powrót do forum osoby J.R.R. Tolkien 
Nie wiem czym się tak podniecacie ? WP jest przecież nudny w porównaniu z chociażby Wiedźminem.
Sapkowski sam przyznał, że wzorował się na Tolkienie który był dla niego wzorem. Nastepnym razem dowiedz sie lepiej o czym piszesz, ok?
dla mnie obaj panowie są nieporównywalni, ponieważ obaj mają różny stosunek do swoich powieści i bohaterów. pzynajmniej takie mam wrażenia. tolkien jest bardziej ojcowski, a sapkowski cyniczny i prześmiewczy (brał inspiracje nie tylko od tolkiena, ale i z wielu legend/baśni).
obu uwielbiam:)
owszem, ewidentnie wzorował się na Tolkienie i widac to gołym okiem. co wcale nie jest zarzutem z mojej strony. tyle, ze nmie wolno go stawiać ponad JRRT, z którego yobraźni przeciez czerpałi to pełnymi garściami.
Ty weź nie podnoś mi ciśnienia dobra Tolkien to geniusz nad geniuszami a Wiedzmin jest prze Władcy taki malutki. ./ niestety nie znalazłem nic wiekszego od / ale wiecie o co chodzi:) A TOLKIEN TO G.E.N.I.U.S.Z
Pozdro
P.S Sorx jeżeli gdzieś wypadło to sceptycznie
e tam, nie przesadzajmy. jak dla mnie to Tolkien jest bogiem, Sapkowski to jego polski odpowiednik :D uwielbiam Wladce Pierscieni i oczywiscie wszystkie dziela Tolkiena, a Wiedzmin to cos calkiem innego. ale obydwa klimaty tak wciagaja ze nie mozna oderwac sie od ksiazki.
Jako wielbicielka tego gatunku polecam panią Andre Norton ,Sapkowski coz niezachwycil mnie jest przereklamowany .Według waszego polecenia męczę Toda Wiliamsa ,moze dlatego ze nie jestem chlopcem ( mój syn ma 14 lat)ale Tolkien jest mistrzem śródziemia ,czasem sa dluzyny a kobiety sa męskie ale jet wspanialy i własnie on rzucił mnie na kolana.
ale kogo wy do siebie porównujecie?? Sapkowski i Tolkien?? Tolkien jest geniuszem, jak pisał mój przedmówca. Sapkowski jeszcze dużo musi się nauczyc, żeby móc porównywac go do Tolkiena. Takie jest moje zdanie i piszcie co chcecie:P
pirat€
Mam odwrotną opinię do większości wypowiadających się. Przeczytałem dwie książki Tolkiena - pierwszą był Hobbit. Byłem wówczas w etapie wczesnego zapoznawania się z fantastyką i książka ta wciągnęła mnie w ten świat zupełnie. Jako 12-latek byłem nią oczarowany i po jakimś czasie z nadzieją sięgnąłem po Włądcę Pierścieni. Niestety, tu nastąpiło moje rozczarowanie. Jak dla mnie była to powieść zbyt rozciągnięta, o znikomej ilości akcji i nieciekawie scharakteryzowanych bohaterach. Nie chcę umniejszać dorobkowi Tolkiena, gdyż Władca Pierścieni to najważniejsze podwaliny pod fantastykę która dopiero zaczynała się rozwijać. Mnie jednak Władca do siebie nie przekonał.
Wspomnieliście o Sapkowskim. Jego fantastykę określiłbym literaturą totalną, pomieszaniem sensacji, komedi, akcji i dramatu w klamrach fantasy. Pod tym względem podoba mi się o wiele bardziej niż Tolkien. Bohaterowie również ciekawiej scharakteryzowani i psychologicznie bardzo autentyczni. No i jeszcze to pomieszanie wątków oraz prezentacja świata z perspektyw wielu bohaterów. Sapkowski jest dla mnie mistrzem narracji. Moim zdaniem wykreowany w sadze świat jest większy, bardziej zróżnicowany i rozbudowany niż Śródziemie. A także bardziej autentyczny.
Jeśli tak mówisz to może spróbuj za pare lat przeczytać WP bo jeśli tak mówisz to raczej Tolkienowska trlogia jest za mądra dla ciebie...wiec jeśli nie możesz pojąć WP to lepiej za inne książki Johna Tolkiena sie nie bierz...
Świat Sapkowskiego jest bardziej rozbudowany od tolkienowskiego?! Wybacz, ale nie wiesz o czym mówisz. Tolkien opracował świat w najdrobniejszych detalach. Najlepiej przeczytaj Silmarillion, który ukazuje ogólniejszy obraz Śródziemia niż Władca Pierścieni. Ten człowiek napisanie książki poprzedził długoletnimi badaniami lingwistycznymi i etnologicznymi. Sapkowski tego nie zrobił. I nie zrozum mnie źle - jestem fanem Sapka. Moim zdaniem jest drugim pisarzem fantasy na świecie. Ale pierwszym jest Tolkien - właśnie za to, jaką wagę przypisywał do szczegółów.
po co tolkien na filmwebie wieki piszrz moze i jest ale co to za aktor za pisanie 9\10 a za aktorstwo 0\10
Tak późno, ale odnoszę wrażenie, że mylicie kilka pojęć. Po pierwsze pan Tolkien nie pisał fantastyki a mitologie, ewentualnie, jeśli chcemy to inaczej ująć, epos rycerski. "Pieśni o Rolandzie" nie nazwiemy fantastyką, a to w zasadzie ta sama kategoria, te same archetypy. Cóż, dla niektórych eposy bywają nudne.
Tolkien nie pisał fantastyki??? Hmmm... przyznam, zaintrygowala mnie Twoja teoria. A mógłbyś ją poprzeć konkretnymi argumentami? I w ogóle wysnułeś tą teorię po przeczytaniu książek Mistrza, czy raczej spotkałeś ją gdzieś i tutaj ją przytoczyłeś?
Silmarillion owszem, jest czymś w rodzaju mitologii Śródziemia, no ale żeby stwierdzać, że nie ma w tym fantastyki? To skąd przydomek "Ojca fantastyki"?
Nie zrozum mnie przy tym źle, nie chcę Cię krytykować i szanuję Twoją opinię, tylko jestem zaciekawiona i chciałabym usłyszeć coś więcej na ten temat;).
Pisał FANTASY, co z tego że opisywał histori śródziemia. Możecie wreszcie sie douczyć co to jest fantasy?? Wstyd coś czytać i nie wiedzieć co.
Wasze porównywanie Tolkiena z Sapkowskim jest dla mnei niezrozumiałe.
Władca Pierścieni to heroic fantasy, świat przedstawiony w nim jest piękny, magiczny, istnieje wyraźne rozróżnienie dobra i zła. Dobro jest
szlachetne, nieskazitelne itp, a zło jest nikczemne, brudne, ochydne... Twórczość Tolkiena to kwintesencja fantasy.
Wiedźmin to fantasy z elementami satyry, jest realistyczny i przedstawia świat taki jaki jest i zawsze był, z tym rozróżnieniem, że wprowadzona jest magia. Jaki świat jest, każdy wie: przede wszystkim chaotyczny.
Nie rozumiem, jak można porównywać tych dwóch autorów.
Osobiście wolę czytać Sapkowskiego, głównie za specyficzny humor.
Jak można porównywać Tolkiena do Sapka? Przecież jeśli ktoś czytał książki i tego, i tego, to wie, że piszą zupełnie inaczej. U Sapka świat jest nam bliższy, rzeczywisty, pełno w nim nieprzyzwoitości i przekleństw. U Tolkiena jest to epos, mitologia... Można go nie lubić, ale to co napisałeś to akurat głupota.
jeżeli myślisz, że jesteś fajny bo to napisałeś to się grubo mylisz. Taką sagę co napisał Tolkien, to każdy pisarz się przy nim umywa. Dopracował każdy szczegół: stworzył alfabet, języki każdej rasie, drzewa genealogiczne, kalendarze, no i w ogóle cała historia i fabuła jego powieści jest niesamowicie wciągająca i ma się ochotę odkryć wszytskie tajemnice Śródziemia czy Valinoru.
A Wiedźmin jest to fajna książka fantasy którą się szybko i łatwo czyta, ale na pewno nie ma w sobie czegoś, co pozwoliłoby szukać i pogłębiać wiedzę o Królestwach Północy.
Sprawa jest bardzo prosta - gdyby nie Tolkien to sporo ponad połowa dzieł fantasy po prostu by nie powstała. To jest kamień milowy w literaturze fantasy, to on wygrzebał podania i legendy i przelał je na swoje powieści. Do tego pisze tak, że jest poczytny do dziś, jego styl jest ponadczasowy.
To tak jakby mówić o filozofii antycznej bez Platona albo Dalekiego Wschodu bez Konfucjusza - też byli inni filozofie, ale bez ich wkładu byłaby znacznie uboższa przez wiele kolejnych lat.
Tak jak kiedyś ktoś powiedział o ogromie świata Tolkiena: "Tak jakby Homer przed napisaniem Iliady i Odysei musiał wpierw stworzyć historię i mitologię grecką". ;]
Gdyby nie Tolkien, nie powstałby ani Wiedźmin, ani większość dzisiejszej fantasy. Nawet nie wiesz co piszesz dzieciaku, widać że nie możesz dojrzeć wartości tej książki. Co, za trudne słownictwo??
Jak można porównywać Wiedzmina z WP, to dwie całkowicie inne historie, na dodatek pisane przez pisarzy róznych narodowości.
Może autor ma troche racji, bo we WP jest więcej opisywania widoków niż szybkiej akcji. Zależy co kto lubi. Ale Tolkien stworzył niezwylke barwny i ciekawy swiat i o to chodzi w fantasy. A jeśli chodzi o Sapkowskiego to "Wiedzmina" nie czytałam, ale zamierzam. Jak myślicie warto? Ostatnio czytałam "Narrenturm" Sapkowskiego i naprawdę mi się podobało. Paru naprawde fajnych bohaterów, humor... Także Sapkowski jest spoko, ale Tolkien to dla mnie mistrz fantasy i raczej to się nie zmieni.
Głupi jesteś! Przecież gdyby nie ten świat w WP, to sądzę, że Wiedźmina by nie było! A jeśli by był, to sądzę, że krytykował byś go tak jak teraz WP!
ja osobiście wole WP bo jest tam wyznaczony sobie cel a w wiedźminie cele bohaterów szybko są zmieniane