Jak dla mnie są to dwa różne światy! Lubie Jet'a Li, ale moim zdaniem Jackie Chan jest lepszy. Zwróćmy uwagę że J.Ch nie grał nigdy złej postaci w filmach. Zawsze wybiera role pozytywnych bohaterów, którzy niczym szczególnym się nie wyróżniają żeby na koncu filmu uratować świat. Z Jet'em jest inaczej :) (np. Zabójcza broń 4). Lubie oglądać filmy z tymi aktorami ponieważ nie ma w nich wtórności, każdy pokazuje coś innego (no i też cieżko dorównać komuś takiemu jak Chan). Najbardziej J.Li lubie za filmy "Unleashed","Kiss of the Dragon","The One".
A nie wiem czy wiecie, ale na oficjalnej stronie jest wzmianka, że JC przymierza się (rozważa) wspólny projekt z Jetem. Wtedy naprawde można by się przekonać kto daje więcej czadu. Szkoda tylko, że JC już nie taki młody :/
jak dla mnie rowniez Jackie Chan. za caloksztalt. i talent komediowy. Jeta Li lubie, ale jak dla mnie i tak JC jest lepszy.
Zdecydowanie Jackie Chan!! Stworzył swój styl, image coś co stanowi fenomen jego postaci i będzie za to pamiętany na zawsze. Osiągnął w życiu chyba wszystko. Jet Li natomiast nic poza kopaniem nie osiągnął. Po przyjeździe do Holywood zagrał w kilku słabych filmach. Lubię Jeta ale głównie z filmów które robił u siebie, jednak nie jest taki samodzielny jak Jackie, nie potrafi samemu zainscenizować i wychoreografować scen walki i straszny ponurak z niego choć wiem, że facet tryska humorem. No i Jeta Li jeszcze troszkę, a wykopie młodziutki Tony Jaa, który jest fenomenalny. Tak więc Jet Li w moim rankingu może spaść z drugiego miejsca na 3 :). Narazie jeszcze zbyt wcześnie, bo Jet ma dużo zaplecze filmowe, a Tony dopiero dwa tytuły :] Zobaczyma jak to się będzie kręcić. Pozdrowienia for all :)
Jego stare filmy wymiatają...nie raz się połamał, pogubił ząbki i inne takie..Oscar za całokształt...hehehe Wolę jego filmy z przed przyjazdu do Ameryki...
Zdecydowanie Jakie. Wielki szacunek za jego umiejętności i za to, że nie używa komputera, tylko te niesamowite sztuczki wykonuje na prawdę.
Cytuje: "Jet Li Natomiast nic poza kopaniem nie osiągnął" buahahahaha . NIC!!!!! hahaha, człowieku, zastanów sie co piszesz, jest mistrzem Wushu, a poza tym wiem , że przebył droge małego smoka, czego nawet sam Bruce Lee nie osiągnął.
A ty cieakwe jakie filmy Jeta oglądałęs, że uważasz że są słabe, obejrzałeś np. Romeo Must Die i sie mądrzysz.
Obejrzyj Fist Of Legend, albo Danny The Dog i dopiero coś powiedz.
Młody z DG! Nie kwestionowałem umiejętności Jeta ani jego osiągnięć sportowych tylko to w jaki sposób wykreował samego siebie. Fakt jest taki, że nie wyróżnia się specjalnie niczym ciekawym. Z tego co z nim oglądałem to tkwią mi w pamięci jedynie Pewnego razu w Chinach (wszystkie części), Hero i Pocałunek Smoka. Reszta jakoś poszła w niepamięć. Nie zrozum mnie źle, bo lubię Jeta ale raczej nie ma szans aby wykreować w sobie większą postać niż jest teraz. O zapomniałem o Danny the Dog. :D Ale niestety to przeciętniak no ale Jet kopać potrafi :) i niestety tylko to :)
Nie Nie i jeszcze raz nie, za nic nie moge sie zgodzić, że DTD to przecietniak i będe tego filmu bronił jak lew :). Ale to tylko twoja subiektywna ocena.
Ale dla mnie na przykład wiele filmów Jackie'go poszło w niepamięc, chociaż gościa tesh lubie.
I dla mnie Jet sie WYRÓŻNIA!!! Ma swój styl walki i jest niezwykle szybki. A Jackie tesh ma swój styl i jest szybki, ale z wiekiem coraz mniej.
Widzę, że walczysz w obronie Jeta jak lew :). Oczywiście w zupełności szanuję to. Mówisz, że Jackie z wiekiem jest coraz słabszy, a myślisz, że Jet Li będzie wiecznie młody? :D I jak się postarzeje to co będzie robił? Jackie ma swoją ekipę kaskaderów, wytwórnię filmową w Hong Kongu, ma bardzo duże doświadczenie jako reżyser, więc se znajdzie zajęcie, a Jet? Hmmm, może założy szkołę sztuk walki:). Puki co mam wielką nadzieję, że w końcu się doczekam wspólnego filmu Jeta i Jackiego, ponoć coś tam obgadywali plany ale ile można czekać, szybciej panowie :D.
Ty sie o Jeta nie martw. Ma już plany na życie, ale nie chce mi sie tu tego pisać. Napisze tylko, że kończy po Fearless filmy ze sztukami walki i zajmie sie kinem filozoficznym. A co do filmu z tymi dwoma panami, to nic nie wiadomo. Ostatni news o tym projekcie jest stary: http://jetli.com/jetli/projects/projects_other_jackie.php?bw= [jetli.com/jetli/project ...]
Pozdrawiam
Jackie lepszy zdecydowanie. Zapraszam do mnie na bloga bo jest ranking najlepszego wojownika. Pozdrawaim :)
Lepszy jest Jackie Chan nie dość że jego filmy są przejawem jego wielkiej pomysłowości, to potrafi nas niezle rozbawić.A ponadto wszystkie triki kaskaderskie wykonuje sam.
ja bym nie ryzykowala stwierdzenia ktory jest lepszy, zreszta jak juz ktos wczesniej zauwazyl to sa dwa rozne swiaty, mozemy najwyzej powiedziec kogo gra aktorska i role bardziej nam sie podobaja, ja lubie obydwu jednakowo:)
o jezu kłócita się jak pchły o to do kogo należy pies na którym żyją. macie racje to dwa światy. chociaż jestem fanem Jeta mam jego wszystkie filmy teraz przymierzam się do Jackiego ma zajebiste kaskaderskie walki. jestem koneserem:) Jackie wymiata w drunken master 2 a Jet w Fist of the Legend. Dobrze że sie nie kłócicie jak niektórzy bukowe łby, który jest lepszy w walce bruce lee czy steven seagal. Jak to przeczytałem to nie mogłem sie ze smiechu opanować i puściłem bąka :) macie linka najlepszym fajterem w walce był rickson gracie http://fighter.bazy.pl/rickson.php [fighter.bazy.pl/rickson ...]
Jedną z cech różniącą obu aktorów, przez którą mówimy tu od dwóch światach jest dawka brutalności filmach tych aktorów. W filmach z Jet'em Li czasami kre spłya po ekranie natomiast Jackie Chan sam powiedział, że w jego filmach unika się niepotrzebnej przemocy. A tak pozatym Jackie Chan w młodości był tak zajebiście wyćwiczony fizycznie i w różncy sztukach walki, że Bruce'owi Lee by szczena opadła.
Pozdrawiam wzystkich fanów Jackie'go i zachęcam do oglądania jego starszych fimów, żeby się przekonać co gościu potrafi :)