W ostatnich miesiącach można było zobaczyć wiele dzieł szwedzkiego mistrza dużego ekranu w różnych stacjach telewizji. To pozytwne zjawisko, że kierownicy programowi przypomnieli sobie o tym reżyserze, bo we wcześniejszych latach, gdy pokazano jeden film Szweda w roku to i tak było dobrze. A w tym roku pokazano już:
TVP KULTURA
- "Okręt do Indii" (brak polskich napisów internecie!)
- "Marzenia kobiet" (brak polskich napisów internecie!)
- "U progu życia" (brak polskich napisów internecie!)
- "Persona"
ZONE EUROPA
- "Twarzą w twarz"
TVP RELIGIA
- "Źródło"
- "Jak w zwierciadle"
- "Goście wieczerzy pańskiej"
- "Milczenie"

Pokazano też "Wieczór kuglarzy", "Tam, gdzie rosną poziomki" i kilka innych rzeczy (nie pamiętam na jakiej stacji).
W każdym razie brawo telewizja, warto przypominać stare filmy szczególnie ze względu na młodych ludzi, którzy mogli nie mieć jeszcze styczności z takimi arcydziełami kina. Ciekaw jestem czy jeszcze coś będzie pokazane.