzyzwoitego na forum, gdzie i Bóg cie nie pozna, to nie martwisz się, że ta bzdura, którą maźnąłeś jest przyzwoita, politycznie poprawna, itp. Tu możesz czuć się bezpiecznie, bo tu masz swoje drugie życie, gdzie jesteś calkowicie anonimowy. I to jest właśnie wspaniałe we forach publicznych . . . .


Tak więc - cieszmy się, że mamy gdzie się z gównem mieszać, a większej wagi do owych rankingów nie przywiązujmy. Najważniejsze, że i w deszcz, i w dni słoneczne mamy gdzie się w blocie tarzać, a i tak nikt nie powie, że to nie przystoi.

No ja pierdziele człowieku to pojechałeś teraz. Mam oglądać jakiś gniot tylko po to żeby zobaczyć aktora którego banda dzkusów uważa za porównywalnie (niemal) dobrego jak Al Pacin. A możę jednak aktor który jest tak wysoko w ogólnym rankingu gwiazd KINA (nie TV) powinien grać w więcej niż jednej dobrej produkcji?? Pierwszy raz słyszę o tym typku a to dlatego, (jak mniemam) że nie miał przyjemności zagrać w jakimś naprawde znaczącym i zadawalającym szersze, niż serialowych wyjadaczy, grono filmie. Tak więc Twój manifest jest bezsensowny więc zaapeluje właśnie odwrotnie LUDZIE!!! dawajcie jemu i jemu podobnym 1 bo królujący w nim aktorzy przez całe życie dawali powód do radości i łez swoim wiernym widzom a ten zrobił pare min w podrzędnym serialu i został okrzyknięty Marlonem Brando nowym to kpina jakaś chyba... ZASTANÓWCIE SIĘ NAD SOBĄ!!!

Idiota. O czym wiedzialem już od samego początku czytania jego żalosnych wypocin. Dlaczego tak sądzę ?? Bo ma inne zdanie, niż ja . . . .


Zastanowić to sie możesz nad tym, dlaczego twoja matka sie nie zabezpieczyla. Laurie to wyjątkowo wybitny aktor mlodego pokolenia, jak na dzisiejsze realia. Jako House wydaje mi się, że czasami gra mnie - jebanego ekscentryka i kpiarza. Oczywiście, że grzech go porównywać z Brando, Nicholsonem, Cazale'm, czy chociażby Benignim. Ale aktorem jest nad wyraz poprawnym, a twoje żalosne pierdolenie o nawróceniach na gówno się zdadzą . . . .

ekhm no ciekawy punkt widzenia ale chodziło mi o to, że nie widziałem go nie chce go krytykować nawet jeśli to tak zabrzmiało. Chodzi o to, że taki ranking powinien składać się z osób które ukazują różne oblicza, różne maski rozumiesz mnie?! Chodzi o to że jeśli zagra równie dobrze świra, śmiertelnie chorego i Bóg wie co jeszcze to wtedy sam oddam na niego głos narazie jednak nadal nie wiem kim do diabła jest.

Jest aktorem jeśliś nie zdążyl zauważyć . . . .


A jak ranking się składać powinien, to ja nie wnikam !! Dla mnie jest po to, aby żywo popolemizować . . . .

czyli aktorem też nazwiesz gulczasa bo zagrał w filmie(prestiżowym i co tu wiele mówić ZA-JE-BI-STYM;p) nie no to był żart ale chodzi mi o pewną klasę aktorów dla mnie on jako objawienie mógł by być na 40-50 miejscu i było by gitara wiedział bym,że warto go zobaczyć... A tak na marginesie czemu po "To nie jest kraj dla starych ludzi" w 10 nie pojawił się Javier Bardem??( myśle, że tu się zgodzisz że zagrał świetnie a śledząc jego poprzednie filmy wiem, że nie strach mu grać różne postaci i dobrze mu to wychodzi)

Gulczasa nazwę zakałą, nie aktorem. Bardem nie jest w Topie, bo nie przekroczył jeszcze tysiąca głosów, ale znając życie pewnie wkrótce się tak stanie, bo zdobywa coraz większą popularność, więc nim się towarzysz obejrzy - będzie w Topie. A teraz idę się przekimać . . . .

ja tam wierzę że Hugh utrzyma się w top10 ba nawet wskoczy do top5 a dlaczego ??. Wystarczy spojrzeć na ocenę Dr.H. waha się przy 8.7 więc filmwebowicze raczej go lubią :D

już widać, że spada mu średnia...rano było jeszcze jakieś 9,39 a już jest 9,35... fanki Johnny'ego nie dadzą za wygraną...sama go lubię, ale Laurie jest genialny i zasługuje na miejsce w top 100...a nawet w top 10...po drugie ten ranking jest durny, jeżeli tylko po co, żeby np. taki Johnny był na 6 miejscu daje się 1 aktorom takim jak Pacino czy Brando...