według mnie stworzył genialny duet z Charlesem Bronsonem. Co prawda widziałem tylko część ich wspólnych filmów. Mam nadzieję, że reszta też jest genialna
Być może to zbyt surowa ocena, ale tak wszechstronnie utalentowany reżyser nie powinien był tak się rozmieniać na drobne, tak... "zramboizować". Co za marnotrawstwo talentu.
Może nie wszystkie jego filmy są szczególnie dobre, ale na stałe zapisał się w historii kina. Wielokrotnie współpracował z Gregorym Peckiem, Charlesem Bronsonem, rzadziej z innymi znanymi, takimi jak Donald Pleasence czy Lauren Bacall. Ma na koncie ciekawy slasher pod tytułem "Upiorne urodziny". Do niektórych jego...