Przepraszam za błąd w opisie. Ina Benita weszła do kanału znajdującego się przy ul.Świętojańskiej na Starówce i kierowała się wraz z innymi uchodżcami do wylotu kanału przy ul.Długiej w Śródmieściu. Niestety,jak wiadomo nie doszła.

straszne, straszne... żałuję że o tym wiem, bo teraz ciężko ją oglądac w licznych komediach i śmiać się tak poprostu

nie tylko ona zginęła tak tragicznie.....wiele aktorów z tamtego okresu nie doczekało końca wojny....Józef Orwid....I Eugeniusz Bodo, wielka gwiazda międzywojennego polskiego kina umarł wycieńczony w sowieckim obozie....

Wielki szacunek i podziw dla ówczesnego pokolenia aktorów. To były wielkie gwiazdy. Jak miałko wypadają w konfrontacji z nimi dzisiejsze puste i zarozumiałe pseudogwiazdeczki.

tak..to też słyszałam ale wcześniej podobno nie miała chlubnej wojennej karty.....współpracowała z Niemcami....więcej tutaj....http://new-arch.rp.pl/artykul/290867_Ina_Benita_i_Niemcy.html

Brednie.Ina Benita zakochała się w austriackim oficerze z Wermachtu.Jego wysłali na front(gdzie pewnie zginął),a ją gestapo uwięziło na Pawiaku.O jej wojennych losach niewiele wiadomo,dlatego nie należy dawać wiary takim newsom.

Wybacz ale za to z kim się związała mogła być nawet zabita przez naszych. Ale jej się udało uniknąć kary, razem z tym Oficerem wyjechała do Wiednia a stamtąd dopiero na Pawiak. Ktoś napisał "To były wielkie gwiazdy" Utalentowane i owszem ale wiele z nich współpracowało jak nie z jedną to z drugą stroną ;/ A to już chlubne nie jest.

Pod tym względem to masz rację.

wybacz, ale to, że się z nim związała nie czyni z niej tak naprawdę zdrajczyni - spójrzmy na to z perspektywy czasu a nie przez pryzmat ówczesnego spojrzenia na sprawy. jeśli nie donosiła, nie sypała rodaków, to ja jej winy tak naprawdę nie widzę. nie w takim stopniu w każdym razie.

może uratowała kogoś dzięki temu związkowi? prawica ma, podobnie jak dzieci z downem, biało-czarny ogląd świata. coś jest dobre ALBO złe.

Ina Benita była bardzo ładna kobieta, myśle, ze jest w myślach polaków dzisiaj traktowana juz jako legenda srebnego wieku filmowego, (nie jestem polak, lecz myśle, ze tak jest) i jej śmierć legendowość Benity jeszcze podkreśla....

Ale ja słyszałam, że nie zginęła wcale w kanałach. Próbowałam odnaleźć różnorakie źródła na temat Benity ale nigdzie nic nie ma. Ani jednej biografii, po prostu nic, zaciemnienie. Wiem oczywiście za co to celowe zapomnienie. Ale jej historia jest tak ciekawa że dałabym się pokroić za kawałek biografii lub jakieś informacje kim był ten szwab, w ktorym się tak na zabój zadurzyła...

smutne to były czasy. doceniajmy obecne, a nie narzekajmy ciągle że nasz kraj jest biedny w porównaniu z Zachodem. w setce innych krajów jest gorzej a w wielu wojny czy inne złe rzeczy. mamy teraz taki mały raj na ziemii.

Nie powinno się oceniać,jeśli nie żyło się w tamtych czasach,tak naprawdę nikt z nas nie wie,jak by się zachował,czy to w chwili próby,czy w obliczu "coup de foudre"

Święta racja! Co prawda nie popieram tego i nie uważam,że była bohaterką, ale nie możemy mówić o Inie , że była "niemiecką dziwką", jak to napisał pewien użytkownik... Nie nam jej ją oceniać!

mam takie sobie pytanie...nie jestem Polak...lecz bardzo ciekawi mnie historia Iny Benity, istnieje napewno jakaś biografia o Inie napisana..mogl by ktoś dodać mi jakies informacje, gdze znalezc czy odkupic taka ksiazke? za jakiekolwiek informacje dziekuje...

Z tego co wiem nie istnieje żadna Jej biografia. Może są krótkie notki biograficzne w zbiorczych tytułach an temat przedwojennych, polskich aktorów, ale biografii na pewno nikt nie wydał.
Szkoda, bo - mimo całego kontrowersyjnego aspektu z życia aktorki podczas wojny, Jej biografia była by pasjonująca historią. Ale... większość polskich aktorów przedwojennych nie ma jakichkolwiek biografii. To biała plama w dorobku polskiej literatury związanej z historią kina. Szkoda.

Do tej pory nie ukazała się żadna biografia Iny Benity, ale zafascynowany nią polski pisarz Marcin Szczygielski napisał zainspirowaną jej losami powieść pt. Poczet Królowych Polskich oraz przeprowadził z aktorką fikcyjny wywiad dla pisma Bluszcz w 2010 roku (nr 24). gdyby ktoś dysponował skanem tego wywiadu i zamieścił linka do niego byłbym bardzo wdzięczny!
Zatem na razie polecam przeczytać w/w książkę, a później zajrzeć np tu:
http://www.krytykapolityczna.pl/Seminaria/SeminariumTomasikaInaBenita/menuid-280 .html
Jest tam informacja, że Ina ma swojego biografa więc jest szansa że książka "się pisze"
Parę informacji można także znaleźć tutaj:
http://cosiedziwisz.blogspot.com/2011/09/jak-odpowiedzialnie-napisac-o-historii. html

Znalazłam jakiś fragment wypowiedzi świadka: " Ewakuacja przebiegała sprawnie, dopóki nie poczuliśmy gazu. Trujące opary pojawiły się w kanale gdzieś na wysokości skrzyżowania Senatorskiej i placu Teatralnego. Oj, chyba się pomyliłam, przepraszam. Pamięć nie dopisuje - sumituje się 81-letnia Elżbieta Lemańska. - Tam zbombardowali nas granatami. Gaz zaczęliśmy wdychać później. Pewnie w okolicy narożnika Królewskiej i placu Piłsudskiego. W każdym razie już blisko Śródmieścia - celu naszej wędrówki. Wtedy właśnie widziałam ją po raz ostatni. Zupełnie nie zdawała sobie sprawy z zagrożenia. Usiłowała nucić operetkowe arie. Od czasu do czasu śmiała się do łez. Niewątpliwie po stracie dziecka, które z wycieńczenia zmarło w ramionach matki, popadła w obłęd. Baliśmy się, że jej głośne zachowanie może zwabić czatujących na powierzchni Niemców, ale nagle zniknęła. Nie wiem, czy zatruła się oparami, czy też utonęła. Pewne jest, że w przeciwieństwie do życia śmierć miała bardzo niefilmową..."

Sensacyjne wiadomości, Ina jednak przeżyła wojnę: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,24146210,ubrana-wlasciwie-tylko-w-pier scionek-ma-przy-ustach-zarzacego.html

Skąd masz te info? Chyba z dup...