Mówcie, co chcecie, ale dla mnie był chyba najlepszym aktorem w Trylogii "Matrix". Jego interpretacja postaci agenta Smitha jest naprawdę powalająca... Ten wygląd i charakterystyczny sposób mówienia... coś pięknego!
Bardzo dobrze dobrany aktor do tej roli, nikt by chyba nie zagrał lepiej :) Wyraz twarzy, głos, mimika... po prostu genialnie zagrana rola.
Fakt, Weaving w roli Smitha najwyraźniej czuł się znakomicie i oglądanie go w całej trylogii było najczystszą przyjemnością ;). Charyzma Hugo W. znakomicie się przydała także wredy, gdy odtwarzał rolę V, gdzie twarz miał cały czas zakrytą pod maską.
Zaryzykuję stwierdzenie, że Jego rola w "Matrixach" jest niezapomniana i zdecydowanie podnosi wartość tych filmów. Był niesamowity!
Trochę czasu minęło od ostatniej wypowiedzi ale nie mogłem się powstrzymać:P
Nic nie ryzykujesz tym stwierdzeniem ponieważ taka jest prawda. Pierwszy matrix to cudo drugi ma rewelacyjne walki ale o wiele gorszy ogólnie od "jedynki", trzeci to kiszka lekka. Tylko Hugo w tych filmach trzyma poziom i to rewelacyjny. Gdyby nie on, wyrzuciłbym DVD z Matrixem 3 na śmietnik.
Agent Smith w jego wykonaniu - majstersztyk!!!
podpisuję się pod tym postem obiema rękami! "Matrix" to niestety trylogia na równi pochyłej. Jedynie Hugo W. jest tak samo genialny we wszystkich częściach. Świetna przeciwwaga dla ciut wymoczkowatego Neo ;)