Nie wyobrażam sobie kogokolwiek innego na jego miejsu w Matrixie. Najbardziej podobało mi się jak mówił: "Mr. Anderson". Zawsze chciało mi się śmiać jak to słyszałam, a co wam się podobało?
Wasza trinity
dlaczego? trudno znależć, kiedy Trinity odbiera Neo na stacji Otchłani i padają sobie w ramiona i na końcu kiedy Neo ...Jaki jest koniec tej historii?
Mi tez sie to najbardziej podobalo ;]
Czytasz w moich myslach?
Czy jak?
Niezle byly te walki Smith & Neo suuper ;D
pozdrawiam ;*
Chocby nie wiem w czym zagral, to gosc zawsze bedzie utozsamiany z agentem SMITHEM :). Gosc jest tak samo kultowy jak Neo. Powinien sobie zmienic nazwisko ;)
Hah, patrzę na datę, a autorce tematu odpowiedziano dopiero po pięciu latach ^^
A tak, jako Smith był znakomity, klasyczna postać. Ja również, tak jak ktoś wyżej, oglądając ostatnio Władcę Pierścieni w TV uśmiechałem się widząc go jako elfiego mędrca :D
Pozdrawiam
Zgadzam sie, to byla jego najlepsza kwestia. Swietny aktor, w Matrix'e byl rewelacyjny, jego wyraz twarzy w tych okularkach i ta wymowa. Najbardziej podobalo mi sie wypowiedzenie slow z finalowej batelki: "Mr. Anderson, welcome back; we missed you" Powalajacy.